Co na prezent ślubny?

napisał/a: samsam 2006-09-15 21:23
Uważam, że nie musisz już kupować swojej wiązanki. Jeżeli w kosciele będziesz miała drugi bukiet ślubny, to nie ma sensu (i raczej możliwości), żebyś miała jeszcze jeden. A potem przecież będziesz musiała zająć się kwiatami od gości weselnych.
Kartka to super pomysł i w 100 % wystarczy.
napisał/a: indiend 2006-09-29 19:05
A ja i moj Ukochany niedlugo idziemy na slub i z racji, ze to nasi bliscy znajomi postanowilismy zrobic dosc oryginalny prezent.
Wiec kupilismy wiklinowy duzy kosz, do niego wlozylismy 2 sliczne szlafroki, takie puchate, jeden meski jeden damski, 2 pary tak samo puchatych kapci, bardzo dobre wino i 2 kieliszki, na calosc polozylismy takie kuleczki do kapieli i plyn (znalezlismy w necie taki specjalny na noc poslubna) a calosc przykrylismy poscielą z czerwonej satyny.
Prezent nie drogi, a mysle, ze efektowny :)
napisał/a: iza19821 2006-09-29 19:37
Znajomi napewno uciesza sie z tego prezentu.
napisał/a: atka83 2006-09-29 21:13
indiend, świetny pomysł na taki prezent :)
napisał/a: ami1 2006-09-29 22:04
Bardzo dobry pomysł. Ja bym się z takiego prezentu bardzo ucieszyła .
napisał/a: Anetka1 2006-09-30 11:06
No świetny pomysł z tym prezentem... Jak dasz radę to zrób proszę zdjęcie jak to w efekcie wyglądało :)
napisał/a: indiend 2006-10-01 09:02
Oczywiscie, ze zrobie, w granicach 26 pazdziernika przesle:)
napisał/a: iza19821 2006-10-01 09:42
czekamy z niecierpliwoscia
napisał/a: Tośka 2006-10-01 21:27
Ja z Moim M daliśmy znajomym portret, narysowany przezemnie na podstawie ich zdjęcia :), oprawiony w antyrame.
Jeżeli ktoś nie umie rysować zawsze może poprosić kogoś by na podstawie zdjecia narysował portrecik.

To taki prezent który sie pamieta od kogo jest :D, a ile było radości :D
napisał/a: Anetka1 2006-10-01 22:20
No dość orginalny i ciekawy prezent, ale ja sama pewnie miałabym problem gdzie go powiesić...
napisał/a: samsam 2006-10-02 07:48
Od przyjaciół mojego miska również dostaliśmy w prezencie nasz portret śly=ubny. Namalowany przez jakiegoś łódzkiego artystę.
Gdy rozpakowalismy go, to zgdonie, bez zastanowienia stwierdziliśmy, że owszem powiesimy go, ale w piwnicy
Dziewczyny, co tu dużo mówić - TRAGEDIA.
napisał/a: Tośka 2006-10-02 09:51
Sylwia, współczuje :|
Nasz sie podobał chwała bogu, ale krytyczna jestem co do swojej twórczości i gdyby nie wyszedł i nie przeszedl ostrej oceny to po prostu bym go nie dała.