To nie jest gd tylko wielka kłótnia

napisał/a: ~Lia 2005-06-14 15:00
Dnia 2005-06-13 22:39:11 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *gsk* skreślił te oto słowa:


> Nie piszę tego zaczepnie - bo wiem, że będę o to posądzona. Wyłączam
> komputer i postaram się tutaj przez jakiś czas nie zaglądać. Jeżeli ktoś
> chciałby mi coś powiedzieć to proszę na maila.

Kolejny dołek spowodowany tym, że dostało się kwiatek nie w tym kolorze,
który się lubi najbardziej?

--
Lia
napisał/a: ~ Himera" 2005-06-14 16:06
gsk napisał(a):

> Nie da się tutaj porozmawiać, bo każdy chce być mądrzejszy od drugiego.
> Tylko kilka osób rozmawia -pisze w normalnym tonie. Pozostali chcą
> udowodnić, że są lepsi, mądrzejsi... Po co? To miała być grupa o rodzinie,
a
> okazuje się, że czego by nie napisać to i tak dostanie się po d.... Szkoda,
> bo mogłoby być fajnie. Oczywiście wciągnęłam się niejednokrotnie w taki
> kłótliwy dialog, ale już mi się nie chce. Jak małe dzieci. Wszyscy się
tutaj
> wyżywają na wszystkich. Bez sensu.
> Dobranoc
> Gosia


amen siostro, jakby co mozemy polaczyc sily i zgnoic ta grupe:)
zartuje oczywiscie, popieram cie Gosia.

--
napisał/a: ~Marchewka" 2005-06-14 21:42
Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości
> To nie było przyjemne, ale nie miało być prawda Marchewko ?

Tak, nie miało. Masz jeszcze jakiś problem, o którym chciałbyś pogadać?

> PS. Gratuluję złego smaku

Zazdrośnik!
Iwonka
napisał/a: ~Marchewka" 2005-06-14 21:48
Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości
> Dla Ciebie może to teraz pewien rodzaj sportu myślę że nie w tej chwili
dla
> gsk.

To po co gsk się tu pcha?
Iwonka (rymująca...)
napisał/a: ~Jacek" 2005-06-15 01:15

Użytkownik "Radek" napisał w wiadomości
> Ja się nie dziwię, że coś ją zraniło.
> Dziwię się, że ma o to pretensje.
> To tak jakby skoczyć do basenu z rekinami i mieć pretensje,
> że trzeba szybko pływać :)

Moim zdaniem gsk skakała raczej do basenu z delfinami, a niestety okazało
się że miedzy nimi buszują rekiny.

> Pisząc posta na publicznej grupie musisz być przygotowany, że może
> odpowiedzieć Ci jakiś bladoniebieski zwierz, ktoś kto ma zły dzień
> i potrzebuje wyładować agresję, święty misjonarz pragnący zbawić
> świat, nauczyciel mający dość przytakiwania rodzicom itp. itd.

Myślę że nie ma problemu z osobami które urwały się z choinki, bo one są a
potem ich nie,
trudniej znieść tych dla sportu znajdują jakieś słowo, zdanie do którego
można się przyczepić
robią to nie dlatego że chcą komukolwiek uczynić jakieś dobre, podzielić się
refleksją czy spotrzeżeniem
ale najnormalniej w świecie dołożyć aby ............... własnie po co, może
tak jak piszesz abyb rozładować
swoje frustracje ?

> Ci wszyscy ludzie mają jednakowe prawo zamieścić tutaj swoje
> uwagi - ja w każdym bądź razie im tego prawa nie myślę ograniczać.

Mają.

> > Dla Ciebie może to teraz pewien rodzaj sportu myślę że nie w tej chwili
> > dla
> > gsk.
>
> Ja wiem... sportu?
> Bardziej pasuje może "poligon" :)
> A najbardziej chyba - "szkoła". Można się tutaj bardzo wiele
> nauczyć - o ludziach, o sobie, o świecie.

To w końcu poligon czy szkoła ?

> Niestety tego typu lekcje nie zawsze są miłe...

Moim zdaniem od niemiłych rzeczy jest życie.

> >> Jest to dość powszechna forma spędzania wolnego czasu - po prostu.
> >> Jeżeli potrzebujesz żeby ktoś Cię pogłaskał po główce i powiedział,
> >> że "to nic, jesteś dzielna, będzie dobrze" - to wydaje mi się, że
usenet
> >> nie jest właściwym miejscem (podkreślam - IMO).
> >
> > Dlaczego nie jest dobrym miejscem ?
>
> Nooo... tak jakoś sobie wymyśliłem :) Zupełnie abstrakcyjnie :)
> Ale, jak podkresliłem, to IMO :)
> Uważasz, że to jest dobre miejsce?

Tak uważam, i warto o to walczyć, tak jak o to aby nie rzucać ogryzków na
ulice,
nie pluć gdy nikt nie widzi itp.

> Przepraszam bardzo - co złego jest w pouczeniach?

A co jest dobrego ?
Nie dają nic oprócz frustracji i agresji.

> Co jest złego w dosłownym nazwaniu błędów, które
> kłują w oczy u rozmówcy? W usłyszeniu o swoich błędach?

Nie ma problemu w mówieniu prawdy, krtyterium jednak powinno byc czemu ma to
mówienie służyć,
Ty preferujesz przepychanki słowne ja rady.

> Ale masz też rację - jedną z rzeczy, których można sie tutaj
> nauczyć jest empatia. Jak widać dla każdego coś się znajdzie :)

:)


> Ale nie zgadzam się żeby robić z usenetu miluśińskich spotkań
> delikatnych blondynek, czy kalki sejmowych debat wszystkich
> o niczym.

Po co takie szowinistyczno partyjne teksty.
Można rozmawiać na bardzo trudne sprawy bez całego zalewu złości i tej
przemożnej chęci powiedzenia tak wielu niemiłych rzeczy.

> Zakładając, że rozmawiają tutaj prawdziwi ludzie,
> wyrażający swoje prawdziwe poglądy - nie dziwię się, że dochodzi
> do starć i ostrych słów.

Nie wystarczy rzeczowa wymiana argumentów, muszą być ostre słowa ?

> Wystarczy tylko umieć czerpać z tego
> źródełka wiedzy - na pewno się przyda :)

Agresja rozdzi agresję nawet wtedy gdy najpierw poprzedzona jest uległością.

Jacek

napisał/a: ~Jacek" 2005-06-15 01:17

Użytkownik "Marchewka" napisał w
wiadomości news:d8nbu0$466$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości
> news:d8m6la$646$1@news.onet.pl...
> > Dla Ciebie może to teraz pewien rodzaj sportu myślę że nie w tej chwili
> dla
> > gsk.
>
> To po co gsk się tu pcha?
> Iwonka (rymująca...)

Iwonke zablokowałem dawno temu i miałem tyle zaoszczędzonego czasu. Chyba
przyszła pora na Marchewkę.

Pozdrawiam i żegnam

Jacek



napisał/a: ~Kaszycha" 2005-06-15 06:48

Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości
>
>
>> Przepraszam bardzo - co złego jest w pouczeniach?
>
> A co jest dobrego ?
> Nie dają nic oprócz frustracji i agresji.

Mam wrażenie, że niektóre osoby wyładowują tutaj frustracje i agresję
nazbieraną w "życiu". Takie fajne anonimowe miejsce, można bezkarnie komuś
dołożyc....
Szkoda :(((

z pozdrowieniami

Kaśka



napisał/a: ~Agnieszka" 2005-06-15 07:05

Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "Radek" napisał w wiadomości
> news:d8mdv9$eb3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Ja się nie dziwię, że coś ją zraniło.
> > Dziwię się, że ma o to pretensje.
> > To tak jakby skoczyć do basenu z rekinami i mieć pretensje,
> > że trzeba szybko pływać :)
>
> Moim zdaniem gsk skakała raczej do basenu z delfinami[...]

Tylko zapomniała, że orka to też delfin. Ale to naprawdę nie jest
powód, żeby odstrzelić wszystkie orki

Pozdrawiam z rana,
Agnieszka
napisał/a: ~Jolanta Pers" 2005-06-15 11:16
Jacek napisał(a):

> Moim zdaniem gsk skakała raczej do basenu z delfinami, a niestety okazało
> się że miedzy nimi buszują rekiny.

Nie. gsk rzuciła się do basenu nawet nie zastanawiając się, co w nim pływa.

> Moim zdaniem od niemiłych rzeczy jest życie.

Usenet jest jak najbardziej częścią życia.

> Nie ma problemu w mówieniu prawdy, krtyterium jednak powinno byc czemu ma to
> mówienie służyć,
> Ty preferujesz przepychanki słowne ja rady.

Ale niektórym przypadkom (m.in. omawianemu) naprawdę nie można doradzić nic
poza "kup sobie kozę".

JoP


--
napisał/a: ~Oasy" 2005-06-15 11:38

Użytkownik "Jolanta Pers" napisał w wiadomości

> Nie. gsk rzuciła się do basenu nawet nie zastanawiając się, co w nim
> pływa.

Ja myślę że trafniejszym porównaniem będzie, że nie zastanowiła się czy to
nie szambo.

Pozdrawiam
Andrzej

napisał/a: ~Jolanta Pers" 2005-06-15 11:45
Oasy napisał(a):

> Ja myślę że trafniejszym porównaniem będzie, że nie zastanowiła się czy to
> nie szambo.

Whatever. Tak czy inaczej, nikt nie może odpowiadać za niezgodność
rzeczywistości z wyobrażeniami albo oczekiwaniami gsk (czy kogokolwiek
innego), ani za rozczarowania związane z nieudanymi próbami używania
mikroskopu do rozbijania orzechów.

JoP

--
napisał/a: ~Oasy" 2005-06-15 11:55

Użytkownik "Jolanta Pers" napisał w wiadomości
> Oasy napisał(a):
>
>> Ja myślę że trafniejszym porównaniem będzie, że nie zastanowiła się czy
>> to
>> nie szambo.
>
> Whatever. Tak czy inaczej, nikt nie może odpowiadać za niezgodność
> rzeczywistości z wyobrażeniami albo oczekiwaniami gsk (czy kogokolwiek
> innego), ani za rozczarowania związane z nieudanymi próbami używania
> mikroskopu do rozbijania orzechów.

Z jednej strony tak, z drugiej zaś rozumiem że trudno podejrzewać, że
zbiorniczek w którym ochoczo pływają sobie rzesze służy do takich celów. W
sumie to nawet powinna się domyślać, bo tu i ówdzie w sygnaturkach można
wszak wyczytać coś z stylu "tu jest usenet, tu się nie dyskutuje, tu się
...hmm..robi kupę", czy coś w tym stylu, może prekręciłem, ale sens myślę
oddałem. Najśmiejszniejsze jest ten ...hmmm...zbiorniczek, powstał z całkiem
przecież dobrze zapowiadającego się baseniku, tyle że zamiast pogonić kilku
pierwszych którym ...hmmm...pomyliły się zbiorniczki, cała reszta oddaje się
ochoczo relaksującemu ...hmmm...wypróżnianiu.

Pozdrawiam
Andrzej