Pomysły na zaręczyny

napisał/a: Czarna-Kasia-89 2011-11-08 16:40
mozilla, ma racje, może dzięki temu relacje z jej tatą ulegną poprawie, gdy zauważy że liczysz się z jego zdaniem, jako ojca.
napisał/a: Becks 2011-11-08 18:08
Czarna-Kasia-89

dzieki wielkie :) Pomoglas i to bardzo. Jak masz jeszcze jakis pomysl co do tego dodac, jak to zorganizowac to bede baardzo Ci wdzieczny
Moze uda mi sie wyskoczyc na jakis weekend z wybranka i wowczas wszystko by sie wydarzylo, najblizszy czas pokaze.
Piosenka jak najbardziej mi odpowiada ale jakies inne tez mozecie proponowac :)

W sumie pelno tutaj kobiet i do Was pytanie - nie bedzie rozczarowania z mojego planu wcielonego w zycie?
Bo nie chce by Ukochana byla choc troche rozczarowana.
napisał/a: Czarna-Kasia-89 2011-11-08 19:26
Becks, dobrze by było jakbyś poprosił znajomych o pomoc, żeby w jakimś umówionym miejscu schowali kwiatki i szampana z kieliszkami :D

możesz przykładowo po kolacji w restauracji zaprosić ją na spacer do jakiegoś parku czy coś :D dobrze by było jakby znajomi gdzieś czekali daleko w ukryciu z kwiatkami i szampanem, żeby tak od razu się nie domyśliła o co chodzi :D. Możecie też tak jak wczesniej pisałam zatańczyć, a Ty bys jej spiewał i wtedy pod koniec piosenki Twoi znajomi na Twój znak (np.: jakieś słowo czy znak rekami- tylko taki, żeby Twoja wybranka się nie zorientowała, że coś jest nie tak ) wystrzelili by fajerwerki z jednej strony i gdy się odwrócicie w stronę fajerwerk, to w tym samym czasie ktoś z drugiej strony mógłby po cichu zaczaić się z kwiatami, szampanem i kieliszkami i podłożyć gdzieś niedaleko Was (np.: na pobliska ławkę), po obejrzeniu fajerwerek zasłoniłbyś ukochanej oczy rękami i zaprowadził w miejsce gdzie czekałby już szampan z kwiatkami :D posadziłbyś ją na ławce obok po czym odsłonił oczy, uklęknął i powiedział swoją przemowę kończąca się pytaniem :D. Jeśli Twojej dziewczynie by nie przeszkadzało uczestnictwo znajomych to po oczywiście twierdzącej odpowiedzi mogliby wyjść pojedynczo z ukrycia z gratulacjami :D Jeśli jednak interesowala by Cie opcja bez znajomych musiałbys ich poprosić by po odpaleniu fajerwerek i podrzuceniu szampana oraz kwiatków zmyli się szybciutko i cichutko nie psując atmosfery :D

Sama od siebie moge Cie zapewnić, że fajerwerki to wspaniała rzecz na ta okazje, u mnie zaraz po uzyskaniu twierdzacej odpowiedzi narzeczony wyprowadził mnie z lokalu, gdzie od razu zaczeły strzelac fajerwerki, więc byłam niesamowicie zachwycona, więc jestem pewna, że i Twoja wybranka doceniłaby ten gest . Odnośnie znajomych dobrze by ktoś się pojawił w trakcie zadawania pytania z aparatem bo takie zdjęcia to pamiątka na całe życie :D, których ja jestem szczęśliwą posiadaczką własnie dzięki znajomym przy których to się odbyło :)

Zależy jednak to od Ciebie a przede wszystkim od tego co uszczęśliwiłoby Twoją ukochaną. Jeśli macie wspólnych dobrych znajomych myślę, że to dobry pomysł by Ci trochę pomogli w zorganizowaniu tego.

Znajomi mogą także po usłyszeniu "TAK" wybiegnąć z kilku stron z takimi strzelającymi płatkami róż tubami, które spokojnie kupisz na allegro :)
napisał/a: Becks 2011-11-08 20:43
Sporo z tego co proponujesz bralem pod uwage :) Pomoc jednego znajomego rownie bo ciezko wlasnie by mi bylo z gratulacjami i kieliszkami sobie poradzic.
O fajerwerkach nie pomyslalem a to rzeczywiscie fajna sprawa ;)

Dochodzi jeszcze kwestia miejsca - mam nadzieje, ze znajde jakies fajne.
Myslalem tez o fotkach z tego ..
Wspolny toast itd ze znajomymi odpada, pamietam jak kiedys ukochana mowila, ze chce w tej chwili tylko mnie i siebie - nikogo wiecej.

Powoli wszystko to w mej glowie sie klaruje, Ty do tego tez spora czesc dolozylas.

Nurtuje mnie tylko jeszcze jeden motyw - otoz pozniej przed nami jeszcze pol roku rozlaki, tzn nie bedziemy razem, ona znow wyjezdza wiec zastanawiam sie czy robic to teraz - jakby nie bylo niezla proba czasowa przed nami.
Ja oczywiscie jestem co do tego faktu pewny tylko tez nie chce, by bylo to odebrane jako jakas proba zatrzymania czy cos.
Sam z tymi myslami jakos bladze.
napisał/a: zakochany_ 2011-11-08 21:41
Czarna-Kasia-89, widzisz problem z tym że przez te lata to jak on czegoś ode mnie chce to zawsze staje na wysokości zadania i robię to od razu nie odkładam problem w tym że on potem mnie olewa i mam już tego dosyć potrafię jechać do niej i przez tydzień u niej być a nasza rozmowa sprowadza się do "dzień dobry" rano ale gdy będzie coś chciał to nagle sobie przypomina. Czemu mam mu ciągle ulegać mam już go dosyć... w ogóle się niczym nie interesuje matka jest inna przynajmniej teraz potrafi przyjść pogadać zapytać co planujemy itd a on nic gadka typu bo przy plusujesz jest do kitu przez tyle lat się staram...

niestety należę do osób pamiętliwych... :( nie umiem mu jakoś tego puścić w nie pamięć
napisał/a: Czarna-Kasia-89 2011-11-09 00:03
zakochany_, oświadczasz się swojej dziewczynie, czy jej ojcu?
Według mnie zrób tak, żeby to ona była zadowolona, jeśli jej to nie przeszkadza nie pytaj o zgodę, jeśli wolałaby mieć za sobą taka formalność to masz trzy wyjścia:

-przekonać wybrankę, że według Ciebie nie jest to dobry pomysł ze względu na zachowanie jej ojca (jeśli będziesz szczery w swoich odczuciach na pewno Cię zrozumie)

- zacisnąć zęby i przełamać się by uszczęśliwić ukochaną, że wszystkie formalności zostały wypełnione

- skoro masz dobre kontakty z jej mamą to możesz zapytać ją o zgodę, a wiele osób tak właśnie robi, co do trunku dla ojca i kwiatków dla matki myślę, że w takiej sytuacji wręczyłabym dopiero już po zaręczynach z dziewczyną w trakcie jakiejś kolacji podczas której już oficjalnie oświadczylibyście o decyzji jaką podjęliście :)

Ojciec, myślę że zacznie poważnie Cie traktować w momencie, gdy zobaczy, że traktujesz jego córkę poważnie i dbasz o nią, więc głowa do góry, nie myśleć o tym tylko działać i uszczęśliwiać siebie i przyszłą narzeczoną
napisał/a: zakochany_ 2012-03-10 01:05
hej. Mam pytanko piątek wieczór to dobry pomysł na oświadczyny czy lepiej przełożyć to na sobotę?
napisał/a: kwiatlotosu2 2012-03-10 09:43
zakochany_, a czemu piątek wieczór mialby być zły?
napisał/a: Blanka:) 2012-03-10 12:35
zakochany_ napisal(a): piątek wieczór to dobry pomysł na oświadczyny czy lepiej przełożyć to na sobotę?
dobry, będziecie mieć cały weekend na świętowanie
napisał/a: daffodil1 2012-03-10 12:48
zakochany_, hehe wytłumacz o co Ci chodzi z tym piątkiem... :P
napisał/a: zakochany_ 2012-03-10 19:43
w ogóle nie mam koncepcji tzn zdecydować się nie mogę myślałem nad parkiem przy zamku w pszczynie + kolacja albo bielsko lub jeszcze gliwice (np teatr, kolacja spacer gdzieś w parku i hotel) I mam kilka problemów organizacyjnych najlepiej jakby ktoś np z pszczyny się odezwał na priv
napisał/a: WeselneZaplecze 2012-03-12 08:23
Pomysłów na zaręczyny jest wiele, ale i tak najważniejsze jest uczucie dwojga osób. Chłopak mojej koleżanki oświadczył jej się basenie Były to piękne zaręczyny, wiecie światła przygasły a my jako ich znajomi (około 15 osób) wyszliśmy na balkonik i zaśpiewaliśmy ich piosenkę a w tej samej chwili Piotrek wręczył pierścionek Jest co teraz wspominać!