Czy zaczynacie sie stresowac??

napisał/a: jagodzianka3 2009-06-07 14:08
asiurek, mam tak ja ty! chcę bardzo założyć białą suknię i wogóle, ale żeby tak zaraz wszyscy na mnie patrzyli i cały czas obserwowali:(
napisał/a: aniawawa1 2009-06-08 11:03
Ja na razie sie bardziej przejmuje planowaniem zeby podopinac rozne sprawy w tym krotkim czasie jaki zostal niz stresuje .
Mam nadzieje ze zostanie mi tak do konca
napisał/a: kitty1 2009-06-08 11:04
aniawawa, ja mam tak samo. Nie stresuję się i mam nadzieję, że nie zacznę
napisał/a: mnpszmer 2009-06-08 11:09
Ja sie troche stresuję, ale bardziej tym, że moja mama i tata są po rozwodzie i mój tata miał zgrzyty z rodziną mojej mamy i boję się, że się nie dogadają i będzie sztywna atmosfera Albo co gorsza, że ktoś nie przyjdzie bo juz dochodziły do mnie takie wieści, że to babcia nie przyjdzie albo tata nie przyjdzie Smutno mi strasznie z tego powodu i boję się tego dnia, ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży.Czasem nawet myślę, że nie powinnam robić wesela i zrobić tyko ślub w kościele, ale od zawsze to moje marzenie i nie mam zamiaru z niego rezygnować \

[ Dodano: 2009-06-08, 11:10 ]
Oby tylko nikt nie popsół mi tego dnia i umiał się zachować odpowiednio do sytuacji
napisał/a: Joanna_21 2009-06-08 19:55
Walentina, rozumiem Twoje obawy :( U mnie na weselu minie nieco ponad rok od rozwodu rodziców (z niezbyt kulturalnych powodów i w ogóle jest mało czysta atmosfera), ale nie martwmy się na zapas!
napisał/a: mnpszmer 2009-06-08 20:13
Joanna_21, A u mnie nie da sie nie martwić bo mój tata ma ciężki charakter i nic nie da mu się wytłumaczyć.Wczoraj mi powiedział, że nie przyjdzie
napisał/a: Joanna_21 2009-06-08 20:15
Walentina, a sądzisz po tym o czym napomknęłam, że u mnie ktoś ma łatwy? Niestety cała rodzina od strony ojca butna i często głupio-mądra, heh...
Wiesz wsumie jak ma być i Cię drażnić, to lepiej, niech nie będzie, poza tym nie zdziwię się, jak mówi tak po to, by go nakłaniac i przekonywać...
Ja bym powiedziała coś w stylu: "Skoro tak Ci na mnie zależy, to będę musiała to znieść, jak zmienisz zdanie to daj znać"
napisał/a: ~gość 2009-06-08 20:17
Walentina, Joanna_21, dziewczyny napewno wszyscy stana na wysokosci zadania i bedzie wszystko dobrze zobaczycie!!
A ja kurcze w przeciwienstwie do wiekszosci nie stresuje sie tym ze bede w centrum zainteresowania (jeszcze sie nie stresuje ) ale tym ze nie wiem co teraz robic i wogole
napisał/a: mnpszmer 2009-06-08 20:18
Joanna_21, On mi kazał wybierać pomiędzy nim, a kimś z rodziny mojej mamy.Ja mu powiedziałam, że nie będę wybierać i każdy dostanie zaproszenie, a kto przyjdzie to przyjdzie.I jeszcze się odgraża na tej osobie, że dzień po weselu bedzie miała przerąbane czyli juz z góry wiem, że po weselu będę miała nerwówkę ja nie wiem jak to będzie i czy dobrze robimy z tym weselem

[ Dodano: 2009-06-08, 20:19 ]
Oby on zmądrzał!!!!!
napisał/a: Joanna_21 2009-06-08 20:22
Walentina, no niestety widzę, że podobny typ. Moim zdaniem oni dużo gadają... Ojciec powinien dbać o Twoje samopoczucie w tak ważnym dniu, a nie je pogarszać. Nie dajcie się zaszantażowac i niech Was nie przymusi by było jak on chce
napisał/a: mnpszmer 2009-06-08 20:24
Joanna_21 napisal(a):Nie dajcie się zaszantażowac i niech Was nie przymusi by było jak on chce

na pewno nie damy!!! Dzięki za pocieszenie
napisał/a: Joanna_21 2009-06-08 20:27
Kochana trzymam kciuki za wytrwałość Twoją i moją w tym postanowieniu