Unikajcie Lubartowa!!!!!
napisał/a:
cohenna
2008-09-28 06:35
Z tą dziweczyną jeszcze nie rozmawiałam....
A druga mówi że jest młoda i nie chce ryzykować bo mogą ją jeszcze gorzej potraktować jak zacznie "wojną"
napisał/a:
cohenna
2008-09-28 06:41
Powiem jeszcze tak...Może mi być ciężko wywalczyć choćby przeprosiny nie mówiąc o przyznaniu się do błędu. Cappucinko a to dużo by dla mnie znaczyło. Jakiś czas temu idę na dyżur. .Zmieniam lekarza który na odchodne mówi do ratowników. Nie powiem jaki lekarz i jaka sparawa, ale powiedział on tak: "Jak by nas do sądu wezwali to mówcie to co ja w karcienapisałem. Jasne, Muszę chronić swoją dupę". Teraz Już wiem co znaczyły słowa położnej "Musimy cos wymysleć bo będą problemy"-pięknie mi w karcie napisały...i wychodzi na to że to wszystko moja wina a ja się o wszystko prosiłam...... ;(
napisał/a:
cohenna
2008-09-28 06:43
Powiem jeszcze tak. Mam dwie sesje za sobą. Podczas takiej rozmowy wyryczałam się jak głupia, ale troszkę mi ulżyło. Normalnie spałam dziś ze3godziny.....rekord
napisał/a:
~GosiaInuszka
2008-09-28 10:51
Cieszę się, że zwróciłaś się o pomoc do profesjonalisty. Te sesje na pewno Ci pomogą, bo wiele jeszcze lat życia przed Tobą, a myślę, że po tym co przeszłaś, trudno o tym zapomnieć i z tym żyć, a przecież masz dla kogo. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
napisał/a:
cohenna
2008-10-03 05:33
Dziękuję
napisał/a:
czarna2318
2008-10-30 14:37
Jestem w szoku czytając te opowieści o szpitalu w Lubartowie,bo ja tam rodziłam dwa razy i mam bardzo dobre wspomnienia.Położne były bardzo miłe,podczas porodu robiły mi zimne okłady podawały wodę do picia,nosiły moją torbę.Pomagały przy dzieciach więc jestem zdziwiona tymi negatywnymi opiniami.Jedyne co mogę zarzucić to to,że kazały rodzić na łóżku,a to było strasznie niewygodne wolałam w jakieś innej pozycji ale o tym to chyba nie było mowy.Dwa razy byłam szyta ale wszystko się ładnie zagoiło.Ja jestem bardzo zadowolona i gdybym po raz 3 w ciąży to tam bym rodziła.
napisał/a:
cohenna
2008-11-04 05:54
A do mnie pewna doktorka ostatnio (anestezjolog) podczas rozmowy powiedziała że pewnie nie dałaś w łapę i to cała przyczyna......i tu opowiedziała historię:
Miała uczyć się odbierać porody. Było 3 kobiety tego dnia. Położna latała i warczała na wszystkich. Kiedy doktorka się umyła i przebrała w odpowiedni strój połóżna przyleciała z uśmiechem i powiedziała że tego porodu nie będzie odbierać bo dziecko jest duże. Kiedy przyszykowała się do drugiego położna że tego porodu nie bo to jej znajoma...dziwne bo chwilę wcześniej nie znała baby....a przy trzecim powiedziała nie bo nie......
Morał....każda dała w łapę aby być traktowana po ludzku!!! :(
Smutne to jest i przerażające.............
Miała uczyć się odbierać porody. Było 3 kobiety tego dnia. Położna latała i warczała na wszystkich. Kiedy doktorka się umyła i przebrała w odpowiedni strój połóżna przyleciała z uśmiechem i powiedziała że tego porodu nie będzie odbierać bo dziecko jest duże. Kiedy przyszykowała się do drugiego położna że tego porodu nie bo to jej znajoma...dziwne bo chwilę wcześniej nie znała baby....a przy trzecim powiedziała nie bo nie......
Morał....każda dała w łapę aby być traktowana po ludzku!!! :(
Smutne to jest i przerażające.............
napisał/a:
jagodka87
2008-11-18 17:08
współczuje ci...studiuje obecnie położnictwo i mam cicha nadzieje ze u mnie nie nastąpi takie zezwierzęcenie jak u położnych które odbierały twój poród
napisał/a:
cohenna
2008-11-18 18:05
Dziś znów mam zły dzień. Siedzę sama z dzieckiem w domu. Próbuje jakoś ją zabawić bo trochę mi marudzi...a myśli mi się o złej rzeczy............................
napisał/a:
Monika123za
2008-12-02 01:32
przeczytałam twoją opowiesc i naprawde gdybym te baby z tamtego szpitala złapała to już wiem co bym im zrobiła
napisał/a:
Monika1984r
2008-12-02 09:12
Czytajac to powiem ze ten szpital to powinni odnowa postawic tacy lekarze i polozni
ja poszlm na badnie do lekarza ginekologa na P a ten do mnie ze nie sa kompetentni prowadzic mojej ciazy szok pozniej do drugiego B to samo wiec czy to jest normalne choc co sie dziwic w Lubartowie tak
żeby kobiety w ciazy siedzialy od 6 lub 7 w kolejce zeby ich przyjeli na kontrol a ten ordynator nastepny cwaniaczek ehh pojsc do niego ( jeszcze jak przyjmowal w lublinie) zapytac sie na temt ewentualnej ciazy czy przyjmowac leki itp a on tabletki przepisuje anty szok
Ciesze sie ze rodzilam w Lublinie na jaczewskiego tam dopiero dostalam sie do poradni patologi ciazy
A wiecie co powinni ludzie sie wszyscy zbuntowac bo w tym szpitalu panuje sajgon
A ty mam nadzieje ze dostaniesz przynajmniej przeprosiny trzymam kciuki
ja poszlm na badnie do lekarza ginekologa na P a ten do mnie ze nie sa kompetentni prowadzic mojej ciazy szok pozniej do drugiego B to samo wiec czy to jest normalne choc co sie dziwic w Lubartowie tak
żeby kobiety w ciazy siedzialy od 6 lub 7 w kolejce zeby ich przyjeli na kontrol a ten ordynator nastepny cwaniaczek ehh pojsc do niego ( jeszcze jak przyjmowal w lublinie) zapytac sie na temt ewentualnej ciazy czy przyjmowac leki itp a on tabletki przepisuje anty szok
Ciesze sie ze rodzilam w Lublinie na jaczewskiego tam dopiero dostalam sie do poradni patologi ciazy
A wiecie co powinni ludzie sie wszyscy zbuntowac bo w tym szpitalu panuje sajgon
A ty mam nadzieje ze dostaniesz przynajmniej przeprosiny trzymam kciuki
napisał/a:
cohenna
2008-12-03 18:07
Chyba nie mam szans na przeprosiny...........