Czy mogę zaszaleć?
napisał/a:
Joanna_21
2009-08-13 11:48
Np
http://www.intymna.pl/p34,1141,0,12,1,,tulip-stringi
http://www.intymna.pl/p34,1141,0,12,2,,armena-white-stringi
http://www.intymna.pl/s14825,foxi-figi
http://www.intymna.pl/p34,1141,0,12,1,,tulip-stringi
http://www.intymna.pl/p34,1141,0,12,2,,armena-white-stringi
http://www.intymna.pl/s14825,foxi-figi
napisał/a:
duszek1
2009-08-13 12:13
w życiu bym nie poszła bez bielizny... skoro stroje plażowe to ty jako młoda tez postaraj się mieć biały strój plażowy... wcale się nie zdziwię jak któraś z zabaw zakończy się w wodzie...
a co jak się trochę spocisz?? wraca chyba wtedy problem widocznych sutków itd... a jak pogoda się zepsuje (wiatr, deszcz...), nawet jak staniesz pod słońce to, że tak powiem będzie ci widać praktycznie wszystko jeżeli sukienka nie jest z całkowicie kryjącego materiału
Widok bialutkiej bielizny jest dopuszczalny ale golizna ...
A dla męża kup zestaw niegrzecznej pielęgniarki albo uczennicy i taką zrób niespodziankę po ślubie
napisał/a:
Joanna_21
2009-08-13 12:42
Beżowej nie będzie widać :)
To jest super bielizna, cienka jak mgiełka
napisał/a:
Miya
2009-08-13 14:22
Po pierwsze gratuluje pomysłu i stylizacji. :) To na pewno będzie wyjątkowy ślub. ;) Oraz gratuluje również siły przebicia i talentu organizacyjnego, żeby u nas w Polsce coś takiego załatwić. ;)
Co do bielizny to myśle, że możesz jak najbardziej jej nie założyć, jeśli tak jak napisały dziewczyny nie ucierpi na tym twoja sylwetka. :) Zwłaszcza, że chodziłaś w sukniach wieczorowych bez bielizny. Jeśli nie będzie bardzo prześwitywać, to konwenansami się nie przejmuj. :)
Co do bielizny to myśle, że możesz jak najbardziej jej nie założyć, jeśli tak jak napisały dziewczyny nie ucierpi na tym twoja sylwetka. :) Zwłaszcza, że chodziłaś w sukniach wieczorowych bez bielizny. Jeśli nie będzie bardzo prześwitywać, to konwenansami się nie przejmuj. :)
napisał/a:
~gość
2009-08-13 20:53
matko! i nie boisz się, że tym razem ktoś ciebie nie wypatrzy
heheh jeżeli dobrze się tak czujesz to szalej dla męża :)
heheh jeżeli dobrze się tak czujesz to szalej dla męża :)
napisał/a:
Joanna_21
2009-08-14 08:17
Tylko ciekawe, czy mężowi to się spodoba :D
Np. mój raczej nie byłby zachwycony ;)
Np. mój raczej nie byłby zachwycony ;)
napisał/a:
mag4
2009-08-14 08:45
mój by zemdlał i tyle by go było
ale chyba problem bym miała żeby dziadkom w oczy spojrzeć, musiałabym ich unikać na własnym ślubie :D
także odważny ten pomysł ale dla mnie zbyt dziwny :)
napisał/a:
melka25
2009-08-14 09:47
Dzięki dziewczyny za opinie i porady. Co do tego ,że widziałam jak panna młoda chyba była bez majtek - to raczej miałam na myśli , że zupełnie ich na niej nie było widać, a była w bardzo obcisłej i cienkiej sukni!
Dla mnie to raczej kwestia konwencji i swobody - stąd te bose stopy i pomysł bycia bez bielizny.
Nie szukam tu jakiś dodatkowych podniet, chociaż zobaczymy ....
Co do zabaw to myślę ,że nie trzeba będzie zdejmować sukni.
Dla mnie to raczej kwestia konwencji i swobody - stąd te bose stopy i pomysł bycia bez bielizny.
Nie szukam tu jakiś dodatkowych podniet, chociaż zobaczymy ....
Co do zabaw to myślę ,że nie trzeba będzie zdejmować sukni.
napisał/a:
lidka31
2009-08-14 10:01
Trafiłam na temat przypadkiem, wydal mi sie ciekawy i musialam sie zarejestrować.
Nie wiem czemu odradzacie bycie bez bielizny Melce.
Ja sama nakupiłam ze trzy komplety do wyboru , w tym bezszwowy, do tego pas do pończoch i pończochy.
Ale jak przyszedł ten dzień i zaczęłam zakładać komplety, żaden mi nie odpowiadał( fakt wcześniej nie spróbowałam i nie pochodziłam w nich dłużej).
Możecie wierzyc , albo nie, ale zalożylam tylko pas i ponczochy , a z resztą dalam sobie spokoj.
I co - nikt nie zorientowal się, Ja czułam się super i tak jakoś wyjątkowo , a nie jak codziennie,
a mój facet jak się zorientował to był super pobudzony i nie odstępowal mnie na krok.
Przecież tu nie chodzi o jakies chamstwo i ekshibicjonizm
Nie wiem czemu odradzacie bycie bez bielizny Melce.
Ja sama nakupiłam ze trzy komplety do wyboru , w tym bezszwowy, do tego pas do pończoch i pończochy.
Ale jak przyszedł ten dzień i zaczęłam zakładać komplety, żaden mi nie odpowiadał( fakt wcześniej nie spróbowałam i nie pochodziłam w nich dłużej).
Możecie wierzyc , albo nie, ale zalożylam tylko pas i ponczochy , a z resztą dalam sobie spokoj.
I co - nikt nie zorientowal się, Ja czułam się super i tak jakoś wyjątkowo , a nie jak codziennie,
a mój facet jak się zorientował to był super pobudzony i nie odstępowal mnie na krok.
Przecież tu nie chodzi o jakies chamstwo i ekshibicjonizm
napisał/a:
mag4
2009-08-14 19:50
Przecież nikt czegoś takiego nie zarzuca :) :)
napisał/a:
melka25
2009-08-16 11:20
No to już za tydzień. Powoli się decyduję , ale byłabym wdzięczna za jeszcze kilka opinii.
Na tak , lub na nie...
Na tak , lub na nie...
napisał/a:
~gość
2009-08-16 11:32
Ja bym się nie zdecydowała wystąpić bez bielizny, nie jest to kwestia "czy inni zobaczą", ale raczej higieniczna i kwestia wygody Zawsze się zastanawiałam, jak czuje się kobieta bez bielizny w dni płodne, chociaż nie tylko w dni płodne pojawia się wydzielina z pochwy.
Ja jestem wielka zwolenniczką bielizny. Tym bardziej, że jest na rynku tyle pięknych modeli, różnorodnych fasonów!
Ja jestem wielka zwolenniczką bielizny. Tym bardziej, że jest na rynku tyle pięknych modeli, różnorodnych fasonów!