Nalewka

napisał/a: ~Stalker 2012-09-21 21:29
W dniu piątek, 21 września 2012 21:05:09 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Fri, 21 Sep 2012 12:02:01 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>
>
>
> > W dniu piątek, 21 września 2012 20:46:07 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
> >> Dnia Fri, 21 Sep 2012 11:37:11 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>
> >>
>
> >>> W dniu piątek, 21 września 2012 20:28:50 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
> >>
>
> >>>
>
> >>
>
> >>>> Powiem tak: nie ma to jak moja angielska gorzka.
>
> >
>
> >>>> XL
>
> >>> Nieodmiennie cieszy nas fakt, że nie ma to jak twoja angielska gorzka
>
> >
>
> >> Wy, towarzyszu Stalker, macie brzydki zwyczaj powtarzania jak zdarta płyta
>
> >>
>
> >> - czyżby to jakieś dawne przyzwyczajenie?
>
> >
>
> > Towarzyszko XL, wybaczcie, ale jednak zdecydowanie bardziej dawnym przyzwyczajeniem pachnie, kiedy ktoś zawsze wie co dla kogo jest najlepsze, a które składniki i proporcje są jedynie obowiązujące i najlepiej smakujące

> > Stalker, kuchenny anarchista

> Nie "Stalker, kuchenni anarchiści"?
>
> 3333-)

> XL se wyłącz wysyłanie na priv, bo idzie i tu, i tam

Se będę wysyłał gdzie będę chciał!

Stalker
napisał/a: ~Ikselka 2012-09-21 21:30
Dnia Fri, 21 Sep 2012 12:29:08 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):

> W dniu piątek, 21 września 2012 21:05:09 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Fri, 21 Sep 2012 12:02:01 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>>
>>> W dniu piątek, 21 września 2012 20:46:07 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>>
>>>> Dnia Fri, 21 Sep 2012 11:37:11 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>>
>>>>
>>
>>>>> W dniu piątek, 21 września 2012 20:28:50 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>>
>>>>
>>
>>>>>
>>
>>>>
>>
>>>>>> Powiem tak: nie ma to jak moja angielska gorzka.
>>
>>>
>>
>>>>>> XL
>>
>>>>> Nieodmiennie cieszy nas fakt, że nie ma to jak twoja angielska gorzka
>>
>>>
>>
>>>> Wy, towarzyszu Stalker, macie brzydki zwyczaj powtarzania jak zdarta płyta
>>
>>>>
>>
>>>> - czyżby to jakieś dawne przyzwyczajenie?
>>
>>>
>>
>>> Towarzyszko XL, wybaczcie, ale jednak zdecydowanie bardziej dawnym przyzwyczajeniem pachnie, kiedy ktoś zawsze wie co dla kogo jest najlepsze, a które składniki i proporcje są jedynie obowiązujące i najlepiej smakujące
>
>>> Stalker, kuchenny anarchista
>
>> Nie "Stalker, kuchenni anarchiści"?
>>
>> 3333-)
>
>> XL se wyłącz wysyłanie na priv, bo idzie i tu, i tam
>
> Se będę wysyłał gdzie będę chciał!
>

Ale jednak mi skrzynkę zaśmiecasz 3-)


--
XL
napisał/a: ~medea 2012-09-21 21:41
W dniu 2012-09-21 21:29, Stalker pisze:
>
> Se będę wysyłał gdzie będę chciał!

Też zaktualizowałeś TB? ;)

Ewa
napisał/a: ~Stalker 2012-09-21 21:49
W dniu piątek, 21 września 2012 21:41:13 UTC+2 użytkownik medea napisał:
> W dniu 2012-09-21 21:29, Stalker pisze:

> > Se będę wysyłał gdzie będę chciał!

> Też zaktualizowałeś TB? ;)

Nie, nowe grupy google. Chyba domyślnie dodatkowo jest DW włączone. Ew. domyślnie, znaczy: po ingerencji rąk na oko rocznych, w kolejności absolutnie radosnej badającej odporność interfejsu użytkownika

Stalker
napisał/a: ~Qrczak 2012-09-21 21:49
Dnia 2012-09-21 20:58, obywatel Stalker uprzejmie donosi:
> W dniu piątek, 21 września 2012 20:41:57 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Fri, 21 Sep 2012 07:46:41 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>>> W dniu piątek, 21 września 2012 12:55:56 UTC+2 użytkownik Andy Niwinski napisał:
>>
>>>> Nalewką tego za bardzo nazwać nie można, bo to bardziej "zlewka", ale zawsze
>>>> wychodzi i jest bardzo dobra:
>>>> 1/2 litra soku wyciśniętego z cytryny
>>>> 1/2 litra miodu
>>>> 1/2 litra spirytusu
>>
>>>> Zlać, wymieszać, odstawić na minimum 14 dni w chłodne zaciemnione miejsce
>>>> Na koniec przefiltrować.
>>>> Jest wariant dla pań, gdzie dodaje się dodatkowo od 250 do 500 ml wódki
>>>> 45%-owej.
>
>>> Kurczę, dobrze że mi przypomniałeś ten przepis
>>
>> Taki ulepek dla faceta?
>>
>> :-]
>
> Nieodmiennie cieszy nas fakt, że wiesz co dla kogo, niemniej jeszcze bardziej cieszy, że inni wiedzą inaczej
>
> Stalker, a i np. proporcjami składników bawić się lubią...

Mnie się podoba. Kobieco ma się procentowo nie gorzej a ilościowo więcej.

qr.a
--
zupy jesiennej jarzynowej gar kilkulitrowy na dwa dni
napisał/a: ~Stalker 2012-09-21 21:51
W dniu piątek, 21 września 2012 21:49:36 UTC+2 użytkownik Qrczak napisał:

> zupy jesiennej jarzynowej gar kilkulitrowy na dwa dni

O widzisz. Dobrze, że mi o flaczkach na weekend przypomniałaś...

Stalker
napisał/a: ~Aicha 2012-09-21 22:04
W dniu 2012-09-21 21:49, Stalker pisze:

>>> Se będę wysyłał gdzie będę chciał!
>
>> Też zaktualizowałeś TB? ;)
>
> Nie, nowe grupy google. Chyba domyślnie dodatkowo jest DW włączone. Ew. domyślnie, znaczy: po ingerencji rąk na oko rocznych, w kolejności absolutnie radosnej badającej odporność interfejsu użytkownika

A jaka będzie ksywka dla tych rąk? :)

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a: ~Qrczak 2012-09-21 22:09
Dnia 2012-09-21 21:41, obywatel medea uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-09-21 21:29, Stalker pisze:
>>
>> Se będę wysyłał gdzie będę chciał!
>
> Też zaktualizowałeś TB? ;)

ZTBaktualizowani łaczcie się.

qr.a
--
ze starym (jeszcze) dobrym TB
napisał/a: ~Aicha 2012-09-21 22:13
W dniu 2012-09-21 22:09, Qrczak pisze:

>>> Se będę wysyłał gdzie będę chciał!
>>
>> Też zaktualizowałeś TB? ;)
>
> ZTBaktualizowani łaczcie się.

W bulu i nadzieji. Na aktualizację.

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a: ~Qrczak 2012-09-21 22:14
Dnia 2012-09-21 20:42, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Fri, 21 Sep 2012 17:32:02 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> W tym roku zamierzam zrealizować jeszcze zapas nowej, owoce czekają w
>> zamrażalniku, miód prawdziwy też już mam. Kombinuję zaszaleć po
>> staropolsku, korzeni różnistych nawkładać.
>
> Miód pitny zrób.
> U mnie już czeka 3,4,5 letni. A kiedyś to nawet zapomnainy 10-latek się w
> barku okazał, pogardzony prezent od mojego ojca. Na swieżo smakował tak
> sobie, ale po tych 10 latach - to było COŚ.

Bym nawet chciała. Ale nie bardzo mam obecnie warunki, aby przechowywać
przez te wszystkie lata.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Stalker 2012-09-21 22:35
W dniu piątek, 21 września 2012 22:04:06 UTC+2 użytkownik Aicha napisał:

> > Nie, nowe grupy google. Chyba domyślnie dodatkowo jest DW włączone. Ew. domyślnie, znaczy: po ingerencji rąk na oko rocznych, w kolejności absolutnie radosnej badającej odporność interfejsu użytkownika
>
> A jaka będzie ksywka dla tych rąk? :)

Jasiek mu będzie...

Stalker, albo nawet jest
napisał/a: ~kiwiko" 2012-09-27 19:22

Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> Dnia 2012-09-20 22:23, obywatel Stalker uprzejmie donosi:
>> W dniu czwartek, 20 września 2012 21:33:17 UTC+2 użytkownik G napisał:
>>> W tym roku wybieram się w gości na Boże Narodzenie i pomyślałem by
>>>
>>> zabrać jakiś oryginalny prezent - nalewkę :) Chyba do tego czasu zdąży
>>>
>>> "dojrzeć"? Tylko prosiłbym o poradę z czego ją zrobić tak by zrobić
>>>
>>> dobre wrażenie. Nie wiem czy wszystkie owoce się nadają do robienia na
>>>
>>> nich nalewki.
>>
>> Pigwa, aronia, malina, porzeczka, wiśnia
>>
>> Najszybsza i najłatwiejsza będzie z aronii (ale nie wiem czy liście z
>> wiśni nie opadły)
>
> A ja kiedyś zrobiłam bez liści, za to na miodzie. I nawet lepsza wyszła
> aniżeli ta z liśćmi.
> Przepis prosty jak budowa cepa:
> Aronię w ilości posiadanej zalać miodem (lub przykryć, w zależności od
> stopnia scukrzenia wymienionego) i odstawić na 3-4 tygodnie w ustronne
> miejsce. Po tym czasie dolać do słoja alkohol (lałam spiryt, bo nalewka to
> nie babski likierek, moc mieć musi) w ilości odpowiadającej indywidualnym
> preferencjom i jeszcze na minimum 2 tygodnie odstawić.
> Potem doprawić sokiem cytrynowym, można ciepnąć laskę wanilii w momencie
> lania spiryta. Zlać do butelek, zakorkować. Nadaje się do picia, ale
> najlepiej zapomnieć na rok.
> Niedawno wyciągnęłam taką z 2009 roku. Miodzio.
a ta aronia to z zamrażalnika prosto do słoja? bez gotowania? może z
piekarnika?

kiwiko