kto siedzi przy stole z Para Młodą ?

napisał/a: kocia_22 2010-08-10 11:47
KAROLCIA25, u mnie w rodzinie i ogolnie na kazdym weselu na jakim byłam świadkowie zawsze siedzieli z osobami towarzyszącymi obok młodych i moim zdaniem własnie tam jest ich miejsce, po to są wyznaczeni żeby być pod ręką w czasie wesela i pomagać. a rodzice siedzą zupełnie gdzie indziej, kazdy przy swojej rodzinie tak aby sie czuli swobodnie i bawili ze swoimi. nie wyobrażam sobie żeby koło nas siedzieli rodzice, chyba wszyscy goście by wywalili oczy ze zdumienia, po prostu sie tego u nas nie praktykuje, ale oczywiście co region/rodzina to obyczaj
napisał/a: duszek1 2010-08-10 11:51
kocia_22 napisal(a):KAROLCIA25, u mnie w rodzinie i ogolnie na kazdym weselu na jakim byłam świadkowie zawsze siedzieli z osobami towarzyszącymi obok młodych i moim zdaniem własnie tam jest ich miejsce, po to są wyznaczeni żeby być pod ręką w czasie wesela i pomagać. a rodzice siedzą zupełnie gdzie indziej,


u mnie od zawsze jest tak samo - świadkowie z os tow. przy młodych a reszta wg upodobania kto gdzie chce tam siada albo bileciki...
napisał/a: KarolciaK 2010-08-10 12:11
kocia_22, u nas niby siedzieli rodzice,ale tylko na poczatku,pozniej usiedli sobie gdzie chcieli (mielismy wolne miejsca bo kilka osob nie przyszlo),a swiadkowie byli w poblizu
napisał/a: ~gość 2010-08-10 12:16
Z nami też będą siedzieli świadkowie z osobami towarzyszącymi
Moim zdaniem miejsce rodziców jest przy gościach, w końcu oni też chcą się pobawić i w ogóle.
napisał/a: Leah1 2010-08-10 12:21
A co jeśli świadkowie to para?
Jak ich posadzić?
Razem czy ona obok Pani młodej a on obok młodego?
napisał/a: kocia_22 2010-08-10 12:22
KarolciaK napisal(a):u nas niby siedzieli rodzice,ale tylko na poczatku,pozniej usiedli sobie gdzie chcieli

a no widzisz, pewnie woleli ze "swoimi" sie pobawić i pogadać. u nas podejrzewam że rodzice nawet by nie chcieli siedziec przy naszym stole, pewnie bedą siedzieli z nami sami młodzi.
napisał/a: ~gość 2010-08-10 12:22
u nas prz stole siedzieli światkowie i żeby nie wrózniać ich tak bardzo to nasze siostry też siedziały przy naszym stole, było tak:
Siostra + os. tow, Brat+ os. tow- JA i MĄŻ- szwagier+ os. tow, szwagierka+ os. towarzysz

ale to jest wyjątkowy przypadek bo akurat mamy tak samo 1 brata i 1 siostrę, świadkami byli bracia a siostry siedziały obok
napisał/a: kocia_22 2010-08-10 12:25
Leah, moim zdaniem ona obok Pani Młodej a on obok Pana Młodego inaczej by chyba idiotycznie wyglądało ja z narzeczonym jak byliśmy świadkami to własnie tak siedzieliśmy i było spoko, a im bardziej sie impreza rozkreca to pozniej i tak każdy "migruje" w różne miejsca
napisał/a: ~gość 2010-08-10 12:30
kocia_22 napisal(a):podejrzewam że rodzice nawet by nie chcieli siedziec przy naszym stole, pewnie bedą siedzieli z nami sami młodzi.

nasi też nie chcieli, powiedzieli ze za sztywno by się czuli
napisał/a: ~gość 2010-08-10 12:48
Leah napisal(a):Razem czy ona obok Pani młodej a on obok młodego?
a ty jakbyś chciała siedzieć? z mężem czy mąż po jego stronie a ty po jej stronie? moim zdaniem małżeństwa się nie rozdziela i koniec dyskusji ;) ja bym się wk. i albo poprosiła o zmianę albo wyszła z wesela

U nas siedział świadek i znajomi nasi. Moja siostra świadkowa siedziała z rodzinką w swoim przedziale wiekowym ;) ponieważ tam najlepiej by się bawiła a to najważniejsze :)

Ja tam wolę rozstawić tak osoby żeby świetnie się bawiły od samego początku niż żeby to "ładnie wyglądało" ;) lepsze to niż później jakieś migracje i zajmowanie komuś miejsca bo chce siedzieć gdzieś indziej, później tamta osoba musi się przemieścić i poszukać wolnego miejsca, talerzyki, kieliszki itp trzeba poprzestawiać później się to miesza itp ;)
napisał/a: KarolciaK 2010-08-10 12:53
izuniaaa napisal(a):z mężem czy mąż po jego stronie a ty po jej stronie? moim zdaniem małżeństwa się nie rozdziela i koniec dyskusji

zgadzam sie
kocia_22 napisal(a):a no widzisz, pewnie woleli ze "swoimi" sie pobawić i pogadać.

no ale oni sami chcieli siedziec obok nas,ale jak nas juz nie bylo,bo tanczylismy i gadalismy z goscmi to i oni tez chodzili i gadali i bawili sie
napisał/a: kocia_22 2010-08-10 13:57
izuniaaa, owszem masz 100% racji że kazdy powienien miec takie miejsce gdzie bedzie sie najlepiej czuł, ale np. tak jak u nas jeszcze sie nigdy nie spotkałam żeby świadkowie siedzieli gdzies tam porozrzucani po sali, jest tradycja że siedzą przy młodych i mnie osobiście sie ta tradycja podoba. co do sadzania świadków-pary, ja z narzeczonym siedzieliśmy odpowiednio koło pani młodej i pana młodego i nie uważam aby stała nam sie krzywda, zresztą nikt tego nie zrobił wbrew naszej woli. myśle że Leah powinna porozmawiać z nimi, jeśli to bedzie dla nich problem to po prostu ich posadzić oczywiście razem i po kłopocie