Czy mogę zaszaleć?

napisał/a: melka25 2009-08-19 19:05
Nie mogę powiedzieć
Co do majteczek, zawsze jest jakieś wc i torebeczka
napisał/a: Joanna_21 2009-08-19 19:09
melka25, znaczy nie rozumiem myślisz, że bym tam przyjechała czy coś w tym stylu czy załatwiłaś to w jakiś sposób nielegalnie, bo nie rozumiem skąd aż taka tajemniczość
napisał/a: małaa_ika 2009-08-19 21:05
melka25, mnie się pomysł bardzo podoba , zawsze byłam zwolenniczką wszelkich niekonwencjonalnych rozwiązań. Poza tym większość argumentów na nie, jest dla mnie tylko dowodem na to, że najbardziej ograniczają nas konwenanse. Cywilizacja narzuciła nam masę stereotypów i teraz to co naturalne jest dla nas wsydliwe, a nawet wulgarne, czy wyuzdane .
quote]Joanna_21
melka25, a ja nie sądzę, że to jest kwestia psychicznych oporów, że akceptujemy brak stanika, a brak majtek nie. [/quote]

Chyba jednak jest to kwestia psychicznych - wewnętrznych oporów

napisal(a):Joanna_21 Wg mnie ewentualny zarys nagiej piersi jest mniej dobitny, niż brak majtek. Łatwiej mi przy przyjaciółce zdjąć stanik, niż paradować bez majtek. Moim zdaniem widok nagich narządów rodnych jest bardzo mało estetyczny.


Co to znaczy narządów rodnych, przecież bez majtek nie znaczy z macicą (za przeproszeniem)na wierzchu , a jeśli chodzi o to co jest na widoczne, to widziałam całą masę bardzo estetycznych "narządów rodnych" - każdy akt to pokazuje.


napisal(a):Joanna_21 Rozumiem Twoją wizję boso, bez bielizny, rusałka, ale w kościele też będziesz bez butów i majtek? To mi się najbardziej gryzie, bo już przyjęcie to Twoje święto, a jeśli chodzi o sam ślub, to już trochę inaczej...


tzn. wesele jest świętem młodych , a ślub nie do końca?????
napisał/a: Joanna_21 2009-08-19 21:44
małaa_ika, no mam takie dziwne przeświadczenie, że jednak ślub kościelny jest też dla boga, ale może się mylę
Co do narzadów tu masz rację, bo oczywiście chodziło mi o płciowe, a nie rodne ;)
Co do Twojego nawiązania do aktów - akty oglądasz bo masz ochotę, przypadkiem nie musisz mieć na to chęci ;)
A poza tym melka25 pytała o nasze osobiste zdanie na ten temat, więc to co dla Ciebie jest estetyczne oraz co pojmujesz za opór psychiczny, a ja raczej za pewne zasady chyba nie powinno podlegać większej dyskusji.
napisał/a: melka25 2009-08-19 22:05
Nie kłóćcie się dziewczyny.
Jest takie stare powiedzenie: " Czego oczy nie widzą , tego duszy nie żal".
I tutaj stosuje się doskonale, bo nie zamierzam się obnażać , ani nawet dać do zrozumienia komuś , że nie mam takiej ,czy innej bielizny-nooo może poza moim mężusiem
A czy estetyczne jest robienie sobie zdjęć , czy filmów, gdzie np. widać już nie tylko podwiązkę,
czy pończochy ,ale też nawet majtki. Wiem ,że to tylko poza , ale przecież dobrowolna i sporo widać , może za dużo
Moja opcja na pewno może być niezapomniana, no bo kto dzisiaj odważa się tak zrobić?
napisał/a: Joanna_21 2009-08-19 22:10
melka25, ale ja się nie kłócę, tylko zaznaczam, że wyrażam własną osobistą opinię z którą nikt nie musi się przecież zgadzać i ja od nikogo tego nie wymagam, ale też nie zamierzam ulegać argumentom - zresztą mnie bezpośrednio ta sprawa nie dotyczy, więc nie ma się sensu nad tym rozwodzić.

Takich filmów jak piszesz (na szczęście) nie widziałam.
Ale rozumiem co masz na myśli - gdzie tak naprawdę są granice przyzwoitości i czy przypadkiem nie stosujemy się do nich jedynie pozornie odnosząc przeciwny efekt....?


melka25 napisal(a):
Moja opcja na pewno może być niezapomniana, no bo kto dzisiaj odważa się tak zrobić?


Kto wie może dużo, tylko tak dobrze to robią, że o tym nie wiemy ;)
napisał/a: ~gość 2009-08-19 22:29
Joanna_21 napisal(a):To jest super bielizna, cienka jak mgiełka
miałam taką pod swoją sukienka ;)

melka25, zgadzam się z
duszek napisal(a):a co jak się trochę spocisz?? wraca chyba wtedy problem widocznych sutków itd... a jak pogoda się zepsuje (wiatr, deszcz...), nawet jak staniesz pod słońce to, że tak powiem będzie ci widać praktycznie wszystko jeżeli sukienka nie jest z całkowicie kryjącego materiału
duże ryzyko ale skoro Tobie to nie przeszkadza to czemu nie :)

tylko do kościoła jednak jak dla mnie to niesmaczne ;) ale skoro Tobie to nie przeszkadza to ok :P przecież nikt pod sukienkę Ci zaglądać nie będzie :P

gorzej jak będziesz siedzieć na krześle później trzeba będzie wstać aa tu niespodzianka po się spociłaś ;)

melka25 napisal(a): Trochę się boję , czy to wypada.
To dość hardcorowo.
a co się przejmujesz to Twój dzień więc jak chcesz to możesz zaszaleć ;) ślub na plaży, boso w sukni bez bielizny powiem Ci że dla mnie :D :D :D gratuluje pomysłu :)
napisał/a: małaa_ika 2009-08-19 23:13
Przecież nikt się nie kłóci , każda ma swoje zdanie. Dla mnie jest niezrozumiałe, dlaczego dziewczyny ciągle nawiązują do "pokazywania..." przecież jest absolutnie jasne, że nie masz ani zamiaru specjalnie nic pokazywać, ani nawet przypadkiem zaliczyć "jakiejś wpadki". Sukienka DŁUGA - do kostek, dość wąska, nie przezroczystka - więc co kto może zobaczyć

napisal(a):akty oglądasz bo masz ochotę, przypadkiem nie musisz mieć na to chęci


nie mam pojęcia o czym mowa co tam można zobaczyć przypadkiem , może jak ktoś się rzuci na piasek plaży i wsunie głowę pod suknię młodej

napisal(a):co pojmujesz za opór psychiczny, a ja raczej za pewne zasady


to jest dokładnie to samo. Opór psychiczny pojawia się wtedy, kiedy np. jakieś zachowania nie mieszczą się w zasadach przez nas uznawanych i jak najbardziej każdy mam do tego prawo

melka25 pomysł jest naprawdę bardzo orginalny, jeśli absorbuje Cię od dłuższego czasu, myślę że powinnaś go wcielić w życie, bo moim zdaniem niebezpieczeństwa nie ma, a jak zrezygnujesz to być może będziesz dłuuuuugo żałować, że tego nie zrealizowałaś .
Można tutaj odrobinę sparafrazować pewne powiedzenie "lepiej grzeszyć a potem żałować, niż żałować ........." choć grzechu w tym nie ma żadnego
napisał/a: melka25 2009-08-19 23:13
Dzięki, więc jednak ktoś dopuszcza moje rozwiązanie.
Ja sama już nie mogę się doczekać, choć z drugiej strony mam jeszcze mocnego stracha , czy wszystko pójdzie jak trzeba
napisał/a: małaa_ika 2009-08-19 23:25
Nic na siłę. Zawsze w ostatniej chwili możesz zrezygnować. Była mowa o zdejmowaniu bielizny w pewnym momencie - można to odwrócić i załorzyć w każdej chwili jeśli nie będziesz się jednak najlepiej czuła
napisał/a: Joanna_21 2009-08-20 10:28
małaa_ika napisal(a):

nie mam pojęcia o czym mowa co tam można zobaczyć przypadkiem , może jak ktoś się rzuci na piasek plaży i wsunie głowę pod suknię młodej


Jeżeli pisano tutaj o tym, że na weselach zobaczono przypadkiem bieliznę panny młodej (nie oparte na własnych doświadczeniach :P), to można zobaczyć też jej brak.
Myślę, że chodziło przy jakiś zabawach.
napisał/a: melka25 2009-08-22 08:07
Uff! Dzisiaj wreszcie ten dzień. Piszę krótko , bo zaraz do fryzjerki , a potem kupę przygotowań
Wybrałam wersję połowiczną. Majteczki bezszwowe do kościoła, potem już luźniutko
Na górę kupiłam takie silikonowe miseczki , ale na mnie coś nie leżały , więc będzie bez niczego.
Coś marna pogoda - na szczęście mamy rezerwową salę, gdyby padało.
Napiszę po wszystkim