Wszystko o bliźniakach

napisał/a: tikuniek 2008-02-08 22:50
Hej Dziewczyny,
Ewciu super z Ciebie kobietka a dzieciątka po prostu CUDNE :) Zresztą wszystkie Dziewczyny jesteście super.
Strasznie fajnie, że chociaż niektóre z Was możecie liczyć na pomoc, ja jestem ze swoją trójką w zasadzie do wieczora - zazwyczaj do 19 - sama :( nie ukrywam, że nie jest mi łatwo a w zasadzie to berdziej jes mi czasami smutno i "dołowato" no ale cóż nikt nie obiecywał, że będzie łatwo...
Sorki za ten mój kiepski humor ale dzisiaj byłam na badaniach z dziewczynkami (bo znowu pojawiły się problemy z płucami) i okazało się, ze musiałam za to wszystko zabulić z własnej kieszeni, bo fundusz nie zwraca za niektóre specjalistyczne badania no a dubeltowo to już się robi konkretna sumka :( no i jeszcze musiałam to wszystko tak zegrać żeby wyrobić się odebrać Kulkę z przedszkola, dobrze, ze małe spały to nie musiałam tachać ich w fotelikach do przedszkola a mogłam podjechać prawie pod drzwi i poprosić jedną "przedszkolną ciocię" o przypilnowanie maluchów .
A Ewciu co do tej sławetnej znajomej, to najlepsze, ze ta osoba była nauczycielką klas 1-3, ale nigdy nie chciałabym żeby uczyła moje dziewczynki, dobrze, ze już nie utrzymujemy z nią kontaktu.
U mnie, może nie uwierzycie ale też był taki czas, kiedy przy wzroście 160cm ważyłam dobre ponad 70 kg, naprawdę tak było, odchudzałam się ponad rok pod kontrolą lekarza.
Kiedy urodziałam Kulkę szybko straciłam brzuszek bo musiałam dzwigać wózek z 3piętra bez windy, teraz nie mam na szczęśie takiego problemu (ba nawet bym podwójnego wózka nie dała rady sama znieść po schodach) ale zdaża mi się wkładać go sama do samochodu.
A tak z "beczki" wózków - Haniu, masz jeszcze trochę czasu jeśli chodzi o spacerówkę, Ja mam Emmaljungę - jestem z niej bardzo zadowolona, nie ma to jak pompowane kołalekko się prowadzi, spacer po wetrepach, lesie, piasku czy łące to pestka, a po asfaltowych alejka to już wogóle jak po maśle. Mam też maclarena, bo mąż już nie mógł znieść tego, że musiałam czasami sama włożyć i wyjąć Emmaljungę do samochodu - co prawda jeśli miałam taką okazję to łapałam przypadkowego "ochotnika" i prosiłam o pomoc - ale jeśli tylko wybieram się gdzieś na spacer to tacham z obą tego kolosa a maclarena biorę tylko, kiedy jadę na zakupy do sklepu.
Madzi jak tam niania?
Rybki, sorki za ten mój dzisiejszy kiepski humorek.
Zyczę Wam dziewczyny spokojnej nocki i do spisanka
Buziaki
napisał/a: Labijusie 2008-02-08 22:53
No hej ja dopiero teraz mam luz moje szkraby niedawno usnęły...ogarnięcie bałaganu też zajęło mi troszkę czasu+zachlapana łazienka.... a mąż w pracy,jak jest to dzielimy się obowiązkami(bo miałby za dobrze) no i+przeczytanie wieści z całego dnia....no jak pisałam kąpie ich codziennie, na zakończenie dnia żeby było wiadomo że pora spać... ale ostatnio im sie to wydłuża... kąpie ich miedzy19 a 20 dostają kaszke w butli i teoretycznie powinni spać a im wygłupki w głowie :) i tak do21 czasem troszkę później... dopiero jak ich rozdzielimy żeby się nie słyszeli to zasypiają na łóżku i potem ich przekładam do łóżeczek... I od początku zrobiliśmy błąd że nauczyliśmy ich do spania z nami... po szpitalu też bardzo często plakali i uspakajali się na rękach albo jak leżeliśmy razem i tak już zostalo... nawet przez jakiś czas nosiłam ich pod szlfrokiem jak kangurki,uspokajali się jak czuli mnie...wydawało nam się ze to przez to że to wcześniaki i że byli sami w szpitalu,Szymek 2 tyg a Miłoszek 1 m-c...I tak z tej radości że mamy ich wreszcie w domu "wychdowaliśmy" sobie dwa lelki :) plakali o różnych porach a podobno kolki dopadaja zawsze o tej samej porze... lekarz zapisal nam jakies kropelki ale czy faktycznie działały to bym miała watpliwości :confused: i dodatkowo Szymek miał problemy właśnie z kupką a Miłoszek bardzo ulewał... o rany jak sobie to wszystko przypomnę...to normalnie koszmar, teraz to jest zupełnie inaczej mimo ze tak łobuzują :) A co do chodzików to nie używałam... a opinie różne ja akurat była na nie . ale każdy ma inny patent na wychowanie dzieci i zreszta na wszystko :D buziaki
napisał/a: malenka2 2008-02-09 08:50
Witam!
Haniu ja mam na imię Magda:) Ja zaczęłam wozić moje maluchy tym wózkiem ok 7 miesiąca. Wcale to nieprawda, że wózek ten jest wywrotny. Producent nie mógłby narażać dzieci na upadek. Prawa jest długi ale świetnie się go prowadzi i wszędzie się zmieści w przeciwieństwie do wózków- jeden obok drugiego. My jesteśmy zadowoleni.
Powracając do tematu kupek to ja zmieniłam dziewczyną wodę. Do 6 miesiąca gotowałam im muszyniankę. Jest to woda wysoko zmineralizowana i dzieci pijąc ją nie mają kłopotów z wypróżnieniem. Doradził mi tak specjalista. Jak mówiłam Natalka też miała problemy z kupką. Woda pomogła od razu. Co prawda pediatrzy mówią, że dziecko
może nie robić kupki przez 5 dni, ale moim zdaniem jest to za długo. Widziałam jak się męczy Natka i nie czekałam do 5 dni. W ruch szedł czopek a potem zmiana wody.
A teraz z innej beczki, jadę dzisiaj trochę na wieś z maluchami i mężem, więc nie będzie nas:) Pozdrawiam :*


napisał/a: bettina 2008-02-09 16:44
Cze dziewczyny :p Madzia to sama przyjemnosc jechac na wies i jak dobrze dla dzieci ,natura i prawdziwe swieze powietrze Ciekawe jaka masz pogode,ale obojetnie powietrze jest powietrze.Ika czemu jestes taka smutna dziewczyno :oChociaz rozumiem Cie cale dnie byc sama nie moc do nikogo sie odezwac ,nie miec nikogo do pomocy jak bedziesz miala ochote to zadzwon do mnie na skypa, ja Ciebie znalazlam nawet wyslalam wiadomosc z prosba o Twoje szczegolowe dane.To samo zrobilam z Ewcia ,a wlasnie gdzie sie podziewasz Ewcia bo mi smutno bez Ciebie.Chyba wszystko dobrze ?Beatka jak tam Twoje chlopaczki zdrowe ?Milego dnia jeszcze i do pozniej .Trzymajcie sie laseczki i buziaczki dla blizniakow.
napisał/a: tikuniek 2008-02-09 17:24
Hej dziewczyny jak mija Wam sobota? My dzisiaj byłyśmy na 4godz spacerku, było cudnie, prawdziwa wiosna, maluchy się wyspały a ja zrelaksowałam :) to lubię. Rysiek wziął Kulkę na plac zabaw więc tym bardziej miałam błogi spokój
Beatko dzieki za wsparcie, czasem każdego dopda dół, dobrze ze potem szybko mija.
Z drugą Beatką już też się odnalazłyśmy na skypie, do Ewci też wysłąłam info ze skypa.
Będę lecieć przygotować owocki dla dziewczyn, bo już się kręcą za małym co nieco.
Pozdrawiam
napisał/a: bettina 2008-02-09 18:03
Ika ,ale te Twoje perly sliczne i nie maja wloskow,sa slodkie takie do zjedzenia.Julka to juz panna tez oczywiscie piekna to chyba za mamusia.Jak sobie radzisz kochana z cala trojka?Masz naprawde co do roboty zeby to wszystko ogarnac ;)
napisał/a: malenka2 2008-02-09 19:55
Cześć dziewczyny?
Wróciliśmy z wycieczki. Było naprawdę miło i pogoda nawet dopisała. Jakoś cicho na tym naszym forum dzisiaj:) Ika twoje wszystkie trzy gwiazdeczki są słodkie. Bliźniaczki uroczę a Julka to prawdziwa księżniczka:)
Moja Julcia już usnęła ale Natalka miała chyba dzisiaj za dużo wrażeń i tarza się w łóżeczku.
Kurczę nasza niania złamała nogę i nie będzie jej przez 5 tygodni... Normalnie pech.



napisał/a: bettina 2008-02-09 19:59
Cze dziewczyny ,ale Madzia naprawde masz pecha ile razy niania bala u Ciebie raz czy dwa.Co teraz zrobisz ?poszukasz kogos innego czy poczekasz za nia?
napisał/a: malenka2 2008-02-09 20:31
Raz była. Nie będę chyba nikogo szukała. Boje się je zostawić z obcą osobą...


napisał/a: Labijusie 2008-02-09 20:59
Hej hej... No Madzia z tą nianią to naprawdę pech :( mam nadzieją że wszystko wam się jakoś poukłada.Beatko1 próbowałam Cię znaleźć na skype i pokazało mi się kilka osób...Które jest wasze?wydaje mi się że sbbviev ale nie jestem pewna... A chłopaki ok :) tylko jakiś katarek im się przyplątał i trochę kichają,ale tylko troszkę... dziś byliśmy króciutko na spacerku,bo co chwilę padało :mad: i tak czekaliśmy na właściwy moment i się udało :) Jechaliśmy do mojego męża dziadków, a oni tak bardzo cieszą się z naszych odwiedzin... I tak jakoś szybko dzień minął ... Ale zaliczam go do tych udanych :p Ika super że miałas dziś udany dzień aż zazdroszczę Wam tej pięknej pogody...Mój mąż tez dziś był w domku i też sobie planowałam długi spacer,ale cuż siła wyższa :( buziaki dla wszystkich :D
napisał/a: Ola21 2008-02-09 21:17
Witam drogie Mamy. Jestem Ola. Mam 21 lat i jestem mamą Mikołaja i Gracjana. 13września skończą 2 latka. Ciesze się że znalazłam to forum i moge porozmawiać z mamami bliźniąt. Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
napisał/a: Labijusie 2008-02-09 22:04
No witamy Cię serdecznie :p Wreszcie chłopaki :D Ja jestem Beata i też mam 2 chłopców Szymona i Miłosza...15 grudnia będą mieć też 2latka.ale prosimy więcej informacji o dzieciaczkach :p ... skąd jesteście?