pozbawienie praw rodzicielskich

napisał/a: ola216 2007-11-09 11:53
Hej, podobnie jak ty niedawno podjelam decyzje o pozbawieniu praw rodzicielskich. Tylko zeby to zrobic wazne sa argumety, czyli jaki jest stosunek ojca do dziecka czy placi alimety czy odwiedza, jesli tak to jak dziecko sie zachowuje gdy on przychodzi. To sa podstawy, jesli chcesz moge ci przeslac jak powinien wygladac taki wniosek o pozbawienie praw rodzicielskich.
napisał/a: Hania9 2007-11-09 12:15
kamil_sc

Może to przykre, ale z tego co czytam to jedynym wyjściem będzie ograniczenie kontaktu z 'teściową', bo ona najwięcej kręci w Waszym związku!

Rozmawiaj z dziewczyną, zapewniaj, że niczego jej nie będzie brakowało jeśli z Tobą zostanie, że ją kochasz - co łatwo można odczytać z Twoich słów!

Nie poddawaj się!
napisał/a: malagra21 2007-11-16 19:07
a ja mam pytanie czy dając dziecku swoje nazwisko też musze walczyć o takie rzeczy jak np.zgoda na paszport dla mojego dziecka?
napisał/a: rendzi 2007-11-18 18:23
Malagra21, to że dziecko ma twoje nazwisko to niestety nic nie zmienia.Jeżeli ojciec jest wpisany w akcie urodzenia dziecka ,to jego podpis będzie potrzebny na dokumentach typu paszport czy dowód dziecka .
napisał/a: mar_k_ram79 2007-12-04 10:42
ola216 napisal(a):Hej, podobnie jak ty niedawno podjelam decyzje o pozbawieniu praw rodzicielskich. Tylko zeby to zrobic wazne sa argumety, czyli jaki jest stosunek ojca do dziecka czy placi alimety czy odwiedza, jesli tak to jak dziecko sie zachowuje gdy on przychodzi. To sa podstawy, jesli chcesz moge ci przeslac jak powinien wygladac taki wniosek o pozbawienie praw rodzicielskich.

A ja mam takie pytanie. jestem mezatka mam 2 miesiecznego synka, Chcialabym odejsc od meza z powodu jego alkoholizmu, wiem ze o dziecko bedzie walka, dlatego chcialabym pozbawic go praw rodzicielskich. Dodam, ze on kilka razy byl zatrzymany za jazde w stanie nietrzezwym i ogolnie ma taka sobie opinie..... Jak to najlepiej zrobic?
napisał/a: asia19806 2008-01-06 17:38
witam, chce odebrac ojcu moich dzieci (5i pól roku i 2 latka) prawa rodzicielskie. Wogóle nie interesuje sie dziećmi, nie przyjeżdża, a jesli juz przyjedzie (ostatnio byl w marcu 2007 r.) to na chwilke, w stanie nietrzeźwym i z awanturą. w rozmowach ze mną twierdzi ze nie na dzieciach mu zależy tylko na mnie. Nie płaci alimentów, nie interesuje go nasza sytuacja i mimo ze jest za granica i zarabia sporo pieniedzy nie pomaga nam w zaden sposób. chciałabym wyjechac do Anglii z córkami i z moim obecnym partnerem, który naprawde kocha dzieci i troszczy sie o nie bardziej niz ich biologiczny ojciec. Chcemy wyjechac, ale potzrebne beda paszporty, na które mysle ze moj były mąz sie nie zgodzi, bedzie robił problemy. Chce go pozbawic praw, zebym mogła samodzielnie decydowac o losach moich dzieci. Napiszcie prosze, te które przechodziły taką sprawe jak ona przebiegała. Czego sie obawiac ?jak sie przygotowac? czy taka sprawa moze odbyc sie bez b. meza? Prosze pomóżcie mi, bo wiem ze moze byc ciezko.
napisał/a: gosiachaos 2008-01-07 15:51
U mnie sprawa wygląda trochę inaczej....Kiedy byłam w 6 miesiącu ciąży pożegnałam się z ojcem dziecka. Zwodził mnie tak długo, kręcił i oszukiwał, że postanowiłam się z nim rozstać, potem mnie jeszcze nękał przez kilka miesięcy, aż przestał...zaczął sobie układać życie... :confused: Nie dawałam znaku życia, aż do urodzenia córci. Potem zaczęły się schody, bo cóż, Pan sądził , że skoro nie odzywałam się, to już po sprawie...Chciałam wszystko załatwić bez sądu, ale się nie udało...chciał badań genetycznych i jednocześnie włacić mi na konto jakąś kwotę----chyba sądził, że się przerażę sądu i jakimiś pieniędzmi zapcha mi "gębę" Poszłam do sądu, wynajęłam adwokata, gdyż nie chciałam się z nim spotykać, niestety na pierwszej sprawie musieliśmy być oboje. Kłamał w żywe oczy, ale jednocześnie stwierdził, że jeżeli dziecko okaże się jego, to chce by miało jego nazwisko, chce mieć pełnię władzy rodzicielskiej i płacic mi 250 zł, bo go na więcej nie stać....bo tak się załamał, że zwolnił z pracy swoich pracowników itd....bajki. I równocześnie prosił sąd o zwolnienie go z opłaty tych badań....czy tak można ?? Zresztą mi nie zależy, niech go zwolni. No cóż, jutro jadę ze swoją córcią na badania ( straszna pogodna ). Martwi mnie fakt, że chce mieć pełnię władzy, a wiem że mojej córci nie chce i nie będzie się z nią widywał...po co mu więc pełnia władzy?? Kontaktów wcale nie mam zamiaru mu utrudniać, dziecko ma prawo znać swojego ojca...choć wiem, że nie będzie chciał się z nią spotykać....smutne to...Może któraś była w podobnej sytuacji?? Jak to rozwiązała.....??
napisał/a: paulla05 2008-02-03 18:25
witam!!mam bardzo podobny problem i chce pozbawic ojca prawa tylko nie wiem za bardzo jak to zrobi?? czy ktos mogłby mi cos poradzić???
napisał/a: aga278 2008-02-15 16:12
[hej ja też mam ten sam problem :( dziś złożyłam wiosek w sądzie o odebranie praw ojcu. Syn ma 7 lat. jego ojciec w 2002r został aresztowany za gwałt. siedział w więzieniu a po wyjściu na sprawie rozwodowej miał przyznane widzenia z synem. mieszka 5 km od nas z prawa tego nie korzysta nie widuje się z synem nie płaci alimentów syn go praktycznie nie zna czy jest szansa na odebranie mu władzy?
napisał/a: Kasia2010 2008-02-15 17:04
Witajcie ja tez sie nad tym zastanawiam coraz brdziej powaznie niestety ojciec Kubusia nie płaci nie odwiedza go w ogóle sie nim nie interesuje czasami napuisze esa jak tam mały i to wszystko a to nie daje ojca Kubie.Nie utrudniam mu kontaktów ale on nie chce ze względu na moja rodzine ze jej nie trawi.To ze nam sie nie udało nie znaczy ze ojciec z synem nie moga miec kontaktu ale niestety zero zainteresowania synem ze strony ojca dlatego tez chciałabym go pozbawic praw.
Pozdrawiam.
napisał/a: aga278 2008-02-15 18:15
a i jeszcze jedno czy jeśli szczęśliwie wygram sprawę o odebranie władzy ojcu to czy będę mogła zmienić dziecku i sobie nazwisko na panieńskie.jeśli się ktoś się oreintuje niech mi pomoże!
napisał/a: gosiachaos 2008-02-18 10:45
Jestem po badaniach, minął ponad miesiąc i czekam...a tu nic...Najgorsze w tym wszystkim jest to, że podobno wszystko się robi dla dziecka, a niestety ciągnie się to w nieskończoność. Powiedzcie mi jak wyliczyłyście miesięczny koszt utrzymania dziecka do sprawy o alimenty? I czy sąd może przynanać ojcu pełnię władzy rodzicielskiej, jeżeli robiliśmy badania genetyczne? ( on oczywiście stwierdził, że jeżeli to jego dziecko, to jest taki dobry, opiekuńczy, że chce łożyć na nie....). Napiszcie coś, bo strasznie się tym martwię....