z mężem?

nitus
napisał/a: nitus 2009-01-03 14:48
Mój mąż był ze mną cały czas. 10 dni po terminie dostałam oxytocynę o 9,40 o 10 zaczęły się pierwsze skurcze i przed 11 zadzwoniłam do męża żeby przyjechał, bo w każdej chwili moge zacząc rodzic. W trakcie wywoływania chodził ze mną po korytarzu, nosił kroplówkę, mogłam wesprzec się na jego ramieniu kiedy nadchodził skurcz, pomógł mi wziąc prysznic na 4 godz. przed rozwiązaniem. O 20 zdecydowano o CC bo rozwarcie zatrzymało się na 8 cm, w trakcie cięcia był za szybą i wszystko widział, jako pierwszy zobaczył naszą córeczke, ja zobaczyłam dopiero po umyciu i ocenie. Do domu pojechał dopiero przed 22. Cieszę się że był ze mną przez ten cały czas, duzo mi dała jego obecnośc, czułam sie pewnie, czułam że wspiera mnie i współczuje bo poród nie należał do łatwych.