Urodziłaś??napisz jak przebiegł twoj poród

napisał/a: Katherina 2017-04-12 07:36
Vanilia, tak to opisałaś, że siedziałam i się śmiałam
napisał/a: Itzal 2017-04-12 09:03
Vanilia
napisał/a: Misiaq 2017-04-12 09:13
Lubię takie porody

[ Dodano: 2017-04-12, 09:14 ]
Vanilia napisal(a):powikłanych ciążach.
Możesz napisać jaki "problem" był u Ciebie?
napisał/a: Nadiya1 2017-04-12 09:54
No i super
napisał/a: Vanilia1 2017-04-12 11:13
Misiaq, nadcisnienie przewlekle tetnicze
napisał/a: aneczka98 2017-04-12 18:17
Vanilia, haha wkurzyla się i urodziła
napisał/a: olak2 2017-04-24 12:26
Jestem w ciąży i mam nadzieję że nie będę się zbyt wiele męczyć.
napisał/a: neonek1 2017-04-30 11:00
Witam więc teraz moja kolej na świeżo zdam relacje

w czwartek tj 20.04 zaczęłam się źle czuć -ale Córeczka miała jelitówkę więc stwierdziłam że się zaraziłam dodam że pediatra mnie pouczyła że gdy to ja dostanę jelitówke muszę bardzo uważać bo w tym tygodniu ciąży szybko się odwodnie .

więc czwartek i piątek nic praktycznie nie jadłam bo mnie muliło a w sobotę rano dostałam nieszczęsnej biegunki i od tego czasu już nie czułam ruchów -więc wiecie jakie czarne myśli miałam

przyjechali moi rodzice po Córeczkę a sama pojechałam na izbę - po KTG po badaniu USG Dzieciątko zaczęło się ruszać - na badaniu wszystko ok szyjka wysoko zamknięta nic się nie dzieje -dostałam kroplwke na wzmocnienie i się wypisałam do domu .

wróciłam do domu koło 15 godziny i od 17 dostałam regularnych skurczy co 15 minut z zegarkiem w ręku. wzięłam kąpiel nie przeszło .ale stwierdziłam że pewnie przejdzie. położyłam się ale skurcze były cały czas regularne .

przyszła północ czyli już była niedziela rano 23.04 i w toalecie zauważyłam masę brudnego śluzu -i od tego czasu skurcze były 2 razy silniejsze niż te od 17 godz ale co 15 minut -pojechaliśmy na szpital już z torbą -przyjeli mnie na oddział zrobili KTG 2 razy skurcze w granicach 80-85 co 15 minut - i tak czekam do rana

rano wizyta lekarzy i tu stwierdzam że Bóg czuwał nade mną bo na obchodzie była lekarka która prowadziła poprzednią ciążę i lekarz który odbierał poprzednią ciążę
od razu się uspokoiłam bo lekarka mnie poznała po 3 latach

o 9 godzinie badanie i mówią poród w toku szyjka zgładzona rozwarcie na 2 palce - i tu pytanie lekarza
" to co rodzimy naturalnie"
a ja na to
" nieeeeeeeeee chcę cesarke "
dodam że całą ciąże mówiłam że będę rodzić naturalnie

no nic -kazali mi sie spakować i iść na salę operacyjną -zadzwoniłam do męża ktory jeszcze spał że zaraz będę mieć cesarkę i ten zaspany już jadę .

o 10 godzinie byłam już na przygotowywana mąż dojechał na czas-kiedy lekarze zaczeli mnie dezynfekować -lekarz się mnie pyta :
" to prawda że poprzednią cesarkę ja robiłem ?"
a ja " no tak "
a lekarka do Niego a ja poprzednią ciążę całą prowadziłam to było wyzwanie bo pacjentka zadawała masę pytać "
i napięcie opadło -byłam bardzo zrelaksowana

i o 10:35 Kruszynka była już na świecie

10:35 Julia
waga 3390
57 cm
10/10 pkt



teraz jestem szczęśliwą mamą dwóch cudownych Księżniczek
napisał/a: neonek1 2017-04-30 11:22
zdjęcie
napisał/a: candela1 2017-04-30 11:23
neonek, gratulacje!
Cudna jest
napisał/a: aneczka98 2017-04-30 13:11
neonek, gratuluję
napisał/a: Katherina 2017-04-30 13:17
neonek, cudna i taka dorosła, wcale nie wygląda jak noworodek!