Zajść w ciążę bez zgody partnera
napisał/a:
Luis
2009-01-31 00:29
Niestety, nikt nie obiecywał pięknego nieskazitelnego życia, świat jest mokry, brudny oraz smutny, nie da się go zmienić a jedynie można popaść w iluzję którą sami sobie tworzymy...
napisał/a:
Frotka
2009-01-31 00:33
Nie tylko z tego świat się składa -musi być równowaga. Jest też szczęście, radość, miłość...
napisał/a:
Luis
2009-01-31 00:35
Zapytam się, czym jest szczęście ? Tylko napływem nędznych emocji, zależne od kilku współczynników... Miłość ? Miłość to tylko nasz umysł, nasze urojenia... Niestety niczym więcej.
napisał/a:
Aszka7
2009-01-31 12:19
Bardzo ci wspołczuje...
Co do tematu nikt nie mówi że kobieta decydująca się na takie coś jest ok. To zachowanie mi samej nie mieści sie w glowie i nie potrafie sobie wyobraźić co może doprowadzic do takiej desperacji.. nie wiem nie byłam i nie jestem i mam nadzieje nie będe.. ale uważam że mówienie o dziecku w tak przedmiotowy sposob może urazić wielu ludzi. Taka dziewczyna naduzyla zaufania partnera i skrzywdziła swoje dziecko. Ale myśle tez ze facet jest odpowiedzialny. mimo wszystko mimo wszystkich za i przeciw jakie tu sie napisze nie ma sytuacji w ktorych odpowiedzialna bylaby tylko KOBIETA. nawet jesli jest skonczona idiotka....
napisał/a:
ale
2009-01-31 19:14
Skoro sobie tak wmawiasz to tak będzie. To nie tajemnica, że uczucia i stany to rzecz względna, a zleżą przede wszystkim od nas samych!
napisał/a:
Luis
2009-02-01 00:00
zapewniam, czegoś się nie zaznało tego się pragnie.
Czyli sama stwierdzasz, że świat jest tylko i wyłącznie zależny od naszych myśli, naszych pragnień. Nie ma miłości, nie ma smutku to tylko i wyłącznie nasz umysł.
napisał/a:
Lorka
2009-02-01 11:51
Czym to jest dla chłopaka - to zależy od niego, ale jeżeli ktoś posiada elementarne LUDZKIE UCZUCIA, to będzie się czuł odpowiedzialny za SWOJE DZIECKO. Nawet jeśli go nie chciał, nie planował. Nie chodzi o jego uczucia do kobiety, która go "wrobiła", nie można obarczać dziecka winą za postepowanie matki.
napisał/a:
Luis
2009-02-01 12:49
Tak naprawdę, jedyne uczucie jakie zrozumiał bym, to nienawiść... Nienawiść ku osoby na której zależało, tym bardziej jeśli to kłamstwo. Chciał bym zobaczyć jak tylko jej mały sekret wyjdzie na światło dzienne...
napisał/a:
ale
2009-02-01 13:09
Całkiem możliwe. Ale ja twierdzę, że jest miłość, jest nienawiść, jest smutek i radość, ale to zależy od człowieka jak odbiera te odczucia/uczucia/stany/
Ciężko jest czuć szczęście i radość, gdy ktoś bliski odchodzi, ale jeśli ma się powody do radości i szczęścia to po co się smucić? Ozywiście nie twierdzę, że Ty tak robisz, ale znam wiele takich osób.
napisał/a:
Luis
2009-02-01 16:14
Jednak to tylko i wyłącznie nazewnictwo... Nic więcej.
Wie Pani ? Jedna osoba mniej, czy każda śmierć to tragedia ? Nawet jeśli umiera tytan, dręczyciel... ?
Czy jest sens żałowania zmarłych gdyż jest się osobą wierzącą ?
Wie Pani ? Jedna osoba mniej, czy każda śmierć to tragedia ? Nawet jeśli umiera tytan, dręczyciel... ?
Czy jest sens żałowania zmarłych gdyż jest się osobą wierzącą ?
napisał/a:
Luis
2009-02-01 16:15
Jednak to tylko i wyłącznie nazewnictwo... Nic więcej.
Wie Pani ? Jedna osoba mniej, czy każda śmierć to tragedia ? Nawet jeśli umiera tytan, dręczyciel... ?
Czy jest sens żałowania zmarłych gdyż jest się osobą wierzącą ?
Wie Pani ? Jedna osoba mniej, czy każda śmierć to tragedia ? Nawet jeśli umiera tytan, dręczyciel... ?
Czy jest sens żałowania zmarłych gdyż jest się osobą wierzącą ?
napisał/a:
ale
2009-02-01 16:23
Nie ma powodów, gdy jest się osoba wierzącą, ale jest sens, gdy jest się człowiekiem.