"Wielka książka o aborcji".

napisał/a: ~Ikselka 2011-11-01 13:18
Dnia Tue, 01 Nov 2011 13:07:46 +0100, michał napisał(a):

> W dniu 2011-11-01 12:44, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 01 Nov 2011 12:41:14 +0100, michał napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-11-01 12:32, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Tue, 01 Nov 2011 12:24:48 +0100, michał napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-11-01 12:16, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Tue, 01 Nov 2011 09:44:48 +0100, michał napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2011-11-01 01:17, Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Tue, 01 Nov 2011 01:09:01 +0100, michał napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> W dniu 2011-11-01 00:30, Ikselka pisze:
>>>>>>>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 22:58:42 +0100, michał napisał(a):
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> One wiedzą przecież. Wiedzą też, że rodzice mogli się w ogóle nigdy nie
>>>>>>>>>>> spotkać; wiedzą, że tego dnia, kiedy były poczęte, to w kiosku zabrakło
>>>>>>>>>>> prezerwatyw albo po prostu autobus się nie zepsuł i mama do taty
>>>>>>>>>>> dojechała bez przeszkód. No i kilka tysięcy innych rzeczy się nie
>>>>>>>>>>> zdarzyło a mogło się zdarzyć bez specjalnego sensacyjnego charakteru.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Przerażającą wizję roztaczasz, bo wśród mnóstwa wymienionych przez Ciebie
>>>>>>>>>> okoliczności własnego przypadkowego(sic!) poczęcia jakżeby TE dzieci mogły
>>>>>>>>>> wobec tego przypuszczać, że istnieją gdzieś INNE dzieci, poczęte
>>>>>>>>>> NIEprzypadkowo, którym rodzice dali życie z miłości i mocą swego wielkiego
>>>>>>>>>> pragnienia. Nie martwiąc się brakiem prezerwatywy.
>>>>>>>>>> I pójdą w świat dzieci TE kalekie, nie znając wspólnego z kochaną osobą
>>>>>>>>>> cudu dawania życia, żyjąc od przypadku do przypadku, w razie wpadki
>>>>>>>>>> "korygowanego" aborcją...
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Próbuję sobie wyobrazić TE "kalekie". Ale to trochę potrwa, bo na razie
>>>>>>>>> widzę tylko moje.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Wszystkie? //retoryczne, retoryczne...
>>>>>>>>
>>>>>>> No, nie mam więcej.
>>>>>>
>>>>>> A jak Cię syn spyta, czy miałeś? //retoryczne...
>>>>>
>>>>> Syn mnie nie spyta, bo jest zamknięty u Kowalskiego w piwnicy.
>>>>
>>>> No ale przecież wcale nie musiałeś odpowiadać - coś Cię zmusiło?
>>>> :-]
>>>
>>> Tak, Kowalski nie ma piwnicy.
>>
>> Coś Cię zmusza do stosowania takich wybiegów? - nie oczekiwałam nawet
>> odpowiedzi, więc po co to? masz jakąś presję?
>
> Dzisiaj Ty jesteś powodem. Mam presję na dawanie odpowiedzi, kiedy
> pytają mnie. Damski bokser chce być teraz bardzo łagodny.

No widzisz, trzeba było? trzeba?
:-]
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-01 14:11
"Ikselka" wrote in message
> Dnia Mon, 31 Oct 2011 21:25:28 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> "Ikselka" wrote in message
>> news:103m5eyo9bxne$.1n1fy0wifp2kj$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 21:04:06 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> "Ikselka" wrote in message
>>>> news:jdwr3ppijlbz$.11v0ci0zjm5r6$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 20:59:39 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>
>>>>>> "Ikselka" wrote in message
>>>>>> news:15q6k9ydtbt20.zalut37zto3d.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 20:52:02 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> "Ikselka" wrote in message
>>>>>>>> news:rc60yr8blbxq.1wnbirxmsz7fs.dlg@40tude.net...
>>>>>>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 20:36:06 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> "Ikselka" wrote in message
>>>>>>>>>> news:a9eqbcsve6zz.1q48fjeybv1e5$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 20:27:05 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> "Stalker" wrote in message
>>>>>>>>>>>> news:05925baa-2b22-4bc4-97f0-0b29bcb4413f@hv4g2000vbb.googlegroups.com...
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Żeby walczyć z powyższym wystarczy zadbać o antykoncepcję, a
>>>>>>>>>>>>> nie
>>>>>>>>>>>>> zabijać już poczętych...
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> i zadbac o antykoncepcje, i pozwolic na aborcje. Bo roznie
>>>>>>>>>>>> bywa...
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> http://wyborcza.pl/1,75248,10565297,Fikcja_legalnej_aborcji__Anna_ma_rodzic_i_juz.html
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> i.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Ajtam, ajtam - jak już i to, i to, to czemu nie eutanazję po
>>>>>>>>>>> segregacji
>>>>>>>>>>> medycznej nowonarodzonych: pan dochtór bada,ocenia - ten do
>>>>>>>>>>> mamusi,
>>>>>>>>>>> ten
>>>>>>>>>>> do
>>>>>>>>>>> kosza
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> jak ktos tyle wie o biologii co ty, to tylko tak to widzi.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Cóż, jak ktoś wie w ogóle cokolwiek, i to niestety TYLKO o
>>>>>>>>> biologii,
>>>>>>>>> to
>>>>>>>>> widzi tylko tak, jak ty...
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> ale bezsens. Pomysl zanim cos napiszesz.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Ważne, że inni rozumieją - ty nie musisz, bo nie możesz
>>>>>>
>>>>>> "others" ci powiedzieli?? lol
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Nie musieli 3-)
>>>>
>>>> boooo ;))
>>>>
>>>
>>> Mądrej głowie...
>>> A tobie,popatrz, ile muszę tłumaczyć...
>>
>> tyle tylko, ze mi nic nie tlumaczysz.
>
> Po prostu nie każdemu można wytłumaczyć.

aha....

>
>> Bawie sie toba, a ty sie ladnie
>> dajesz.
>>
>
> Chciałabyś. Chęć bawienia się ludźm/dziećmi nie bierze się z niczego...

jasne.

i.
napisał/a: ~Aicha 2011-11-01 14:11
W dniu 2011-11-01 13:07, michał pisze:

>> Coś Cię zmusza do stosowania takich wybiegów? - nie oczekiwałam nawet
>> odpowiedzi, więc po co to? masz jakąś presję?
>
> Dzisiaj Ty jesteś powodem. Mam presję na dawanie odpowiedzi, kiedy
> pytają mnie.

OMG, przypomniał mi się kiwający się aktor od Szymona DDD

> Damski bokser chce być teraz bardzo łagodny.

Nowy Lepszy michał? ;)

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-01 14:12
"Ikselka" wrote in message
> Dnia Mon, 31 Oct 2011 21:26:01 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> "Ikselka" wrote in message
>> news:1q3xtzp90rjzi.1i32rmgvm6tzk.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 21:00:03 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> "Ikselka" wrote in message
>>>> news:2dprau5cq837$.a0i449zd5yv5$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Tue, 1 Nov 2011 02:40:26 +0100, Ikselka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 20:27:05 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> i zadbac o antykoncepcje, i pozwolic na aborcje. Bo roznie bywa...
>>>>>>>
>>>>>>> http://wyborcza.pl/1,75248,10565297,Fikcja_legalnej_aborcji__Anna_ma_rodzic_i_juz.html
>>>>>>
>>>>>> "Prawo nie wymaga powoływania komisji. Mówi za to, że "ciężkie i
>>>>>> nieodwracalne upośledzenie płodu" jest podstawą do przeprowadzenia
>>>>>> legalnej
>>>>>> aborcji, jeśli taka jest wola matki. Zapytaliśmy prof. Janę
>>>>>> Skrzypczak,
>>>>>> ordynatorkę kliniki rozrodczości poznańskiego szpitala, dlaczego
>>>>>> uznała,
>>>>>> że
>>>>>> zespół Downa nie jest "ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem
>>>>>> płodu". -
>>>>>> Nigdy nie wiadomo, jak głęboko upośledzone będzie dziecko. Są takie,
>>>>>> które
>>>>>> bez problemów kończą szkołę specjalną. To dziecko nie miało wady
>>>>>> serca,
>>>>>> USG
>>>>>> nie wykazało zmian w innych narządach wewnętrznych - odpowiada."
>>>>>
>>>>> To dziecko ma szansę żyć. Nie musi go wychowywać kobieta, która je
>>>>> urodzi.
>>>>
>>>> wez ty.
>>>
>>> Dziecko to nie przedmiot do przerzucania się jak piłką. Warto żebyś to
>>> zauważyła, każdy czas jest na to dobry, nawet tak zaawansowany wiek jak
>>> twój.
>>> Nie dam rady przyjąć wszystkich niechcianych dzieci. Ale płacę dosyć
>>> podatków na to, aby zrobiło to państwo. Państwo nie może zrzucać z
>>> siebie
>>> obowiązku zapewnienia każdemu obywatelowi prawa do godnego życia,
>>> przyzwalając na segregację płodów.
>>
>> wez choc jedno, nie wycieraj sie pieniedzmi.
>
> Nie wezmę z prostego powodu - to dziecko ma matkę.

moze biologiczna, ty mozesz byc zastepcza.

i.
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-01 14:13
"Ikselka" wrote in message
> Dnia Tue, 1 Nov 2011 12:38:29 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> "Ikselka" napisał
>>
>>> Jak szczerze i z zapałem uznasz równorzędne z tobą nowe dwie panie w
>>> waszym
>>> łóżku i mieszkanku (twoim i twego męża), to ja uznam takie adopcje.
>>>
>>
>> Wybacz, ale nie nadążam za twoją "logiką" :>
>>
>
> Nic nie szkodzi, inni nadążają

"the others"".....

i.
napisał/a: ~Nixe" 2011-11-01 14:30
"Ikselka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jw19u3rj0x3m$.1730p4bexrok6.dlg@40tude.net...

> Jest to im z nawiązką refundowane z podatków mego męża, nie-rolnika -
> m.in.
> w darmowych przedszkolach i szkole dla ich dzieci

Taaa, z pewnością.
Podobnie, jak twoje "podatki" od twoich "dochodów" utrzymują całe rzesze
niechcianych dzieci.
Nie ma to jak sobie poprawiać samopoczucie wypisując brednie, w które sama
chyba nie wierzysz.

N.
napisał/a: ~Nixe" 2011-11-01 14:31
"Ikselka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1rgy1gjjjct4x$.1j3abvw3g3wxm$.dlg@40tude.net...

Dnia Tue, 1 Nov 2011 13:00:59 +0100, Nixe napisał(a):

>> Ja się nie mieszam do tego, czy ksiądz bierze za dużo kasy za chrzciny
>> dziecka.

> Jak to nie? - przecież właśnie to robisz.

Co takiego robię?

N.
napisał/a: ~J-23 2011-11-01 15:03
On 31 Paź, 21:37, Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 31 Oct 2011 10:01:16 -0700 (PDT), J-23 napisa (a):
>
> > On 31 Pa , 16:49, Ikselka wrote:
> >> Dnia Mon, 31 Oct 2011 07:28:27 -0700 (PDT), J-23 napisa (a):
>
> >>> Trafilas kula wplot, z tym argumentem. Moj wnuk jest doroslym
> >>> mezczyzna,
>
> >> Przetransponuj na prawnuki.
> >> Co, nie masz?
>
> > Hm! nie mam! Ale ze prawnuki maja mnie pytac o to co pradziadek
> > wyczynial swoja kuska?
>
> O rodze stwo raczej nie b dziesz akurat Ty pos dzany.
>
> > To takie zwyczaje panuja w najasniejszej RP?
> > Czy to jakas nowa moda jest? Wiem ze byl taki trynd zmuszajcy mlodych
> > ojcow do uczestniczenia w porodzie potomka, rownie okropne
>
> Te uwa am to za okropne akurat. Ci, co to uznaj , powinni te uczestniczy
> w aborcjach ich dzieci... A tak, dla por wnania.
>
> > - jednak o
> > inwigilacji antenatow rodzinnych na temat ich zachowan seksualnych nie
> > slyszalem!
>
> Ale si rozp dzi , zaraz Ci pikawka czknie.

etam! latamito
napisał/a: ~krys 2011-11-01 16:30
Nixe wrote:

> "Ikselka" napisał
>
>> Wszystkie. Płacę uczciwie podatki.
>
> Zacznijmy od tego, że żadnych podatków nie płacisz.

To akurat nie jest prawda. Co jak co, ale śmierć i podatki dotyczą każdego.
Weź pierwszy lepszy paragon/fakturę i będziesz miała dowód
J.
napisał/a: ~michał 2011-11-01 17:47
W dniu 2011-11-01 13:18, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 01 Nov 2011 13:07:46 +0100, michał napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-01 12:44, Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 01 Nov 2011 12:41:14 +0100, michał napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-11-01 12:32, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Tue, 01 Nov 2011 12:24:48 +0100, michał napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-11-01 12:16, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Tue, 01 Nov 2011 09:44:48 +0100, michał napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> W dniu 2011-11-01 01:17, Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Dnia Tue, 01 Nov 2011 01:09:01 +0100, michał napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> W dniu 2011-11-01 00:30, Ikselka pisze:
>>>>>>>>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 22:58:42 +0100, michał napisał(a):
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> One wiedzą przecież. Wiedzą też, że rodzice mogli się w ogóle nigdy nie
>>>>>>>>>>>> spotkać; wiedzą, że tego dnia, kiedy były poczęte, to w kiosku zabrakło
>>>>>>>>>>>> prezerwatyw albo po prostu autobus się nie zepsuł i mama do taty
>>>>>>>>>>>> dojechała bez przeszkód. No i kilka tysięcy innych rzeczy się nie
>>>>>>>>>>>> zdarzyło a mogło się zdarzyć bez specjalnego sensacyjnego charakteru.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Przerażającą wizję roztaczasz, bo wśród mnóstwa wymienionych przez Ciebie
>>>>>>>>>>> okoliczności własnego przypadkowego(sic!) poczęcia jakżeby TE dzieci mogły
>>>>>>>>>>> wobec tego przypuszczać, że istnieją gdzieś INNE dzieci, poczęte
>>>>>>>>>>> NIEprzypadkowo, którym rodzice dali życie z miłości i mocą swego wielkiego
>>>>>>>>>>> pragnienia. Nie martwiąc się brakiem prezerwatywy.
>>>>>>>>>>> I pójdą w świat dzieci TE kalekie, nie znając wspólnego z kochaną osobą
>>>>>>>>>>> cudu dawania życia, żyjąc od przypadku do przypadku, w razie wpadki
>>>>>>>>>>> "korygowanego" aborcją...
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Próbuję sobie wyobrazić TE "kalekie". Ale to trochę potrwa, bo na razie
>>>>>>>>>> widzę tylko moje.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Wszystkie? //retoryczne, retoryczne...
>>>>>>>>>
>>>>>>>> No, nie mam więcej.
>>>>>>>
>>>>>>> A jak Cię syn spyta, czy miałeś? //retoryczne...
>>>>>>
>>>>>> Syn mnie nie spyta, bo jest zamknięty u Kowalskiego w piwnicy.
>>>>>
>>>>> No ale przecież wcale nie musiałeś odpowiadać - coś Cię zmusiło?
>>>>> :-]
>>>>
>>>> Tak, Kowalski nie ma piwnicy.
>>>
>>> Coś Cię zmusza do stosowania takich wybiegów? - nie oczekiwałam nawet
>>> odpowiedzi, więc po co to? masz jakąś presję?
>>
>> Dzisiaj Ty jesteś powodem. Mam presję na dawanie odpowiedzi, kiedy
>> pytają mnie. Damski bokser chce być teraz bardzo łagodny.
>
> No widzisz, trzeba było? trzeba?
> :-]
>
Do usług, madame.

--
pozdrawiam
michał
napisał/a: ~michał 2011-11-01 17:51
W dniu 2011-11-01 14:11, Aicha pisze:
> W dniu 2011-11-01 13:07, michał pisze:
>
>>> Coś Cię zmusza do stosowania takich wybiegów? - nie oczekiwałam nawet
>>> odpowiedzi, więc po co to? masz jakąś presję?
>>
>> Dzisiaj Ty jesteś powodem. Mam presję na dawanie odpowiedzi, kiedy
>> pytają mnie.
>
> OMG, przypomniał mi się kiwający się aktor od Szymona DDD
>
Masz takie same skojarzenia ze mną. :)

>> Damski bokser chce być teraz bardzo łagodny.

> Nowy Lepszy michał? ;)

Hołd michała dla Ikselki. Żebym się tylko nie zwasalił. :)


--
pozdrawiam
michał
napisał/a: ~medea 2011-11-01 18:17
W dniu 2011-11-01 10:59, Nixe pisze:
> "medea" napisał
>
>> Sama autorka uważa, że książka zawiera "podstawowe informacje z
>> biologii",
>> no ale jednak "aborcja" taką podstawową informacją nie jest.
>
> Nie jest, ale też nie jest to książka tylko i wyłącznie o aborcji.
> Naprawdę tak trudno jest wysnuć oczywiste wnioski?

No i tak w koło Macieju! Przecież od tego wyszłam - skoro to NIE jest
książka o aborcji, to po co taki tytuł? W tym właśnie dopatruję się
cynizmu lub ironii.


>
>> A już na pewno nie jest informacją przeznaczoną dla odbiorców Kubusia
>> Puchatka.
>
> A kto i gdzie powiedział, że jest to informacja przeznaczona dla
> odbiorców
> Kubusia Puchatka??
> Dość zręcznie przeszłaś z pokolenia gimnazjalistów do pokolenia młodszych
> dzieci, tylko nie rozumiem w jakim celu.

Żadne tam przeszłam. Pisałam o tym od samego początku - natknęłam się na
tę książkę, poszukując czegoś dla ośmiolatki. Była wśród Kubusiów
Puchatków, kolorowych wycinanek itp. Być może to błąd konkretnego sklepu.

>
>> No i wszystkie te _tytuły_ budzą mój sprzeciw. Zawartości nie znam.
>
> Ale przecież nie musisz kupować tych książek, a tym bardziej ich czytać.
> Mój sprzeciw też budzi wiele rzeczy i jedyne, co mi wolno, to tylko
> wyrazić
> swoje zdanie :)

No więc właśnie to robię. :) Manifestacji urządzać nie zamierzam.

>
>> Ależ ja doskonale wiem, że potrafią. Jestem jednak przekonana, że do
>> dzieci (i młodzieży również) nie powinno się mówić językiem cynizmu.
>
> Tylko co to ma wspólnego z tą książką?
> Oprócz tego, że na użytek tej dyskusji założyłaś (założyłaś, bo nawet nie
> jest to przytoczenie faktu), że takim językiem przemawia ta książka.

Jak wyżej - dla mnie nadanie książce o świadomym podejmowaniu współżycia
tytułu "Wielka książka o aborcji" jest ironiczne. Nie podoba mi się to.


>
> BTW - rozumiem, że przyjmujesz do wiadomości, że nawet "dziecko" może
> zajść
> w ciążę, ale już książek o tej tematyce podsuwać mu nie należy.

Należy mu podsuwać książki na temat - czym jest współżycie i z czym się
wiąże; jak nie uwikłać się w przedwczesne współżycie z przypadkowym
partnerem; jak zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą, co robić i do
kogo się zwrócić, kiedy już do takiej dojdzie. Przede wszystkim - DO
KOGO SIĘ ZWRÓCIĆ - ponieważ niechciana ciąża nastolatki to nie jest
sprawa wyłącznie tej nastolatki, ale też rodziców jej i jej partnera.
I książka o takiej tematyce nie będzie miała tytułu "Wielka książka o
aborcji", bo aborcja ma się tak jak do współżycia, jak hemoroidy do
zdrowego żywienia, o czym pisałam już wcześniej.

Ewa