Na jakie szaleństwa pozwalacie sobie na weselu? :)

novacheq, a mi sie wydaje, ze ja widzialam juz za 500zl z czekolada.

[ Dodano: 2010-01-21, 11:22 ]
Kurcze chcialam znalesc fontanne czekoladowa i chyba ta firma co miala juz jej nie ma.Znalazlam alkoholowa http://www.yarro-sound.pl/fontanna.php?subaction=showfull&id=1252392073&archive=&start_from=&ucat=8&

Walentina, bo ta cena zalezy od wielkości fontanny. Jeśli ma się np 50 osób na weselu to wystarczy taka mała za 500 zł, ale jak się już ma np ponad 100 osób to niestety trzeba tą większą zamówić, co automatycznie kosztuje więcej. Są chyba 3 albo 4 rozmiary tych fontann.

A ja znam dziewczynę, która kupiła sobie dwie fontanny ( w Lidlu sprzedawali za 139zł wielkość chyba 40 cm ) i jedna była z normalną czekoladą a druga z białą. Fajny pomysł moim zdaniem bo potem to zostaje i można na różne okazje korzystać

Dita napisal(a):

hamera h2

to było moje marzenie ale mężo się nie zgodził i jechaliśmy limuzyną ;/

ja bym chyba położyła coś na maskę albo jakąś białą wstążką. Na pewno do tego autka maksymalny minimalizm ;p

margaret napisal(a):

Uważam, że trochę przesadziłaś z tym ocenianiem i oskarżaniem innych że to wszystko na pokaz. Równie dobrze można powiedzieć, że Wy wybieracie takie auto żeby zwrócić na siebie uwagę bo mało kto takim autem jedzie do ślubu.

oj tak
tu na forum często nie pisze się wprost tylko mówi dookoła, że coś się nie podoba, żeby kogoś nie urazić ;)

wiecie co dziewczyny o fontannach czekoladowych dowiedzialam sie dopiero tutaj i mam takie glupie pytanie "z czym to sie je"

Dotri napisal(a):

"z czym to sie je"

Najczęściej z owocami

AILATANka napisal(a):

tu na forum często nie pisze się wprost tylko mówi dookoła, że coś się nie podoba, żeby kogoś nie urazić

w sumie to ja napisalam bez kręcenia uogolnieony wniosek nie kierowany do nikogo bezpośrednio, za ktory, wydaje mi się juz sie wytłumaczylam

AILATANka napisal(a):

hamera h2
to było moje marzenie ale mężo się nie zgodził i jechaliśmy limuzyną ;/

hmm niektorzy by sie tym zachwycili, ja mogę powiedziec tylko ze nie zazdroszcze

Dziewczyny, wlasnie wymyslilismy z PM, ze zamiast fajerwerkow pozwolimy sobie na chinskie lampiony. Koszty duzo nizsze a efekt ciekawy i bardziej oryginalny Tulko kurcze moj P dzwonil do babki od naszej sali weselnej i ona powiedziala, ze musimy zalatwic pozwolenie z policji i ze strazy miejskiej . Straz miejska jeszcze rozumiem, ale po co ta policja??? Czy ktos moze mi wyjasnic???? Dla zainteresowanych pokazuje linka o jakie lampiony mi chodzi http://allegro.pl/item904001959_latajace_lampiony_latarnie_zestaw_10szt_promocja.html

My narazie tak "na serio" nic nie planujemy, ale mamy gotowy scenariusz naszego wesela :)
Atrakcji za duzo nie chcemy...
Fajny pomysl z tymi fontannami - u nas bedzie sporo dzieciaków ( conajmniej kilkanascie... ) więc planujemy wynajac kogos do zabawiania ich oraz właśnie taka fontanne -czekoladową :)
Całe weselicho odbedzie sie nad jeziorem, raczej na swiezym powietrzu - marzy mi sie takie wesele w luznym stylu, troche "wiejskim" :D Tj. jakiś prosiaczek na rożnie, lampiony wkoło...
Chcemy także zorganizować na drugi dzień regaty dla gości :) Tylko nie wiem jak goście dadza rade po weselu ;)
Do ślubu bedziemy jechac prawdopodobnie dorożką/wozem :)
Bo rodzice K mieszkaja 3 km przez las od miejscowosci gdzie odbedzie sie wesele... i droge ta pokonamy wlasnie wozem :)
Samo ślubowanie odbędzie się w leśnej kapliczce - ślicznie ją udekorujemy świeżymi kwiatami :) No i z kapliczki na piechote do ośrodka w którym bedzie impreza :) To jakies 5-10 min na piechotkę... :)

Tak czytając opisy waszych wesel wydaje mi się, że moje plany całe są szaleństwem ;) Troszkę niestandardowe te wesele, ale ja właśnie o takim marze :)

magie1982, super są te lampiony mi się one od dawna podobają, ale Nasza sala jest tak jakby w lesie i Ja się boję że mogłoby się coś zapalić i sobie odpuściłam.

margaret napisal(a):

magie1982, super są te lampiony mi się one od dawna podobają, ale Nasza sala jest tak jakby w lesie i Ja się boję że mogłoby się coś zapalić i sobie odpuściłam.

kurcze widzisz tez juz sama nie wiem, choc czytalam na necie, ze nie maja prawa spasc zanim sie nie wypala do konca, pewnie po to trzeba tez zezwolenia zalatwiac. Moja sala na szczescie nie jest kolo lasu. A wie ktos moze ile i czy wogole placi sie za takie zezwolenie??????

Tutaj masz trochę o lampionach i formalnościach związanych z pokazem http://forum.abcslubu.pl/printview.php?t=3005&start=30&sid=4e433794205be61a9443113853ccdd2d