Na jakie szaleństwa pozwalacie sobie na weselu? :)

Cleo87 napisal(a):

Należę do tych dinozaurów co ty

i ja tez!

Lily Luna, przepraszam . szukałam takiego i nie znalazłam .. nie pomyslała bym, że temat " na jakie szaleństwa pozwalacie sobie na weselu" to jest to samo co atrakcje weselne:) a suwaczek już usunęłam:)

Witam,

Szukam jakichś ciekawych atrakcji na moje wesele, co możecie polecić?

Zastanawiam się nad sztuczną mgłą i szczudlarzami bo na fontanny już się zdecydowałam. Nie chciałabym przesadzić z ilością ale wydaje mi się, że kilka drobniejszych elementów nie będzie stanowić zbytniego przepychu. Znalazłam wiele ciekawych ofert firm w google, szczególnie godne polecenia są firmy znajdujące się na tym pomarańczowym tle u góry, trzeba wpisać atrakcje weselne, jednak nie wiem na co się zdecydować więc proszę bardziej doświadczone koleżanki o pomoc :)

My jako atrakcje, będziemy mieć palące się pnie na tarasie, wytwornice dymu na pierwszy taniec.... a tak to cała reszta jak na weselach. Fontanna czekoladowa to raczej nie atrakcja a jeśli się mylę to w takim razie my będziemy mięć mnóstwo takich atrakcji

dziewczyny a co z tymi lampionami bo ostatnio co raz częściej słyszałam opinie że jest problem aby to fajnie wyglądało bo nie wszyscy odpalą bo to ponoc trudno sie odpala nie wiem miała któraś z tym styczność bo jak cos to musze już zamawiac aby zdążyły na spokojnie dojść

musisz miec tez zgode włascicieli sali, miejsce gdzie jest sala nie powinno być położone blisko drzew i innych budynków mieszkalnych. Podobno tez trzeba miec zezwolenie ze straży miejskiej. My z tej atrakcji zrezygnowaliśmy. niektórych gości może to nawet nie zainteresować.

.nienia., ja to wiem tylko pytam o opinie osób które miały z tym styczność czy to na prawdę jest takie trudne do puszczenia jak o tym słyszałam

anka0611 napisal(a):

.nienia., ja to wiem tylko pytam o opinie osób które miały z tym styczność czy to na prawdę jest takie trudne do puszczenia jak o tym słyszałam

Trudne nie jest , ale jeden lampion najlepiej jak jest puszczany przez 2, 3 osoby bo w pojedynkę to chyba bylo by za duże wyzwanie dla takiego "gościa weselnego" wiecie co mam na myśli.
Po za tym:
-zgoda właściciela sali musi być, (Słyszałam że czasem też i straży pożarnej, ale my się aż tak nie zagłębalismy )
-Miejsce odpowiednie, (bez drzew, wysokich budynków, najlepiej na trawie bo ta kosteczka jak spadnie na bruk ,chodniczek to się tego nie da pozbyć)
-Pogoda (wiadomo deszcz odpada, tym bardziej jak jest wietrznie bo nici z tego, zapalić trudno i zaraz wszystko wiatr porywa i nawet nie ma co podziwiać)

.nienia. napisal(a):

My z tej atrakcji zrezygnowaliśmy. niektórych gości może to nawet nie zainteresować.

też racja ;D choć nam znajomi też mówili przed że szkoda kasy, że nudne :p a potem byli piersi do puszczania
starszym się to za to podobało na bank , ogólnie każdy miał uciesz i i ładnie to wyglądało bo trafiliśmy na idealną pogodę. mały wietrzyk i leciały powolutku ku górze więc trwało to dłużej niż fajerwerki, każdy brał aktywny udział i w sumie wyniosło nas to 40 zł za 30 szt a i tak potem żałowaliśmy że mogliśmy wziąć więcej :D

Vanilia napisal(a):

40 zł za 30 szt

tanio a możesz mi podać gdzie kupiłaś jak na allegro to link do sprzedawcy (może być pw)

errr napisal(a):

truskawkowa88 napisał/a:
ja byłam na wielu weselach i zazwyczaj nie było nic poza zabawami dla gości.. widać było że goście się nudzili..
widocznie orkiestra była do bani a nie atrakcji brakło.

albo towarzystwo do bani ;) czasem orkiestra moze byc swietna, a dretwe, malo dobrane towarzystwo i ()()
Miya, mi tam podobalby sie pokaz barmanski, nie uwazam aby byl cyrkiem, aby bylo malo weselne poniewaz zaloze sie, ze kazdy chcialby sie potem napic tego dobrego drinka.

Dziewczyny, waszym zdaniem który lepszy?

Ten pierwszy