Maluszki z końca roku czyli listopad/grudzien 2010

ania_ka napisal(a):

U nas pogrzeb M babci, mówie Wam jakiś felerny ten rok. dobrze że powoli się kończy bo mam dość tych niespodzianek. wrywry zaraz waś poczytam

strasznie mi przykro:(....oby nowy rok byl troszke lepszy

a ja jestem juz oficjalnie bezrobotna.......odebralam papierki i bede szla do posredniaka dowiedziec sie jakie mam opcje.....echhh- chwilowo nie bylo innego wyjscia

No to ja się melduje dzisiaj jako pierwsza i mam nadzieję że nie ostatnia ( blue ty się nie liczysz bo ty w nocy piszesz spać kobieto nie możesz czy co:D ). U nas na razie bez większych zmian lolek marudny przez zęby, sra dalej niż widzi, wczoraj tylko pięć razy, sam zaprowadza mnie do kuchni i staje przy szafce gdzie trzymam jego żel do dziąseł i pokazuje łapką żeby mu posmarować. Dzisiaj nawet w nocy mu smarowałam bo spał grzecznie do 3 a potem sie strasznie wiercił i marudził, a jak posmarowalam to sie jeszcze napił i poszedł dalej spać. Poza tym dalej kombinujemy z kasa bo kredytu mieszkaniowego nie mamy na co wziąć a gotówkowy mamy ograniczone możliwości aczkolwiek chyba znalazlyśmy wyjście z sytuacji z moja mamą, więc mysle ze sie uda ale to dopiero na wiosnę.

Sokalska fajnie ze Olka już śmiga Lolkowate zaczyna sie powoli puszczać ale on to jest kamikaze bo jak sie zapomni to idzie a jak sie zorientuje ze coś jest nie teges to leci na łeb na szyję. Ale nic to, przyjdzie i na niego pora. Ja na waszym miejscu kupiłabym tą działkę mam nadzieje że chociaz tobie sie uda z domem bo z nami to nie wiem jak będzie, teraz sie wpakujemy w kredyt na ok. 6 lat a potem to będziemy mieli mieszkanie do remontu czyli będzie trzeba wziąć następny kredyt i znowu tak ok. trzech lat z głowy a potem to chyba juz mi sie nie będzie chciało bawic w budowy tym bardziej że Tomek będzie juz dorosły może będzie chciał sie na jakieś studia udać więc znowu kasa i tak w kółko.

Madzik cieszę sie że urodzinki Weronki sie udały no fajne prezenty dostała. ja się jeszcze zastanawiam ale chyba zrobie urodzinki Karolkowi na świeta bo to i tak i tak trzeba coś naszykować i przy jedny ogniu dwie pieczenie, ale nie bede robić duzej imprezy zaprosze tylko chrzesnych. Moja mama stwierdziła ze się nie pisze na tą impreze zresztą na swięta robimy jej wolne bo ja będę miał urlop tydzień przed swiętami a mój W tydzień po swiętach więc babcia ma dwa tygodnie luzu, teoretycznie bo jak dobrze pójdzie to chyba na sylwestra się zwalimy do Kluczborka:D. My chyba nie bedziemy kupowali Lolkowi prezentu na urodziny. Na mikołaja planuję mu kupić piramidke taką z krażkami do układaniahttp://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60061967/ i jeszcze cos takiego http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80163229/a pod choinkę nie pokażę na razie bo nie mogę znaleźć. Tomek zamówił sobie na mikołaja brzydala z lego heroes factor a na gwiazdke auto zdalnie sterowane. My z W nie robimy sobie prezentów brak kasy.

Blue jeszcze będziemy tesknić za czasami kiedy nasze dzieci nie były mobilne bo teraz to oczy w koło głowy i to czasem nie wystarczy, a Alex mam jeszcze na wszystko czas.

Ania-ka faktycznie kiepski macie ten rok współczuję. Mam nadzieję że przyszły będzie lepszy, czego Wam życzę z całego serca.

kakarzyn napisal(a):

No to ja się melduje dzisiaj jako pierwsza i mam nadzieję że nie ostatnia ( blue ty się nie liczysz bo ty w nocy piszesz spać kobieto nie możesz czy co:D ).


kochana ja sie o tej porze dopiero relaksuje i ogladam co chce w tv:D........dzieci ida spac kolo 21-22......moj A.wraca z pracy kolo polnocy i zanim pojdzie spac to i 2 nad ranem.......a ja chce swoje 5 minut miec:).......potem Alex wstaje kolo 4-5 na butle i idzie znow spac

kakarzyn napisal(a):

Blue jeszcze będziemy tesknić za czasami kiedy nasze dzieci nie były mobilne bo teraz to oczy w koło głowy i to czasem nie wystarczy, a Alex mam jeszcze na wszystko czas.

toc ja sie az tak nie stresuje.....tylko nie da sie uniknac porownywania dzieci- zreszta sama to wiesz:D....daria juz stala jak miala 9.5 m-ca a pan kombinator dopiero probuje pupencje podniesc i czesto traci jeszcze rownowage

Witam,wpadam na chwilke,akurat koncze sniadaniowa herbate
Bylam wczoraj u mamy,posprzatalam jej kuchnie na swieta,ale nie do konca,bo juz leb mnie bolala od Cifa,poza tym chcialam zdazyc do domu na Pierwsza Milosc,tak wiec w przyszlym tygodniu R.znow zostanie z Wercikiem,a ja sie wyrwa i mysle,ze juz skoncze.
Kurde,snilo mi sie dzis ,ze zrobilam testa i wyszedl pozytywnie.Ale za to potem dostalam @.Zobaczymy jak to bedzie naprawde.
A wczoraj znow poszalelismy sobie,az milo sie potem spalo,nawet do Top Model nie dotrwalam,bo wczoraj to juz po 20 oboje bylismy w lozku :D

Widzialam,ze pisalyscie cos na temat bielizny,a raczej problemow i afer.Wiec do mnieostatnio tez dzwonila jakas Pani,ze szwedzkiej firmy produkujacej bielizne,,ale nie mialam akurat czasu,wiec kazalam jej zadzwonic nastepnego dnia.No i miala dla mnie superoferte,zamiast 139 to 39 zl za 3 pary majtek.Wtedy przypomnialo mi sie to co czytalam,ze Ani kolezanka miala problemy ,wiec powiedzialam tej Pani,ze znam te ich numery i sie rozlaczylam.Nie wiem czy to byla ta sama firma czy nie,ale z drugiej strony- co inego kupowac przez allegro,gdzie masz chociaz zarys tego co kupujesz,a co innego przez telefon.

Aniu,no fajny plan macie,zycie Wam ,aby udalo sie go zrealizowac.Ja tez bym chciala zmienic mieszkanie,niekoniecznie na wlasny domek,ale chociaz na mieszkanie w bloku,gdzie dziecko ma kontakt z innymi dzieciakiami,gdzie moze samo pobiagac pod oknem,a nie w kamiennicy gdzie nie ma zadnego dziecka,pod oknami przebiega ulica dosc ruchliwa,a po drugiej stronie jest niby podworko,na ktorym stoi pare aut i 2 smietniki ,i nie ma ani troszke trawy....

Wracajac do pilki to ostatnio myslalam,zeby sie umowic z siostra i jej synkiem (rok starszym od Weronki),zebysmy poszly do Figlolandu,ale na mysleniu tylko sie skonczylo,bo pomyslalam,ze ona pewnie niedziele spedza z mezem(R.byl w pracy,to bylo dopoludnia ,a on wrocil przed 16 wtedy),ale potem doszlam do wniosku,ze jeszcze chwileczke poczekam,az W.przestanie brac wszystko do buzi,bo nie chce zeby wkladala do buzi te pileczki z basenu.Tak wiec moze na wiosne sie wybiore z nia.

Co do sanek to tez planujemy w najblizszym czasie kupic,poczatkowo planowalam ,ze takie ze spiworkiem,ale potem przemyslalam i doszlam do wniosku,ze dam se spokoj ze spiworkiem bo nie wiadomo jak "sniezna " bedzie zima i ile razy wyjdziemy na sanki,a na przyszly rok,to juz napewno sie nie przyda,bo juz widze jak biegajaca W.grzecznie siedzi na saneczkach w spiworku...Mam gruby kocyk,wiec go wykorzystam,ale mysle,ze jakby ktos mi dal za free to pewnie bym skorzystala:D

A wczoraj,nim poszlam do mamy mialam przyjemnosc przebierac W.3 razy!!!!3 razy dorwala mi sie do kwiatka,a raczej do ziemi i przesadzala go.Wszystko bylo brudne ,a jej jezyk CZARNY!!!!!W koncu po 3 razie dostala w lapy i skonczyla sie zabawa,bo ile mozna mowic,a pieron dobrze wie,ze nie wolno!

Co do milosci do zwierza to Weronka tezje kocha.Moj pies ostatnio wszedl ...na polke pod stol!!!!!!!!!!!!!Komicznie to wygladalo,ale chyba szukala spokoju.Choc ja ucze Weronke,ze jak piesio jest w swoim koszyczku,tzn,ze ma ochote odpoczac i ma ja zostawic,albo jak jest przy miseczkach,to tez nie wolno zaczepiac.Ostatnio robie cos w kuchni,patrze a W.wcina jedzenie od psa!!!zn w zasadzie to byla reszta jej obiadku,ktora dalam psu,ale chyba W .zglodniala....

Aga ,ciesze sie ,ze Ci poprawilam humor :D Dobrze sie smiac z cudzego nieszczescia,ale sama przyznaje,ze mogl byc to powod do smiechu :) Dobrze,ze nie mialam wtedy zadnego waznego wyjscia!!!!

Ania ka,wyrazy wspolczucia,a Staruszka juz Babcia byla? .Pociesze sie,ze juz niebawem konczy sie ten rok,poza tym mysle,ze Ty swoj limit nieszczesc juz chyba wykorzystalas,przynajmniej na 2 lata! :*

Kakarzynko,pocieszny ten Twoj Lolus! Maly lekoman nam rosnie:)A;le coz,jedni wola paluszki,inni czkoladki,a Lolus zel na dziaselka :D
Rowniez za Wasz pomysl mieszkaniowy trzymam mocno kciku,wiosna juz tuz tuz!!!! :)
Fajnie,ze Lolus juz probuje chodzic,Werek nadal nie.Wczoraj zrobila tatusiowi radoche i jak mnie nie bylo to se sa,ma stala i bila brawo,mnie niestety nie dostapil zaszczyt.Pieronskie tatusiowe nasienie :D
Ja na Twoim miejscu tez chyba bym w swieta zrobila roczek,u nas jednak bylby to zbyt odlegly termin.Ja niestety nie moglam sobie pozwolic na zaproszenie tylko chrzestnych,bo w tym momencie musialabym zaprosic tylko siorke R. i jedna sisotre z mezem,poza tym lyso byloby mi tak....A poza tym pewnie przez kolejny tydzien reszta zwalalabym mi sie na glowe,wiec wolalam juz za jednym zamachem :)
ja tez mslalam,zeby kupic W.jakies klocuszki,ale to chyba w styczniu dopiero....

Blue,Tys jest mocna!!! Relaksowac sie o 2 w nocy!!!!!!Podziwiam,ja to juz dawno spie!!!Choc pewnie o tej godz.faaaaaaaaaaaaajne filmy leca w tv!!!D:D:D :PA potem pewnie jeszcze swojemu mezulkowi nie dajesz spac.... :D
A co do porownywania dzieci to pewnie,ze to jest chyba nieuniknione,i pewnie sama kiedys bede to robila,aczkolwiek czytalam,ze nie powinno sie tego robic a juz zwlaszcza na glos,bo nigdy nie wiadomo ile i kiedy dzieci rozumieja,a przeciez nikt z nas nie lubi byc porownywany do drugiej osoby,zwlaszcza gdy wypada mniej korzystnie w tych porownywaniach....

Dobra,spadam sie teraz ogarnac,co mi zas wody nie zakreca :D