Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Lipcowe mamusie 2009 !
No trudno. Ja zresztą też jakoś byłam w ten wtorek bardzo zaganiana. No bo ten ginekolog mi się bardzo przedłużył a potem to jeszcze musiałam odwieść mamę do pracy, chciałam ugotować jakiś szybki obiadek bo potem szłam na zebranie do mojego synka. Dzień zleciał szybciutko. Może następnym razem nam się uda.
No cóż, junior już nie jest pępkiem świata i trudno mu się przestawić. Swoją drogą, to dopiero gdy urodziłam drugie dziecko to zauważam swoje błędy wychowawcze. Nasz synek jest rozpieszczony i tyle.
Na razie ma karę - zakaz gry na komputerze i zero kupna zabawek, nawet jedna nowa jest schowana i nie dostał mimo że o niej wie.
Na prawdę staramy się żeby nie poczuł różnicy odkąd ma rodzeństwo. A może to jest taki wiek buntowniczy. Zobaczymy jak to będzie, najwyżej jak kary i wieczne rozmowy nie pomogą to dostanie w końcu lanie. Ja wiem że to jest niepedagogiczne ale ile można znosić te pyskowanie gówniarza? Musi się nauczyć trochę szacunku do dorosłych. Do mojej mamy też ostatnio rzucił taki tekst że szczena nam opadła.
Niestety przez cycka i szpital budzi i mi sie godzine w nocy.Chodze jak pijana w dzien i ciagle mi sie kreci w glowie.
Anja2404-niestety to efekt zazdrosci o czym piszesz.Nie wiem w jaki sposob spedzacie czas z malym,ale czasami warto wyjsc z nim samemu np. do kina, do parku,itp.Porozamwiac wieczorem,jak mala spi.U mnie dzieci nie sa zazdrosne o malego,gorzej pomiedzy soba.:)
Jak maly jest juz w lozeczku ide do nich i siedze.Rozmaiwamy o calym dniu,calujemy sie , tulimy.I tak mam wyrzuty sumienia,ze nie spedzam z nimi tyle czasu co powinnam.
Mój Filipek powoli przestaje się buntować i przyjął ze spokojem nowe zasady. Głównie chodziło o ten nieszczęsny komputer. Może na nim grać tylko w weekend.
We wtorek byłam z Majką na szczepieniu. O jejku, co to był za płacz. Myślałam że serce mi pęknie.
No i okazało się, że w ciągu trzech tygodni mała nic nie przybrała na wadze. Waży 4800, a nie jak wcześniej sądziłam ponad 5 kg. Tak przynajmniej wskazywała moja waga. Cały czas ją karmę piersią i wychodzi na to że głodzę własne dziecko. Za tydzień w czwartek mam przyjśc znowu do przychodni na ważenie i wtedy zobaczymy. Jak nic nie przybierze albo mało to będę ją musiała dokarmiać butelką.
Teraz już wiem czemu czasami jak opróżni mi dwie piersi to dalej jest nerwowa. Czasami wtedy zaśnie a czasami płacze. Bierze z nerwami smoczka po czym wypluwa go zdenerwowana. Ona jest po prostu głodna.
Wczoraj nie wytrzymałam bo była właśnie taka sytuacja. Zrobiłam jej na spróbowanie mleko w butelce - tylko 90. wypiła wszystko i zasneła na ponad 3 godz. To było popołudniu. Przez ten czas piersi znowu się max napełniły że spokojnie do rana starczyło. Teraz znowu jest nieciekawie. Tak jakby nie dojadła. Ssie kciuka i jest rozdrażniona. Boje się że jak znowu skuszę się na butlę to będzie po cycku. Jutro dzwonię do poradni laktacyjnej i umawiam się na spotkanie. Może to jest tylko jakiś kryzys laktacyjny i minie.