Rodzace w UK!
napisał/a:
casya
2008-08-29 23:29
mieszkamy tu już 2 lata, wiadomo- tęskni się za rodzicami, znajomymi czy choćby za ulubionymi miejscami. ale tak szczerze,to jakoś na razie nie widzę w Polsce przyszłości i dla mnie i dla dzieciaczków. na początku planowaliśmy,że za parę lat wrócimy, ale teraz? tam się dzieje coraz gorzej!!! wszystko takie drogie i niestety nie tanieje :(
póki co, zostajemy tutaj, a co będzie za parę lat? to się okaże...
napisał/a:
casya
2008-08-29 23:33
u nas jest duża konkurencja, to i ceny polskich produktów ''przyzwoite'' :)
dziewuszki, ja kończę na dziś- malutki śpi mi na ręce i już jej nie czuję :)
spokojnej nocki wam i dzidziulkom
dziewuszki, ja kończę na dziś- malutki śpi mi na ręce i już jej nie czuję :)
spokojnej nocki wam i dzidziulkom
napisał/a:
Rozyczka
2008-08-30 11:29
casya-w zyciu bym nie powiedziala,ze na tym zdjeciu jestes w zaawansowanej ciazy:@jestem w szoku,ze brzunio taki maly,a moze tak malo widoczny;)
napisał/a:
Rozyczka
2008-08-30 16:31
Jak Wam mija sobotni dzionek?My z mezusiem na ogrodku,on sie wygrzewa na sloneczku a ja w cieniu,klikam,i czytam gazetke parenting and pregnancy;)Bylismy dzisiaj w mother care,rozgladamy sie juz pomalu nad jakimis mebelkami,ja bardzo bym chciala biale i jakies zywe kolory,maz natomiast lubi bardziej stonowane,ale ja uwazam,ze bedzie za smutno...nie bawem meble bedziemy chcieli zamuwic,bo tu na wszystko sie strasznie dlugo czeka!
napisał/a:
viki_com
2008-08-30 20:48
Ja bylam dzis na polowaniu...Kupilam w Primarku kocyki, reczniczki z kapturkiem, ochraniacz do lozeczka i przescieradla. Poszlam na nogach i wrocilam zaryczana, bo myslalam , ze nie dam rady dojsc do domu...Ale odpoczelam i jest juz lepiej. Jutro jade na carboot...:)
napisał/a:
Rozyczka
2008-08-31 11:07
viki-biedactwo!!!nie wiem jaka pogoda u Ciebie,ale u mnie pada i nici z carboot sale:(idziemy na basen:)
napisał/a:
casya
2008-08-31 19:18
cześ mamuśki !
takie zakupy dla maluszków są strasznie ekscytujące, ja to już od samego początku chciałam kupować rzeczy dla maluszka, zanim jeszcze poznaliśmy płeć :) ale jednak wstrzymałam się z tym do połowy ciąży(do II scanu) :)
Viki- ty jesteś szalona :) chłopa zatrudnij do noszenia zakupów, a ty kobieto odpoczywaj ile się da!!! tego ci teraz właśnie najbardziej potrzeba. oszczędzaj się nam tu i to już!
u nas też okropnie dziś pada, w sumie większość dnia musieliśmy z tego powodu spędzić w domu. zamiast spacerku były dziś tylko zakupy w tesco.
wiecie co, teraz dla mnie taki wyjazd po głupie zakupy, to jak jakaś wyprawa. zanim się wszyscy zbierzemy, zapakujemy do samochodu, a Natanek oczywiście musi jeszcze przed samym wyjściem narobić w pampersa- więc znowu do domku, przebrać małego i tak w kółko :) my sami zajmujemy się dziećmi, moja mama ze względu na pracę nie mogła przylecieć, aby mi pomóc. a czy wasze mamy przyjadą wam pomóc jak się dzieciaczki urodzą?
takie zakupy dla maluszków są strasznie ekscytujące, ja to już od samego początku chciałam kupować rzeczy dla maluszka, zanim jeszcze poznaliśmy płeć :) ale jednak wstrzymałam się z tym do połowy ciąży(do II scanu) :)
Viki- ty jesteś szalona :) chłopa zatrudnij do noszenia zakupów, a ty kobieto odpoczywaj ile się da!!! tego ci teraz właśnie najbardziej potrzeba. oszczędzaj się nam tu i to już!
u nas też okropnie dziś pada, w sumie większość dnia musieliśmy z tego powodu spędzić w domu. zamiast spacerku były dziś tylko zakupy w tesco.
wiecie co, teraz dla mnie taki wyjazd po głupie zakupy, to jak jakaś wyprawa. zanim się wszyscy zbierzemy, zapakujemy do samochodu, a Natanek oczywiście musi jeszcze przed samym wyjściem narobić w pampersa- więc znowu do domku, przebrać małego i tak w kółko :) my sami zajmujemy się dziećmi, moja mama ze względu na pracę nie mogła przylecieć, aby mi pomóc. a czy wasze mamy przyjadą wam pomóc jak się dzieciaczki urodzą?
napisał/a:
Rozyczka
2008-08-31 19:42
nie sadze,ze moi rodzice przyjada na samym poczatku...mama ciagle pracuje..nie wiadomo czy dadza jej urlop,zreszta nie martwie sie tak bardzo bo moja sasiadka jest slowaczka i wlasnie urodzila sliczna coreczke;)ma juz synka,wiec ma juz w tych klockach wprawe:Djuz zaaferowala mi pomoc,wiec...nie ma co sie martwic,maz chce wziac wolne jakis 1 mc..jak oczywiscie wytrzyma;)
My wrocilismy z basenu,fajnie bylo.Udalo nam sie wejsc za darmo-bo 1szy raz;)potem superowy filmik na dvd,plakanko oczywiscie bo taki romantyczny:))
A teraz glowa mi peka,mam wlasnie chlodzoncy plasterek na glowie...
My wrocilismy z basenu,fajnie bylo.Udalo nam sie wejsc za darmo-bo 1szy raz;)potem superowy filmik na dvd,plakanko oczywiscie bo taki romantyczny:))
A teraz glowa mi peka,mam wlasnie chlodzoncy plasterek na glowie...
napisał/a:
viki_com
2008-08-31 20:25
moi rodzice chyba nie przyjada:( wszystko bylo juz ustalone, ale mama zmienila wlasnie prace i chyba nie bedzie mogla wziasc urlopu a tata ma kllopoty zdrowotne, wiec sam sie raczej nie wybierze:( Wlasnie sie o tym przedwczoraj dowiedzialam i jestem troche zalamana i przerazona jak sobie dam rade :(
Wiem dziewczyny, ze dzis pogoda byla do d...:) ale moja determinacja zwyciezyla i wyciagnelam meza na carboot...:) Duzo ludzi nie bylo ale zaplanowane zakupy wykonalam: kupilam komode na ciuszki dla malej -sliczna- za 5funtow hehe, obrazki do powieszenia nad lozeczkiem (50p)i kombinezonik na zimne dni-w koncu urodze w pazdzierniku (caly 1f!), wiec wyjazd uznaje za udany:)
Ja jak sie upre to nie ma upros...:)
tym sposobem brakuje mi juz tylko wozka, ale to w przyszlym miesiacu
buzka
Wiem dziewczyny, ze dzis pogoda byla do d...:) ale moja determinacja zwyciezyla i wyciagnelam meza na carboot...:) Duzo ludzi nie bylo ale zaplanowane zakupy wykonalam: kupilam komode na ciuszki dla malej -sliczna- za 5funtow hehe, obrazki do powieszenia nad lozeczkiem (50p)i kombinezonik na zimne dni-w koncu urodze w pazdzierniku (caly 1f!), wiec wyjazd uznaje za udany:)
Ja jak sie upre to nie ma upros...:)
tym sposobem brakuje mi juz tylko wozka, ale to w przyszlym miesiacu
buzka
napisał/a:
casya
2008-09-01 14:20
mi przy pierwszym dziecku mama bardzo pomogła, tzn nawet nie konkretnie przy dziecku, bo on cały czas wisiał przy cycu i nie za bardzo chciał iść do kogoś innego na ręcę- ale nie musiałam się martwić o obiady, mamusia przez 1,5 roku nam gotowała :) czyli aż do wyjazdu do Anglii. bardzo się więc zmartwiłam, gdy okazało się,że tym razem nie będzie mogła mi pomóc, ale jak się okazało to tylko pierwszy tydzień był trudny, a potem zaczęłam sobie wszystko ukłądać, no i wszyscy przyzwyczailiśmy się do nowego trybu życia i teraz już jest ok :)
Viki- gratuluję udanych zakupów, a jaki wózek planujesz kupić? masz już jakiś upatrzony?
a może masz jakichś znajomych, którzy będą mogli ci pomóc, np. raz czy dwa razy w tyg wpadną zrobić ci pranie, czy pomogą w domowych obowiązkach? zawsze to będzie ci lżej
Viki- gratuluję udanych zakupów, a jaki wózek planujesz kupić? masz już jakiś upatrzony?
a może masz jakichś znajomych, którzy będą mogli ci pomóc, np. raz czy dwa razy w tyg wpadną zrobić ci pranie, czy pomogą w domowych obowiązkach? zawsze to będzie ci lżej
napisał/a:
Rozyczka
2008-09-01 14:24
Witajcie!!!
Ja nie wiem co sie ze mna dzieje!Glowa mi juz od wczoraj peka...do tego kark mi spuchl,blada jestem,oczy jakies czarno-czerwone,troche mnie na wymioty bierze...?Nie wiem co sie ze mna dzieje..mam tylko nadzieje,ze to nie zatrucie ciazowe?Idziemy do lekarza na 6,mam nadzieje,ze cos pomoga..?Wzielam wczoraj 1 tab.paracetamolu,ale nic mi nie pomoglo..
Ja nie wiem co sie ze mna dzieje!Glowa mi juz od wczoraj peka...do tego kark mi spuchl,blada jestem,oczy jakies czarno-czerwone,troche mnie na wymioty bierze...?Nie wiem co sie ze mna dzieje..mam tylko nadzieje,ze to nie zatrucie ciazowe?Idziemy do lekarza na 6,mam nadzieje,ze cos pomoga..?Wzielam wczoraj 1 tab.paracetamolu,ale nic mi nie pomoglo..
napisał/a:
casya
2008-09-01 14:26
Rozyczka, widzę że męczą cię bóle głowy. mnie w ciąży głowa bolała tylko ze trzy razy, ale dość mocno i lekarz zalecił paracetamol. jak urodziłam pierwszego synka, to w szpitalu też dawali kobietom paracetamol, bo nie przenikał do mleczka.