Maluszki z końca roku czyli listopad/grudzien 2010

Hej kochane :*:*

U mnie nawet nawet . Z S. się układa;) , ale za to z ojcem dzieci mam ciagle problemy . Poszłam mu na ręke ,że nic nie ma sądownie załatwiane ,a ten mi dziś do dzieci wypity przyszedł :/
Waiadoma sprawa . Powiedziałam ,że ma 5 min na opuszczenie tego mieszkania .. po tym czasie zadzwonie na policje i oni go wyprowadza.Nie wierzył ,że zadzwonie ,, :D no i panowie wyprowadzili go . do tego jeszcze przyszedł później i dobijał mi się do mieszkania ( mam nagrane), więc nie zostaje mi nic innego jak pójśc z co niektórymi sprawami do sądu . Nie jestem osoba mściwa , ale zeby polepszyć sobie .. i jakby nie patrzeć maluchon komfort psychiczny to trzeba wszystko zgłosić na policje i pozakładac sprawy sądowne .. o ...... wole nie mówić. ale to juz wszystko z czasem sie wyjaśni .. Seba wie ,że jestem po przejściach , ale nie naciska na to ,żebym opowiedziała co ja przeszłam i co mnie boli ,, ale będe musiała to wszystko opowiedzieć . Niestety jezeli tego nie zrobie to nigdy nie bedzie w stanie zrozumiec mojej sytacji .
Z Danielem wszystko ok , Leki pomagaja . juz sporadycznie zdarzają sie ataki duszności .18 tego jedziemy na kontrol .. ale przed tym trzeba kupić nowy samochód, jednak Uno jest za małe i za wolne na takie wyjazdy .Mam na oku forda Focusa...(wiadomo jestem córeczka tatusia .. kupi co mi sie podoba :P:))

Sokalska dobrze ,że olcia dochodzi do siebie ,, ale antybiotyki przy biegunce ,, nawet mimo osonowych uważam ,że to troche za silna ingerencja medyczna w tak osłabiony organizm .. U mnie wystarczyła smecta , orsalit no i osłonowe .A tówj to niech nie szaleje tak z tymi myslami o 2 gim dziecku :P

Madzik . Współczuje sutuacji a mamą . Masz taka nie ciekawą sytacje . Niby cieszysz się zpracy śwojego , ale kłopoty zrowotne mamy i tak w pewnym stopniu tłumia te radośc . ehh te nasze zycie to jest pokręcone

.Ide już kochae spac . Jestem wycięczona troche tym wszystkim co sie wokół mnie dzieje .

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA ZUZI!!!!!!

hej

ania_ka dobrze, ze juz Twoj wyzdrowial.......obys teraz troszke odpoczela od problemow:)

iguana super, ze Wam sie jakos uklada....uwazam, ze powinnas opowiedzies S. co sie stalo (oczywiscie, kiedy bedziesz na to gotowa:

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA ZUZIENKI:)


U nas raczkowanie na calego, aczkolwiek moj kawaler pomalutku to robi- chyba, ze sie dopiero rozkreca z predkoscia:D.............zaczyna nawet probowac sie podnosic do wstawania- zobaczymy:)............mamy kolejne 2 zabki( dolne dwojeczki)- razem juz 8:D:eek:

Wszystkiego naj dla Zuzanki.Sto latek Zuzinko:*:*:*

najlepszego zuzinko

hej!!
u nas po imprezie...ufff...dziś odpoczywam, totalnie nic mi się nie chce :rolleyes:, ogarnęłam tylko, zaliczyłam spacer z Malą choć za oknem okropnie brrr:( i mam wszystko dziś w nosie- odpoczynek mi się należy.

goście zadowoleni, tort smaczny, reszta też chyba??, Ola dostała troche zabawek, troche ciuszków, kasy mało:(cóz bujak poczeka na gwiazdkę- może i lepiej??

ok narazie uciekam zjeść obiad bo Mala zaczyna się budzić
wpadnę później

dziewczyny piszcie coś!!!

Witam laseczki
Ja tak tylko na chwilkę jak zawsze w skrócie.....:o
STO LAT DLA OLUSI I WOJTUSIA
To tak na wstępie- spóźnione ale naprawdę szczere:)
My mieliśmy roczek w sobotę, w piątek zrobiłam sobie generalne porządki więc przed Bożym Narodzeniem będę miała luz(mam nadzieje) przy okazji trochę przemeblowałam w domku. Zuzanka chodzi na całego, śmiga jak ta lala... teraz to już oczy dookoła głowy i nie tylko... ostatnio wdrapała mi się na łózko, potem na jego oparcie a z niego na szafkę!!!!!:eek: Skubana jedna!!!! Z łózka już ją nauczyłam schodzi więc nie boję się, że spadnie ale ten numer z szafką to mnie po prostu wgiął.....Poza tym mamy 8 ząbków (jedynki i dwójki na górze i dole) i czekamy na następne. Jak będę miała trochę więcej czasu to wrzucę zdjęcie z roczku, w Kościele młoda była grzeczna więc luzik (poza tym, że chciała spacerowa oczywiście)
sokalska- super z drugą dzidzią, ja Ci powiem, że taka różnica jest wg mnie najlepsza- jak tak teraz na to wszystko patrzę to za rok/dwa, będę miała już "całkiem" samodzielne dzieciaki tzn. w miarę odchowane, takie, które już rozumieją co i jak itd. będą chodziły do przedszkola a ja trochę odetchnę.
blue- no ja myślę, że ALEX to dopiero "rozpędu nabiera";) teraz to dopiero będzie.... się działo....
ania-ka- super, ze wszystko wraca do normy, hmmmm komu jak komu ale mnie raczej nie wypada, no ale pomimo to napiszę, że może teraz będziesz częściej zaglądała?
madzik- kochana jak mama? co u Ciebie? Tak tu smutno bez Ciebie.....
ellusa, kakarzyn- puk, puk????
agnieszka- teraz to już trochę późno, ale.... bardzo mi przykro w związku z tą sytuację jaka miała miejsce w Twoim związku, sama nie wiem jak bym postapiła.... Mam nadzieję, że teraz już ok będzie i nie odciśnie to zbytnio śladu na Waszym związku- tego życzę
igaunka- az miło słysze, że zaczyna się zycie w miarę układa, mam nadzieję, że teraz to już same dobre dni przed Tobą, po tych Twoich przejściach...
Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam????? Jak tak to bardzo przepraszam. Teraz już zmykam do spania. Rano trzeba wstać a jutro ciężki dzień...

Aniu fajnie że urodzinki się udały i że Oleńka wraca do zdrowia, że jej się poprawia;-] kiedy macie bilans ?? szczepienie???

Wszystkiego najlepszego dla Zuzanki, i obiecuję zaglądać tu cześciej. to co przezyliśmy to koszmar ale już jest prawie normalnie. także co najgorsze za nami;-];-]

Ewela aż 8 ząbków?? ale czad, Jasio ma ciągle tylko 4 sztuki;-[ numer z szafką ostry hehhehe

iguana00 napisal(a):

Hej kochane :*:*

U mnie nawet nawet . Z S. się układa;) , ale za to z ojcem dzieci mam ciagle problemy . Poszłam mu na ręke ,że nic nie ma sądownie załatwiane ,a ten mi dziś do dzieci wypity przyszedł :/
Waiadoma sprawa . Powiedziałam ,że ma 5 min na opuszczenie tego mieszkania .. po tym czasie zadzwonie na policje i oni go wyprowadza.Nie wierzył ,że zadzwonie ,, :D no i panowie wyprowadzili go . do tego jeszcze przyszedł później i dobijał mi się do mieszkania ( mam nagrane), więc nie zostaje mi nic innego jak pójśc z co niektórymi sprawami do sądu . Nie jestem osoba mściwa , ale zeby polepszyć sobie .. i jakby nie patrzeć maluchon komfort psychiczny to trzeba wszystko zgłosić na policje i pozakładac sprawy sądowne .. o ...... wole nie mówić. ale to juz wszystko z czasem sie wyjaśni .. Seba wie ,że jestem po przejściach , ale nie naciska na to ,żebym opowiedziała co ja przeszłam i co mnie boli ,, ale będe musiała to wszystko opowiedzieć . Niestety jezeli tego nie zrobie to nigdy nie bedzie w stanie zrozumiec mojej sytacji .
Z Danielem wszystko ok , Leki pomagaja . juz sporadycznie zdarzają sie ataki duszności .18 tego jedziemy na kontrol .. ale przed tym trzeba kupić nowy samochód, jednak Uno jest za małe i za wolne na takie wyjazdy .Mam na oku forda Focusa...(wiadomo jestem córeczka tatusia .. kupi co mi sie podoba :P:))

Sokalska dobrze ,że olcia dochodzi do siebie ,, ale antybiotyki przy biegunce ,, nawet mimo osonowych uważam ,że to troche za silna ingerencja medyczna w tak osłabiony organizm .. U mnie wystarczyła smecta , orsalit no i osłonowe .A tówj to niech nie szaleje tak z tymi myslami o 2 gim dziecku :P

Madzik . Współczuje sutuacji a mamą . Masz taka nie ciekawą sytacje . Niby cieszysz się zpracy śwojego , ale kłopoty zrowotne mamy i tak w pewnym stopniu tłumia te radośc . ehh te nasze zycie to jest pokręcone

.Ide już kochae spac . Jestem wycięczona troche tym wszystkim co sie wokół mnie dzieje .

Igunia jak fajny facet to zrozumie to co przeszłaś, a przede wszystkim akceptuje Twoje maluskzi to już wskazuje na to że jest Was wart i jest wyjątkowy. oby wszystko dalej się dobrze układało, trzymam kciuki;-]
a przeszłość warto mu opowiedzieć żeby wiedział czym Cię w przyszłości nie urazić. Ojciec dzieci się popisał, masz rację, popieram Twoje postepowanie;-] dobrze że wezwałaś panów w mundurkach. niech wie że z Tobą się nie zadziera;-]

Aniu fajnie że mąż chce mieć 2 dziecko;-] większość kobiet do 2 musi namawiać. u nas jest różnica 3 lata i 3 miesiące i my juz teraz z pełną świadomością stwierdzamy że jak by było 2 lata było by jeszcze lepiej. fajnie się bawią razem, dziećmi po pracy zabawiać nie musimy bo się bawią razem-tyle że pilnować co by Zuzi nie zaszalała za bardzo;-] ale 2 latka to było by oki, choć wiadomo że poczatki na pewno były by ciężkie. i wiecie co ja w ciąży z Jasiem ciągle miałam jakieś takie wyżuty sumienia wobec Zuzi, że ona była 1 a teraz będzie musiała dzieić się nami z Jaiem. w sumie nie wiem czemu tak było ale tak miałam. etraz wiem że 2 dzieci fajnie mieć, a nawet 3- puki co narazie żatuję z tą 3;-]