Przeżyłam To Wczoraj:(((

napisał/a: ~ewella 2008-10-23 10:41
Moniko to dobrze że przychodzi, zawsze fajnie się podpytać;
Racja że trzeba ograniczyć sól i przyprawy ostre, ale za to trzeba dużo pic, ja piłam 1,5 l wody dziennie i mniej mi puchły a miałam niesamowite tendencje do puchnięcia od 6 m-ca;oraz dużo odpoczywaj jak siedzisz to unoś nogi do góry;
Będzie dobrze:)
napisał/a: monisia74 2008-10-23 10:50
czesc kobietki.najdziwniejsze jest to ze ja nie jem zadnych ostrych potraw.pije sporo,nabiał tez jem.budze sie juz opuchnieta.od kilku dni mam takie bole w pachwinach ze nie moge zasnac,po obu stronach.mały jest strasznie nisko ja to wrecz czuje.raczej do grudnia nie donosze i porod bedzie wczesniej,wszystko na to wskazuje.skurcze,nisko dzieciatko,brzuch tez mi sie opuscił.zeby tak nie myslec o wszystkim w szafkach kuchennych pozmieniałam uchwyty na nowe,zmieniłam listwy w przedpokoju,zmieniłam wykładzine w przedpokoju i kuchni.Mirek strasznie sie burzył ze ja jestem taka zosia samosia.ja tak mam.jak zblizaja sie problemy staram sie czyms zajac zeby nie myslec tak.zreszta lubie robic takie rzeczy i mam smykałke.nie chce wydawac na tzw.fachowcow.szoda mi na to kasy.
napisał/a: monisia74 2008-10-23 10:52
to jest cos z czym on nioe moze sie pogodzic ze rzeczy typowo meskie robie ja.wiem ze czasem czuje sie przez to jakby był niepotrzebny.tyle ze ja przez kilka lat byłam sama,musiałam liczyc tylko na siebie.po czesci nie chcoiałam nikogo prosic o pomoc.teraz ciezko pozbyc mi sie starych nawykow.
napisał/a: olccia 2008-10-23 15:40
monisia74 nie mozesz robic takich rzeczy w domku,wiem do z wlasnego doswiadczenia,jestes juz wysoko w ciazy i kazdy niepotrzebny wysilek,a co gorsza tak jak mowisz zosiu samosiu wszystko sama,moze przyspieszyc porod.Uwazaj kochana na siebie,teraz tylko odpoczywaj,naprawde wiem co mowie i te bole to jest wszystko z nadwyrezenia.W pachwinach przygotowywuje sie juz malenstwo nie pozwol mu na szybsze wyjscie.Trzymam kciuki i jeszce raz dbaj o siebie nie bedzie zrobione to zrobisz to jak urodzisz:)buziaki:)
Zdziebko
napisał/a: Zdziebko 2008-10-23 21:23
Monia, Olcia ma rację, uważaj na siebie :)
Daj swojemu mężowi teraz się wykazać, to podbuduje jego męskie ego ;)
napisał/a: monisia74 2008-10-24 10:58
tyle ze on po czesci nie ma zielonego pojecia o niektorych tego typy rzeczach.zreszta pracujac po 11 godzin nie bardzo ma jak to zrobic.wczoraj wieczorem miałam skurcze,w nocy obudziły mnie mocniejsze,zastanawiałam sie czy juz nie budzic Mirka.dzisiaj rano kilka razy mnie złapały.cos mi sie zdaje ze nasz maluch sie spieszy :)
napisał/a: monisia74 2008-10-24 10:59
na jakies tam wypady po miescie i na dłuzsze zakupy boje sie juz wybierac,zeby na ulicy mnie nie dorwało.
Zdziebko
napisał/a: Zdziebko 2008-10-24 13:40
Pewnie, nigdzie nie chodź sama kochanie i uważaj na siebie.
napisał/a: ~ewella 2008-10-24 15:20
Moniko ty lepiej naprawdę poleż sobie, po odpoczywaj,jeszcze będziesz miała co robić jak maleństwo się urodzi, uwierz mi wiem co mówię;
napisał/a: monisia74 2008-10-24 19:37
dzisiaj układałam na swojej półce z ciuchami i na połakch dzieci.jutro szykuje sobie i małemu torbe do szpiatala.do tego jakies tam drobne rzeczy ktore ewentualnie moze zabraknac i Mirek by musiał nam dowiezc.jak mnie złapia mocne skurcze to raczej nie bede myslec o tym co zapakowac i okaze sie ze najpotrzebniejszych rzeczy nie wziełam.skurcze nadal mam wiec raczej bedzie nie tak jak oni mi wyznaczyli porod.mam nadzieje ze Mirka tylko wypuszcza z tej nowej pracy jak zaczne rodzic,ma byc porod rodzinny a poza tym jest julka i asia.
napisał/a: monisia74 2008-10-24 19:38
nie wyobrazam sobie rodzic sama.bez niego.
Zdziebko
napisał/a: Zdziebko 2008-10-27 01:15
Na pewno nie będziesz musiała, pracodawca powinien to zrozumieć :)