Co na prezent ślubny?

Mi osobiście pomysł z obrazem bardzo się podoba. Oczywiście dobrze wykonany obraz .

My wolimy pieniadze gdyż załatwiamy budowe domku, i pieniążkki są nam bardzo potrzebne.już kupiliśmy działke i czekamy na kredyt z banku.

Ja ostatnio bylam na weselu u brata mojego narzeczonego i kupilismy mlodej parze komplet sztuccow na 12 osob znanej marki WMF. i wsadzilismy jeszcze pieniazki do koperty. prezent okazal sie jak najbardziej trafny i nie powtorzyl sie. a pieniazki ktore zostaly zebrane na weselu zostaly przeznaczoe na zakup rodzinnego auta :)

Ja bym pewnie też wolała pieniadze! własny wybór co kupuje...ale z drugiej strony wszystko napewno sie przyda!

Hej!

W zeszłym tygodniu byłam na weselu koleżanki, nie chciałam kupować jej czegoś schematycznego, znajomi doradzili kosz okolicznościowy (pełen czekoladek, bombonierek) elegancko opakowany - naprawdę cieszył oczy. Kosz zamówiłam online: http://www.kasztelaniec.pl Bardzo się spodobał, w morzu kwiatów stanowił miłą odmianę jak mi potem relacjonowała panna młoda. Dlatego polecam!

A dla mnie taki kosz to dobry na jakies imieniny, ale na wesele wydaję mi sie mało odpowiedni...

mi sie podoba bardzo taki pomysl zeby goscie dawali zamiast kwiatkow i tych wszystkich bukietow to jakies zabawki i pluszaki maskotki itd itp a pozniej wszystkie te prezenty odsylane sa do domu dziecka. bo wiadomo kwiaty chocoaz piekne ale nie ma z nich pozytku i szybko usychaja a takie maskotki przynajmniej przyniosa wiele usmiechow na twarzach dzieciaczkow

Kaira ubieglas mnie,bo wlasnie chcialam to napisac ,ze my poprosimy gosci,zeby zamiast kwiatow przyniesli z soba maskotki dla dzieciakow z pobliskiego domu dziecka

Dziewczyny, nie wiem jak jest w Waszym mieście, ale u Nas z tego co słyszałam, to jesli macie zamiar uszczęśliwić pociechy z Domu Dziecka, najpierw trzeba porozmawiać z Dyrektorem i ustalić jakich rzeczy dzieci najbardziej potrzebują. Moja koleżanka spotkała się kiedyś z odpowiedzią, że dzieci nie potrzebują maskotek czy też pluszaków - tego mają aż zanadto, ale brakuje im np; artykułów szkolnych, biurowych, słodyczy. Więc warto najpierw się w tym obszarze bliżej zorientować, zanim zdecydujecie się na odpowiedni krok.

Hmm moze i masz racje,ale jakos dziwnie bedzie powiedziec gosciom,zeby przyszli na slub np. z piorniiem czy kredkami ,a jesli Dom Dziecka nie przyjmie zabawek napewno chcetnie przyjma w szpitalu,gdyz jest duzo samotnych dzieci,ktorymi rodzice sie nie interesuja.

To już byłaby przesada wybrzydzać że maskotek to się nie chce, że może lepsze będą kredki itp. A tak jak pisze palika, maskotki zawsze się gdzies przydadzą :)

Jasne, tyle jest samotnych, biednych, nieszczęśliwych, chorych dzieci.
A taka mała kolorowa przytulanka może sprawić im wiele radości.