Czy mogę zaszaleć?

napisał/a: melka25 2009-08-12 18:26
Wymarzyliśmy sobie ślub w kapliczce blisko plaży i wesele- raczej małe party na plaży. Nie pytajcie jak udało się załatwić taką "fanaberię" , kosztowało to wiele wysiłku i pieniędzy.
Ma być w przyszłym tygodniu. Mam prostą, dopasowaną górą i "lejącą się" od bioder w dół prostą,
jedwabną suknię. Biorę ślub boso i chciałabym w tej prostocie zaszaleć dalej. Marzę o porannej kąpieli w dniu ślubu i prostym założeniu tej sukni na gołe ciało, żadnej bielizny, ewentualnie jakaś prosta cieniutka haleczka.
Czy do takiej konwencji uroczystości wypada tak zrobić, będą najlepsi przyjaciele i znajomi, najbliższa rodzina - wszyscy w strojach raczej plażowo - koktajlowych.
Ma ktoś doświadczenia w tym temacie , a może z takimi sukniami?
Dodam , że zdarzało mi się już chodzić w sukniach , długich , wieczorowych bez bielizny.
napisał/a: redakcjawedwojepl 2009-08-12 22:05
nie widzę przeszkód o ile sylwetka na tym nie ucierpi i nie będzie to nachalnie widoczne (brak bielizny), do konwencji, bosych stóp i plażowej uroczystości na pewno pasuje
napisał/a: melka25 2009-08-12 22:55
Dzięki Viju. Sukienka nie jest za bardzo przezroczysta. Trochę się boję , czy to wypada.
To dość hardcorowo.
napisał/a: Joanna_21 2009-08-12 23:18
melka25, na jakiej plaży załatwiliście, bo podejrzewam, że nie mieleńskiej?
Co do bielizny, to mi np byłoby nie wygodnie i czułabym się skrępowana, jakby podwiało mi suknie itp., ale jeżeli już czasem chodziłaś bez bielizny w sukniach wieczorowych, sukienka nie jest przeźroczysta, nie obawiasz się, że ci sutki będą prześwitywały jak się zrobi chłodniej lub z emocji (bez urazy, ale dla mnie jest to bardzo niesmaczne, złaszcza jeżeli uroczystość jets dość poważna), to myslę, że nikomu nic do temu, w końcu jeżeli tego nie będzie widac, to nikt o tym wiedzieć nie będzie ;)
napisał/a: redakcjawedwojepl 2009-08-12 23:27
melka25 napisal(a): Trochę się boję , czy to wypada.


moim zdaniem wypada oczywiscie pod warunkiem, ze nie bedzie tego widać i ze kazdy kto na ciebie spojrzy nie pomysli "o, panna młoda nie ma bielizny", jeśli brak bielizny nie zaburzy proporcji sylwetki i jest ona piekna bez bielizny... chyba sie powtarzam, na streczace za przeproszeniem sutki (juz gdzies było na forum) mozna takie nakladki załozyć (wydaje mi sie ze nawet w stanikach i pod suknia moze sie zdarzyc ze sie tak stanie i bedzie to widoczne), żeby nie było tego widać, no i jesli ty sie bedziesz czuc naturalnie bez tej bielizny bo jesli nie to od razu bedzie to widac.

jesli gora jest typu gorset bez ramiaczek a tego dnia beda tance hulance itp. to mzoe sie zdarzyc ze sie obsunie na przykald i wtedy tzw. klops i kino gotowe :) wiec to tez trzeba wziac pod uwage
napisał/a: melka25 2009-08-13 01:04
Załatwiliśmy plażę taką mniej uczęszczaną, ale dość szeroką. Ze zrozumiałych względów nie mogę podać dokładnej lokalizacji.
Co do sukni - jest naprawdę prosta bez gorsetu, podobna do tej
http://www.9lover.com/products/big/20081127042536.jpg
http://www.9lover.com/products/big/200811270425361.jpg
Więc sutków nie będzie widać, a i na dole chyba nikt się nie zorientuje, bo wygląda tak niewinnie.
Zamierzam tylko dać poznać mojemu mężusiowi, że jestem bez.
Raz na pewnym weselu też zobaczyłam w trakcie zabaw oczepinowych ,że młoda chyba była bez bielizny pod spodem....
napisał/a: jagodzianka3 2009-08-13 09:41
melka25, tak się zastanawiam to ma być dla ciebie taki element pikanterii tak? hmm ja osobiście bym się nie czuła, ale skoro tak jak mówisz nic nie będzie widać a tobie to pasuje to możesz spokojnie w końcu i tak nikt sie nie zorientuje
napisał/a: po-kryjomu 2009-08-13 09:50
melka25 napisal(a):Raz na pewnym weselu też zobaczyłam w trakcie zabaw oczepinowych ,że młoda chyba była bez bielizny pod spodem....
hm... no właśnie! a pewnie tak jak Ty była pewna, że nikt nie zauważy... więc jak sama widzisz, to bardzo ryzykowna sprawa... Osobiście odradzam. Chociaz jeśli tył Twojej sukni jest taki jak na zaprezentowanych zdjęciach, to raczej stanika być nie może, jesli już, to jakieś "wszywki" miseczek z przodu.
napisał/a: Joanna_21 2009-08-13 11:17
melka25, no przecież nie wpadnie chyba nikt do Ciebie na imprezę ;) Jestem z tego samego miasta jak Ty i ciekawa jestem, której miejscowości władze są tacy ugodowi ;)
To, że zobaczyłaś to jak dla mnie świadczy na nie, jak dla mnie straszna wtopa ;)
Nie lepiej się zdecydować chociażby na jakieś cieniutkie, przeźroczyste majteczki? ;)
napisał/a: mnpszmer 2009-08-13 11:25
melka25 napisal(a):Raz na pewnym weselu też zobaczyłam w trakcie zabaw oczepinowych ,że młoda chyba była bez bielizny pod spodem

No mi się to akutat nie widzi.Jak dla mnie siara na maksa, ale jeśli tobie to nie przeszkadza.... :/ Ja na twoim miejscu wszyłabym stanik w sukienkę i założyła cieniutkie majteczki albo przynajmniej chociaż te majteczki ;)
A ślub na plaży genialny pomysł ;)
napisał/a: po-kryjomu 2009-08-13 11:35
Joanna_21 napisal(a):Nie lepiej się zdecydować chociażby na jakieś cieniutkie, przeźroczyste majteczki
zgadzam sę z tym zdaniem :)
napisał/a: mag4 2009-08-13 11:43
po-kryjomu napisal(a):
Joanna_21 napisal(a):Nie lepiej się zdecydować chociażby na jakieś cieniutkie, przeźroczyste majteczki
zgadzam sę z tym zdaniem :)


ja również. cieniutkie stringi i git :)
To chyba zależy czy jesteś przyzwyczajona do chodzenia bez majtek, ja np pewnie większość ślubu myślałabym tylko o tym i zastanawiała się czy nic nie widać. No i lepiej nie myśleć o czym myślałby wtedy przyszły mąż
Jak dla mnie sam ślub to już dużo wrażeń, nie dokładałabym do tego braku bielizny :D