Strach przed porodem

napisał/a: saxony 2008-07-27 22:22
Teraz ja sie boje...
caly czas sobie powtarzalam,ze skoro miliony kobiet przede mna urodzilo,to ja tez sobie dam rade.Ze to jak bol zeba-poboli,poboli i przestanie itp itd ...
a dzis mnie dopadlo i nie chce puscic tylko jeszcze bardziej sie poglebia...
jakos nie docieraja do mnie slowa pocieszenia,ze nagroda za ten bol jest piekna,bo jednak by otrzymac ta nagrode,to przez ten bol trzeba przejsc !!!!!

Boje sie,ze sobie nie poradze,ze w trakcie sie zapre i kaze wszystkim sie odpierniczyc i nie bede parla,ze poprosze o cesarke,ktorej nie chcialabym...ze w razie czego podadza mi za pozno srodki przeciwbolowe i nim zaczna dzialac,jak "umre" z bolu...

zaczynam sie panicznie bac
nie chce porodu
napisał/a: Kasia248 2008-07-28 11:04
saxony, glowa do gory...nie taki diabel straszny...nie nakrecaj sie przede wszystkim...zobaczysz ze to wcale nie jest takie okr\opnie straszne!!
bolec bedzie...nie ma co sicemniac...ale dasz rade...nie zaprzesz sie, bedziesz chcioala dziedzie miec szybko przy sobie i bedziesz parla jak doswiadczona rodzicielka:)
trzymam kciuki za Ciebie
napisał/a: nika81 2008-07-29 00:13
saxony, to normalne, że im bliżej porodu tym bardziej zaczynasz o tym myśleć bać się.
Ja też trzymam mocno za Ciebie kciuki!!!Wszystko będzie dobrze! dasz radę!!!
napisał/a: saxony 2008-07-29 00:56
Kasiulek napisal(a):nie nakrecaj sie przede wszystkim..


ech...chyba juz za pozno...z kazda minuta jest gorzej...niedlugo to mnie pewnie strach sparalizuje...

Kasiulek napisal(a):bedziesz parla jak doswiadczona rodzicielka:)


hihi coz za pocieszenie ;)

Misia napisal(a):Wszystko będzie dobrze! dasz radę!!!


zapewne tak to sie wszystko skonczy i dobrze o tym wiem,ale to i tak nie powstrzymuje mnie przed mysleniem o tym...

Kasiulek napisal(a):trzymam kciuki za Ciebie
Misia napisal(a):Ja też trzymam mocno za Ciebie kciuki!!!


dziekuje Wam
napisał/a: mala29 2008-07-29 13:59
saxony, jak zaczełam rodzić Natalie tzn lekarz mi powiedział po badaniu że jets rozwarcie i się zaczyna to ja zaczełam płakać ze strachu musieli mi podać relanium w tyłek i dopiero sie uspokoiłam, potem powoli się rozkrecało i dałam rade a nie wieżyłam że ja moge urodzić dziecko,wogóle miałam strach że mnie rozerwie,że umre przy porodzie itd te wszystkie lęki są normalne DASZ RADE!!!!!będziesz miała personel przy sobie będą czuwać nad Wami a jak zajdzie potrzeba i nie będziesz sobie radziła z bólem to poprosisz o znieczulenie głowa do góry za chwile poród to będzie tylko wspomnienie a Wicky bedzie w ramionach
napisał/a: ater_ater 2010-02-05 19:47
Kobitki!
Wyluzujcie. Odprężcie się, zaufajcie we własne siły. To strach, paniczny strach i stres prawieże unimożliwiają NORMLANY poród, zobaczcie same:
http://seks.wsukience.pl/seksualnosc/porod_dlaczego_sie_go_boimy_i_czy_strach_ma_sens
I to dlatego trzeba walić zastrzyki z oksytocyny, robić nacięcia i tak dalej. Wybierzcie jakąś pozycję, która złagodzi ból. To na leżąco boli najbardziej! To Wy decydujecie, jak rodzicie!
napisał/a: ~gość 2010-02-25 14:19
Ja w bardzo młodym wieku zaszłam w ciążę i okropnie się bałam samego porodu..bo nikt mi nie powiedział jak to jest...ale jakoś z czasem co wyczytałam z ksiązek co dowiedziałam się od swoich koleżanek..wychowawczyń które mną się opiekowały w internacie to stałam się spokojniejsza i odliczalam tylko dni aż mój syn przyjdzie na świat..a poród zaczął się w domu bo wody mi odeszły a później wszystko tak szybko się stało..a najważniejsze że urodziłam zdrowego i silnego chłopczyka pani pielęgniarka co byla przy porodzie położyła mojego syneczka na mojej prawej piersi normalnie taka byłam szczęśliwa że już jest na świecie..
a bólu porodowego wcale nie czułam ani nawet jak przecinali mi drogi rodne aby synek miał jak wyjść na świat...a synka mojego urodziłam dokładnie o godzinie 20.30..a sam poród z tego co pamiętam zaczął się koło 20...to poród trwał mniej więcej godzinę
napisał/a: muminkowie 2010-03-23 18:26
Myślę, że każda z nas na swój sposób boi się porodu zwłaszcza gdy rodzi pierwsze dziecko. jest to dla każdej z nas nowy etap w życiu który niesie za sobą wiele zmian. Jednak jak pyta się kobiet czy pamiętają cokolwiek z porodu większość tak naprawdę pamięta tylko radość :) gdy na świecie pojawia się mały człowieczeczek
napisał/a: camille 2010-03-23 23:07
muminkowie napisal(a):większość tak naprawdę pamięta tylko radość
dokładnie!! ja tak własnie do tego podchodzę, wiadomo jest tam gdzieś daleko strach ale najbardziej oczekuję tego co będzie po, to poprostu trzeba przeżyć, nie ma innego wyjścia :)
napisał/a: Joanna_21 2010-03-29 11:45
Dziewczyny a ja bardziej niż porodu boję się połogu i później tego całego gojenia :(
napisał/a: mnpszmer 2010-03-29 13:00
Ja sie balam, ale nie bylo tak strasznie.Podczas skurczy mowilam, chce cesarke i nawet pielegniarke glupia prosilam a teraz (i nawet juz dzien po) milo to wspominam.
Joanna_21, co do gojenie to przynajmniej u mnie pestka i przeszlo bezobjawowo.Trzeba kupic sobie plyn do higieny intymnej i jak najczesciej sie obmywac. U mnie niecaly miesiac i sladu nie bylo.
napisał/a: pirania2 2010-03-29 16:09
napisal(a):Dziewczyny a ja bardziej niż porodu boję się połogu i później tego całego gojenia :(
no to witam w klubie - gęsiej skórki dostaję nawet jak o tym myślę