Czy zaczynacie sie stresowac??

napisał/a: ziazia3 2009-05-05 21:21
Magda_86, oj musi być dobrze i dzięki za ciepłe słowa bardzo dużo mi to daje
napisał/a: ~gość 2009-05-05 21:24
ziazia3, nie wiem jak wyglada slub bo dawno nie byla, ale zawsze wczesniej mozesz szepnac cos swojemu mezczyznie jakas otuche dodac albo scisnac go za reke choc usmiech puscic
napisał/a: ziazia3 2009-05-05 21:28
Magda_86, mam właśnie taki zamiar ale wszytko wyjdzie w przysłowiowym praniu
napisał/a: Joanna_21 2009-05-06 10:20
Magda_86 napisal(a):
Joanna_21 napisal(a):Mnie w ogóle stresuje też te dzwonienie do obcych ludzi (zespół, fotograf...)
oj mam tak samo.... A niestety nie moge tego na nikogo zrzucic

ja tak samo :/

ziazia3, jesteś tak urocza, że nie jesteś w stanie być Bridezillą!
napisał/a: jente8 2009-05-06 16:29
Rozmawiałam dziś z koleżanką, której siostra brała ślub kilka dni temu. Wszystko fajnie poszło, tylko, że panna młoda rozpłakała się przy przysiędze. I jakoś po tej rozmowie taki stres mnie dopadł Zaczęło się od tego, że też się boję, że się rozpłaczę, a teraz to już normalnie jestem wszystkim przerażona
napisał/a: ~gość 2009-05-06 19:43
ula_jente, jak bedziesz miala dobry makijaz to placz ja sama nie wiem czy bede plakac czy sie smiac ale dzis Grzesiek mi zapowiedzial ze bedzie mnie caly czas trzymal za reke, choc nie wie jak to jest bo to przeciez jego wlasny pierwszy slub w zyciu
napisał/a: nikocjana1 2009-05-11 21:31
kochane
czy czasem w tych wszystkich przygotowaniach, stresie z nimi związanym nie macie dość swoich przyszłych mężów
Ja osobiście się do tego przyznaje- czasem mnie "szlak..." po prostu trafia
15 razy coś tłumacze a On nic- jak grochem o ściane- pewnie jest myślali na swoim piłkarskim spotkanku
a tu tyle jeszcze do załatwienia
garnitur...-odp " mam czasmozna nawet w ten sam dzień przed ślubem wyskoczyć"
tort ...-"jaki bedziesz chciała"
no i weź z takim żyj
i to do końca życia )))
napisał/a: Joanna_21 2009-05-11 21:36
Tak, czasem chce się ich udusić :)
Mój zawsze na wszystko ma czas i oczywiście wszystko ja mam wybrać, bo to mój (?!) dzień i ja na pewno dobrze wybiorę, a mu się wszystko będzie podobać

W sumie to chyba podchodzi pod ten temat: http://forum.we-dwoje.pl/topics8/narzeczony-kontra-przygotowania-do-slubu-vt355.htm
napisał/a: aniawawa1 2009-05-12 10:02
Joanna_21 napisal(a):Mój zawsze na wszystko ma czas i oczywiście wszystko ja mam wybrać, bo to mój (?!) dzień i ja na pewno dobrze wybiorę, a mu się wszystko będzie podobać


To jakbym swojego slyszala!

A mnie dzis stresik znow dopadl bo wlasnie sobie uswiadomilam ze zostalo dokladnie 1,5 miesiaca!
No i teraz czy zdaze z kwiatami, zakupami tych wszystkich drobiazgow itd.
A dodatkowo stresuje mnie mama swoim stresem...
napisał/a: jagodzianka3 2009-05-12 20:13
aniawawa, a jakie drobiazgi jeszcze ci zostały jeśli można spytać?:) i nie denerwuj się ! 'tylko spokój może nas uratować' tak mówi moja siostra. na pewno ze wszystkim zdążysz :)
napisał/a: Lenka111 2009-05-12 23:13
Ja się właśnie boję, że mnie będą wszyscy na około nakręcać - bo ja się w sumie szybko nie stresuję (jedynie szybko się wzruszam i napewno będę ryczeć jak nie wiem....), jednak jak inni cię nakręcają to
napisał/a: ziazia3 2009-05-12 23:17
Ja dziś miałam swój pierwszy koszmar przedślubny. Obudziłam się zlana potem i ciesze się, ze był to tylko sen. Musze jednak wyluzować, bo przecież to ma być najpiękniejszy dzień w życiu