Jak dzielić koszty wesela ?

napisał/a: ~gość 2007-11-13 13:31
No tak, to sporo. ale dostalismy ultimatum (za wesele płaca tesciowie), albo płaca za wesele i my dajemy wszystko co mamy tez do wesela. Albo sami sobie wszystko robimy- a mielismy robic obiad na ok. 35-40 osób czyli tylko blliska rodzina. Nie stac byłoby nas na to. Musielibysmy wybulic ok 12 -13 tys. zł. a nie mamy tyle. Powiedzieli teściowie ze bardziej sie "opłaca" wesele, bo sie na zwróci i sobie zarobimy.
Cóż...teściów sie nie wybiera.
Jak obliczalismy to tzw. stałe koszty- czyli slub, który sobie i tak opłacamy tj. fotograf, ubranie ksiadz, opłaty, bukiet, USC i inne pierdoły) to koszty rzedu ok 6,5 tys, zł!!!!!
napisał/a: ~gość 2007-11-13 13:54
mapet1111, wow to jest troche.Piekny wydatek to wesele cale Tesciowie nie mysla zle,to calkiem dobry pomysl jest przeciez.
napisał/a: ~gość 2007-11-13 14:00
Może i dobry, ale biorac pod uwage to jak bardzo sie wtrącaja do naszego zycia...to nie mam pozytywnych uczuc w ich stronę.
cieszę sie ślubem i organizacją...ale weim ze oni nie robią tego dla nas. Po prostu to wiem. Kwestia :pokazania sę", "zaposzenia ich szefostwa", no a poza tym to chyba jedyna okazja dla nich na taka imprezę- ich starszy synalek nigdy pewnie nie będze z zadna kobietą. MAw koncu 30 lat i jest dalej dzidziusiem bez zadych doswiadczeń i zadnej dziewczyny...
napisał/a: ~gość 2007-11-13 14:05
mapet1111, Nio chyba,ze tak To srednio ciekawie.Mimo wszystko nie zwracaj na nich uwagi to wasz wyjatkowy dzien!i musi byc pieknie,tak jak sobie wymarzycie.
napisał/a: ~gość 2007-11-13 14:07
Cczarnula19 mam nadzieję ze tak będzie
napisał/a: ~gość 2007-11-14 10:41
Ja myślę że najlepszym rozwiązaniem jest po połowie kosztów..chociaż nie wiem doprawy jak to będzie u mnie wyglądać. Ja planuje zaprosić około 30 osób z mojej strony, co do narzeczonego nie wiem, bo jego rodzice są generalnie anty weselu..i jak narazie nie mają w planach zaproszenia nawet swojego rodzeństwa :(chcą zaprosić ze 6 osób, tych najbliższych plus chyba znajomi mojego narzeczonego(taką mam nadzieję) jest jeszcze trochę czasu, więc liczę, że ich nastawienie ulegnie zmianie..jeśli nie to każdy zapłaci swoich gości, tylkonie wiem co w tym wypadku będzie z orkiestrą, fotografem i innym wyadatkami...?
napisał/a: Madziulka1 2007-11-14 17:12
my sie dzielilismy wszystkim na polowie. gosci mielismy taka sama ilosc z obu stron wiec tu tez bylo sprawiedliwie. Wodka na pol, orkiestra na pol.... wkoncu jego goscie byli tez moimi goscmi.
napisał/a: ~gość 2007-11-14 22:43
Madziulka napisal(a):my sie dzielilismy wszystkim na polowie. gosci mielismy taka sama ilosc z obu stron wiec tu tez bylo sprawiedliwie. Wodka na pol, orkiestra na pol.... wkoncu jego goscie byli tez moimi goscmi.


dokladnie
napisał/a: iwa_ch 2007-11-15 09:50
My również dzielimy koszty po połowie
napisał/a: martiii1 2007-11-27 05:24
podsumowaniem mojej wczesniejszej wypowiedzi jest zdanie: wyżej tyłka nie podskoczę", a rodzice chceą wesela. ......yyyyyyyyyyy...
\
napisał/a: ~gość 2007-12-03 18:04
cóż... ten płaci kto może.
napisał/a: deizy 2008-01-30 14:27
my robimy wesele sami więc rodzice nam się nie dokładają,choć by mogli ale cóż.....