Czy zaczynacie sie stresowac??

napisał/a: kawaii2 2007-02-03 15:08
ja mam ciagle przed oczami slubne suknie, i mysle ciagle o weselu :/
to juz jest amok, prosilam nawet mojego kochanego, zeby mi zablokowal wejscie do forum, bo tylko o tym mowie i mysle ;/
napisał/a: slonko4 2007-02-05 12:10
Ja podobnie jak Kluszeczka mam slubne sny...a snia mi sie rozne rzeczy, w zaleznosci od tego co akurat w danym dniu zalatwiam. Przez ostatnie kilka dni intensywnie szukamy obraczek i sni mi sie ten szczegolny moment jak to ukochany wklada mi obraczke na palec. A najbardziej to sie stresuje jak to bedzie na weselu...ech! dziwi mnie tylko, ze mezczyzni jakos nie maja tego stresu, jakby wszystko bylo na naszej kobiecej glowce...
napisał/a: Angelika1 2007-02-05 12:51
Ja się stresuję jednym - nie piję alkoholu i zastanawiam się, jak to będzie na wejściu do lokalu i powitaniu nas. Napewno poproszę obsługę o nalanie mi wody, ale jak poznamy ieliszki, a jak się pomylimy?
napisał/a: kasia_b 2007-02-05 13:03
Mimo, że pozostało Nam dość sporo jeszcze czasu to czas potrafi mnie dopaść jakaś głupia myśl czy wsio będzie ok ale na szczęście mój Pan doprowadza mnie do pionu i oboje się odstresowujemy że jeszcze dużo czasu pozostało, większy stres mam z powodu mieszkania, którego ciągle szukamy a ceny są poprostu zabójcze
napisał/a: Angelika1 2007-02-05 13:46
My mamy taki sam stres, a na stresy ślubne pewnie jeszcze przyjdzie czas.
napisał/a: kasia_b 2007-02-05 14:11
Angelika życzę wyprostowana wszystkich nurtujących Was spraw ... polecam modlitwę - potrafi ukoić nerwy a często myśli ku pozytywnemu rozwiązaniu same przychodzą od Kogoś z Góry
napisał/a: Angelika1 2007-02-05 14:22
('kasia_a, ') Powiem szczerze, że juz zastanawiałam się nad jakimis formami relaksacyjnymi, bo czasem to juz wszystko mnie przerasta.
napisał/a: kasia_b 2007-02-05 14:37
Może na początek jakieś poste formy relaksu - typu jakieś miłe zapachy w domu - w wannie - poprostu coś co lubisz, jeszcze dodatkowo miła cisza dla uszu i duszy też powinna ukoić. Istnieje jeszcze możliwość rozmowy z kimś kto spojrzy na te trudne sprawy z boku i poprostu wysłucha ...
Życzę ciszy i spokoju z z całego serduszka mego :588:
napisał/a: iwa2 2007-02-05 14:42
Angelika napisal(a):nie piję alkoholu i zastanawiam się, jak to będzie na wejściu do lokalu i powitaniu nas. Napewno poproszę obsługę o nalanie mi wody, ale jak poznamy ieliszki, a jak się pomylimy?

nie wiem jak u Was ale w naszych okolicach jest tak, że zawsze jeden kieliszek jest z wodą a drugi z wódką, pierwsza wybiera pani młoda ale nie martw się poradzisz sobie co tam jeden
napisał/a: Angelika1 2007-02-05 14:57
Ja nawet piwa nie piję, a wódki poprostu nie znoszę. Feeeeeeeee

[ Dodano: 2007-02-05, 14:58 ]
kasia_a napisal(a):Może na początek jakieś poste formy relaksu - typu jakieś miłe zapachy w domu - w wannie - poprostu coś co lubisz, jeszcze dodatkowo miła cisza dla uszu i duszy też powinna ukoić. Istnieje jeszcze możliwość rozmowy z kimś kto spojrzy na te trudne sprawy z boku i poprostu wysłucha ...
Życzę ciszy i spokoju z z całego serduszka mego


Dziękuję przeogromnie.
napisał/a: kotek4 2007-02-05 22:11
unas tez tak jest ze jeden kieliszek jest z woda drugi z wodka. Moze dogadaj sie jakas z obsluga i jaka oznacza ten z woda???
napisał/a: slonko4 2007-02-05 23:10
Angelika, cos widze ze my lubinianki troche wspolnego mamy :P Bo ja tez alkoholu w ogole nie pije! Ale u nas na weselu to nie bedzie problemu z powitaniem, jako ze generalnie bedziemy mieli bezalkoholowe wesele :) Dziwi Was to? Juz bylam na kilku takich weselach i bawilam sie swietnie...do bialego rana! Zreszta, nasi goscie na brak alkoholu tez narzekac nie beda. Bedziemy mieli chyba z niemiec takie specjalne szampany bezalkoholowe na toast. I mysle, ze tez bedzie dobrze :)