Nalewka

napisał/a: ~Ikselka 2012-10-04 17:45
Dnia Thu, 4 Oct 2012 17:40:36 +0200, Andy Niwinski napisał(a):

> "Ikselka" schrieb im Newsbeitrag
> news:1hdlbrvdgna72$.a3n5rxslv9cf$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 4 Oct 2012 13:55:49 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> jak
>>> na białe to przeciskasz przez durszlak miąższ i tylko z niego robisz.
>>
>> Robiłam kiedyś przecier z dzikiej róży (i konfiturę, taką:
>> http://pstrykacz.blox.pl/2007/01/Konfitura.html )
>> I nic nie było białe, przecier w szczególnosci. Był zupełnie pomarańczowy,
>> i gęsty oczywiście, jak z marchewki.
>
> Nie pogrążaj się wyrocznio, tylko wbij sobie w Google odpowiednie hasła. I
> się najpierw zdziw, a później palnij w ten pusty łeb. Przepraszać za głupotę
> swoją nie musisz. Nieuleczalni są nieuleczalni i tyle....

Można czegos nie wiedzieć i wtedy to jest tylko niewiedza, którą MĄDRY
człowiek może wyrównać, ale buc bucem pozostanie.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Andy Niwinski" 2012-10-04 17:49

"Ikselka" schrieb im Newsbeitrag
> Dnia Thu, 4 Oct 2012 17:40:36 +0200, Andy Niwinski napisał(a):
>
>> "Ikselka" schrieb im Newsbeitrag
>> news:1hdlbrvdgna72$.a3n5rxslv9cf$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 4 Oct 2012 13:55:49 +0200, Chiron napisał(a):
>>>
>>>> jak
>>>> na białe to przeciskasz przez durszlak miąższ i tylko z niego robisz.
>>>
>>> Robiłam kiedyś przecier z dzikiej róży (i konfiturę, taką:
>>> http://pstrykacz.blox.pl/2007/01/Konfitura.html )
>>> I nic nie było białe, przecier w szczególnosci. Był zupełnie
>>> pomarańczowy,
>>> i gęsty oczywiście, jak z marchewki.
>>
>> Nie pogrążaj się wyrocznio, tylko wbij sobie w Google odpowiednie hasła.
>> I
>> się najpierw zdziw, a później palnij w ten pusty łeb. Przepraszać za
>> głupotę
>> swoją nie musisz. Nieuleczalni są nieuleczalni i tyle....
>
> Można czegos nie wiedzieć i wtedy to jest tylko niewiedza, którą MĄDRY
> człowiek może wyrównać, ale buc bucem pozostanie.

No właśnie jesteś bucem i nim pozostaniesz. Bo ty nie próbujesz swojej
niewiedzy uzupełnić, ty z niej robisz pewnik i bronisz do ostatniej kropli
krwi. Jesteś po prostu durnowatą babą z przerośniętym ego i wszystko na ten
temat.
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-04 17:59
Dnia Thu, 4 Oct 2012 17:49:43 +0200, Andy Niwinski napisał(a):

> "Ikselka" schrieb im Newsbeitrag
> news:12pw2wyp2tqq6.4kfaaofqhkoq$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 4 Oct 2012 17:40:36 +0200, Andy Niwinski napisał(a):
>>
>>> "Ikselka" schrieb im Newsbeitrag
>>> news:1hdlbrvdgna72$.a3n5rxslv9cf$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 4 Oct 2012 13:55:49 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>
>>>>> jak
>>>>> na białe to przeciskasz przez durszlak miąższ i tylko z niego robisz.
>>>>
>>>> Robiłam kiedyś przecier z dzikiej róży (i konfiturę, taką:
>>>> http://pstrykacz.blox.pl/2007/01/Konfitura.html )
>>>> I nic nie było białe, przecier w szczególnosci. Był zupełnie
>>>> pomarańczowy,
>>>> i gęsty oczywiście, jak z marchewki.
>>>
>>> Nie pogrążaj się wyrocznio, tylko wbij sobie w Google odpowiednie hasła.
>>> I
>>> się najpierw zdziw, a później palnij w ten pusty łeb. Przepraszać za
>>> głupotę
>>> swoją nie musisz. Nieuleczalni są nieuleczalni i tyle....
>>
>> Można czegos nie wiedzieć i wtedy to jest tylko niewiedza, którą MĄDRY
>> człowiek może wyrównać, ale buc bucem pozostanie.
>
> No właśnie jesteś bucem i nim pozostaniesz. Bo ty nie próbujesz swojej
> niewiedzy uzupełnić, ty z niej robisz pewnik i bronisz do ostatniej kropli
> krwi. Jesteś po prostu durnowatą babą z przerośniętym ego i wszystko na ten
> temat.

Jesteś cieniasem, który "tanim kosztem" (vide komiczna reklama z błędem)
próbuje podbudować swoje ego w necie. Oko w oko się ze mną spotkaj, to
pogadamy.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~ISKA 2012-10-04 18:18
W dniu 2012-10-04 13:38, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 04 Oct 2012 13:00:03 +0200, ISKA napisał(a):
>
>> W dniu 2012-10-03 21:46, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 03 Oct 2012 21:37:11 +0200, ISKA napisał(a):
>> skąd ja teraz liści wiśniowych mam nabrać?
>> jest co zastępczego?
>
> Naprawdę wszystkie wszędzie już spadły? - spróbuj malinowych, moze gdzieś
> ktoś ma maliny, na pewno maja liście.
>
to mogą być liście od takich lesnych malin?

--
"Twe ekstremalne imponderabilia egzemplifikują w mym ego dyrambiczną
akronimiczność w aspekcie gnostycznym"
napisał/a: ~Andy Niwinski" 2012-10-04 18:28

"Ikselka" >
> Jesteś cieniasem, który "tanim kosztem" (vide komiczna reklama z błędem)
> próbuje podbudować swoje ego w necie. Oko w oko się ze mną spotkaj, to
> pogadamy.

Brak merytorycznych opcji?
No tio ja też z tej mańki a powinienem już dawno:

A weź spierdalaj, głupia babo.
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-04 18:29
Dnia Thu, 04 Oct 2012 18:18:09 +0200, ISKA napisał(a):

> W dniu 2012-10-04 13:38, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 04 Oct 2012 13:00:03 +0200, ISKA napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-10-03 21:46, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 03 Oct 2012 21:37:11 +0200, ISKA napisał(a):
>>> skąd ja teraz liści wiśniowych mam nabrać?
>>> jest co zastępczego?
>>
>> Naprawdę wszystkie wszędzie już spadły? - spróbuj malinowych, moze gdzieś
>> ktoś ma maliny, na pewno maja liście.
>>
> to mogą być liście od takich lesnych malin?

Pewnie, na pewno lepsze niż te ogrodowe
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-04 19:22
Dnia Thu, 4 Oct 2012 18:28:18 +0200, Andy Niwinski napisał(a):

> "Ikselka" >
>> Jesteś cieniasem, który "tanim kosztem" (vide komiczna reklama z błędem)
>> próbuje podbudować swoje ego w necie. Oko w oko się ze mną spotkaj, to
>> pogadamy.
>
> Brak merytorycznych opcji?
> No tio ja też z tej mańki a powinienem już dawno:
>
> A weź spierdalaj, głupia babo.

Spójrz w dół. Widzisz coś?
Nie? - nic dziwnego.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Chiron" 2012-10-04 19:33

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Dnia Thu, 4 Oct 2012 13:55:49 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Polecam wino z dzikiej róży- wspaniałe. I bardzo polecane na zimę
>> (vit.C).
>> Jeśli koniecznie chcesz mieć białe, ładne wino
>
> Jakie białe? - wino z dzikiej róży jest ciemnobursztynowe!

No nie do końca Jak zrobisz z owoców- przemrozisz, zalejesz wrzątkiem,
rozgnieciesz- to po 2 latach zlejesz koloru czerwonego- takiego
charakterystycznego dla dzikiej rózy- płyn. Jak zrobisz z samego miąższu-
oddzielisz skórki i pestki- wtedy masz białe- lekko różowe wino. Robiłem nie
raz. Chociaż właściwie białe tylko raz- pochłania dużo pracy i owoców

--

Chiron
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-04 20:01
Dnia Thu, 4 Oct 2012 19:33:55 +0200, Chiron napisał(a):

> No nie do końca Jak zrobisz z owoców- przemrozisz, zalejesz wrzątkiem,
> rozgnieciesz- to po 2 latach zlejesz koloru czerwonego- takiego
> charakterystycznego dla dzikiej rózy- płyn. Jak zrobisz z samego miąższu-
> oddzielisz skórki i pestki- wtedy masz białe- lekko różowe wino. Robiłem nie
> raz. Chociaż właściwie białe tylko raz- pochłania dużo pracy i owoców

To już wolę zrobić konfitury niż to białe wino z róży. I tu, i tu trzeba
pozbywac się ziarenek - robiłam to kiedyś taką metalową szpilką do koka...
Muszę pojechać w rodzinne strony, może w piątek - na skarpie za
posiadłością rodziców rosły i rosną do dziś całe gaje różane, a teren
bardzo czysty, więc można bez obaw korzystać z owoców. Zawsze zbierałam tam
różę na konfitury i wino, robiłam nawet witaminowy przecier z niej, boskie
to wszystko było. Czas powtórzyć.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Andy Niwinski" 2012-10-04 21:30

"Ikselka" schrieb im Newsbeitrag
> Dnia Thu, 4 Oct 2012 18:28:18 +0200, Andy Niwinski napisał(a):
>
>> "Ikselka" >
>>> Jesteś cieniasem, który "tanim kosztem" (vide komiczna reklama z błędem)
>>> próbuje podbudować swoje ego w necie. Oko w oko się ze mną spotkaj, to
>>> pogadamy.
>>
>> Brak merytorycznych opcji?
>> No tio ja też z tej mańki a powinienem już dawno:
>>
>> A weź spierdalaj, głupia babo.
>
> Spójrz w dół. Widzisz coś?
> Nie? - nic dziwnego.

LoL
napisał/a: ~Robson 2012-10-05 08:20

> Jak robisz z dzikiej róży? Bo mnie tego pieroństwa rośnie z 50 metrów
> bieżących przy granicy działki. Ładne to, czerwone, ale w sumie od 20
> lat ptaki to tylko jedzą. Trzeba wybierać ze środka te kłujące nasiona
> przed zalewaniem, czy jak?
http://www.wielkiezarcie.com/recipe59337.html
Tak jak w tym przepisie, z tym, że mrożę kilka dni, nasion nie usuwam,
tylko te czarne końcówki. Po połączeniu składników stoi to pół roku,
filtruję, znowu stoi z pół roku, drugi raz filtruję i można degustować.

R
napisał/a: ~Animka 2012-10-05 17:57
W dniu 2012-10-04 20:01, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 4 Oct 2012 19:33:55 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> No nie do końca Jak zrobisz z owoców- przemrozisz, zalejesz wrzątkiem,
>> rozgnieciesz- to po 2 latach zlejesz koloru czerwonego- takiego
>> charakterystycznego dla dzikiej rózy- płyn. Jak zrobisz z samego miąższu-
>> oddzielisz skórki i pestki- wtedy masz białe- lekko różowe wino. Robiłem nie
>> raz. Chociaż właściwie białe tylko raz- pochłania dużo pracy i owoców
>
> To już wolę zrobić konfitury niż to białe wino z róży. I tu, i tu trzeba
> pozbywac się ziarenek - robiłam to kiedyś taką metalową szpilką do koka...
> Muszę pojechać w rodzinne strony, może w piątek - na skarpie za
> posiadłością rodziców rosły i rosną do dziś całe gaje różane, a teren
> bardzo czysty, więc można bez obaw korzystać z owoców. Zawsze zbierałam tam
> różę na konfitury i wino, robiłam nawet witaminowy przecier z niej, boskie
> to wszystko było. Czas powtórzyć.

Kiedy Ci czasu na to wszystko starcza?
Zrobilam raz konfiturę z dzikiej róży. Strasznie przy tych pestkach sie
narobiłam i czułam się jakby jakies wszy po mnie chodziły. Ale nic to
..konfitura była wspaniała. Sama zjadłam wszystko w chyba 3 dni ( bo
tylko ja raczej bezmięsna i bezwędlinowa jestem).



--
animka