Sekta roku 2009

napisał/a: MałaAgacia 2009-01-04 22:29
Dark-salve - tak to napisałeś jakbyśmy chcieli wydać 40.000 na slub i wesele
Fakt faktem niedawno się okazało, że tata mojego mężczyzny chce pokryć koszty wesela, więc nieco nam ulżyło. Do tego niedawno podliczyłam koszt całości i wyszło mi 17.500 wliczając w to także takie szaleństwa jak: fryzjera, makijaż, kwartet smyczkowy, wypożyczenie pokrowców na krzesła, dekoracje kwiatowe itp.

Muszę się pochwalić, że zamawianie niezbędnych miejsc/osób na wesele zajęło mi miesiąc. I tak się złożyło, że to co nam się podobało z tego co znalazłam okazało się w dolnej lub średniej półce cenowej. Tak było z zaproszeniami wybraliśmy najładniejsze naszym zdaniem - proste, bez udziwnień, eleganckie i okazało się być w przeciętnej cenie. I zapewniam Cię że wybieramy rzeczy, które nam się podobają a z nich wybieramy najtańsze
napisał/a: jente8 2009-01-04 22:33
MałaAgacia napisal(a):Dark-salve - tak to napisałeś jakbyśmy chcieli wydać 40.000 na slub i wesele

Hehe myślę, że raczej gdybyśmy my do pewnych kosztów nie podeszli oszczędnie (choć też poniżej własnych gustów nie schodzimy, nie bierzemy czegoś, co nam się nie podoba tylko dlatego, że jest tanie), to zrobiłoby nam się tych kosztów 40.000 A tak póki co wychodzi około 20.000 i oby nie więcej
napisał/a: ~gość 2009-01-04 22:47
dark_salve napisal(a):I pytanie, czy wszyscy tam znalezieni faktycznie mają wolne terminy wg podanej daty w tej wyszukiwarce.
nie wiem mam nadzieję że tak wysyłałam dziś wiadomości do wybranych :D
napisał/a: dark_salve 2009-01-05 03:25
izuniaaa napisal(a):dark_salve napisał/a:
I pytanie, czy wszyscy tam znalezieni faktycznie mają wolne terminy wg podanej daty w tej wyszukiwarce.
nie wiem mam nadzieję że tak wysyłałam dziś wiadomości do wybranych :D

oby faktycznie, tylko dla mnie to zły znak by był teraz z tej listy wybierać, bo coś jest nie tak że o tej porze mają wolne terminy - czyli albo szczęście albo są za drodzy lub kiepsko robią.

napisał/a: ~gość 2009-01-05 11:11
dark_salve napisal(a):czyli albo szczęście albo są za drodzy lub kiepsko robią.
tylko tacy są :P to allbo to masz nie ma że robią piękne zdjęcia i są tani :/ liczą sobie za to że nauczyli się PS :/ jak się spytałam czy jest możliwość dostania zdjęć w wersji RAW to mi odpowiedzieli że trzykrotność stawki a inny a po co pani :D kurna jakby tylko oni potrafili przerabiać

a Wy nie bierzecie swoich znajomych? Ja się zastanawiam właśnie czy nie wziąć znajomego no i dodatkowo jakiegoś profesjonalistę do zdjęć plenerowych taniej wyjdzie i chyba tak zrobimy

dark_salve napisal(a):oby faktycznie
tak mają :P przynajmniej Ci co wysłałam do nich :)
napisał/a: jente8 2009-01-05 11:18
izuniaaa napisal(a):czy jest możliwość dostania zdjęć w wersji RAW to mi odpowiedzieli że trzykrotność stawki a inny a po co pani kurna jakby tylko oni potrafili przerabiać

Ale wymyślili, trzykrotność stawki :/

izuniaaa napisal(a):a Wy nie bierzecie swoich znajomych? Ja się zastanawiam właśnie czy nie wziąć znajomego no i dodatkowo jakiegoś profesjonalistę do zdjęć plenerowych

Znajoma będzie nam robiła zdjęcia na weselu :) A na przygotowania+ślub+plener mamy profesjonalistę. Ci nasi znajomi to po pierwsze: większość z nich pełni jakąś funkcję na naszym ślubie/weselu (jeden to świadek, drugi perkusista :D ), po drugie: nie mają zbyt dużego doświadczenia w zdjęciach ślubnych, więc wybraliśmy kogoś, kto się na tym zna i robi naprawdę piękne fotki (patrz: zdjęcia Marusi ;) ).
napisał/a: dark_salve 2009-01-05 11:23
Skoro Ula wszystko powiedziała to ja nic nie powiem :P

napisał/a: ~gość 2009-01-05 11:43
ula_jente napisal(a):Ale wymyślili, trzykrotność stawki
nom myślałam że napiszą o prawach autorkich itd. alee nie sprzedadzą za taką cenę że ja dziękuje za zdjęcia nie obrobione czyli pewnie aberrację widać, szumy, nie za dobry kadr, bez balansu bieli(bo kto by się bawił w to skoro na komputerze można auto wybrać ;) ) pewnie za jasne albo za ciemnie itd. normalnie powinni taniej dawać zdjęcia bo tylko popstrykają i mi dają i coraz to bardziej przekonuje się do tego żeby zabrać się za fotografię ślubną taka kasa z tego że za początku brać 1000 zł to przecież duuuużo!!!!

ula_jente napisal(a):Znajoma będzie nam robiła zdjęcia na weselu :) A na przygotowania+ślub+plener mamy profesjonalistę.
no i wszystko już wiem :D sprawdzę fotografa Marusi bo już nie pamiętam :P ale chyba wezmę profesjonalistę tylko do pleneru(w inny dzień) to nawet nie będę musiała teraz o tym myśleć :P
napisał/a: ~gość 2009-01-05 12:48
Czy tylko nasi rodzice z sekty na rok 2009 nie są jeszcze zapoznani, czy ktoś z Was również czeka z tym tak jak my, do ok. 6 m-cy przed ślubem, aby było co omawiać przy kawie i ciachu?
napisał/a: jente8 2009-01-05 12:51
Niebanalna napisal(a):Czy tylko nasi rodzice z sekty na rok 2009 nie są jeszcze zapoznani, czy ktoś z Was również czeka z tym tak jak my, do ok. 6 m-cy przed ślubem, aby było co omawiać przy kawie i ciachu?

Powiem tak: nasi rodzice się znają, ale raczej z takich przypadkowych spotkań, żadnego oficjalnego nie zorganizowaliśmy i nie wiem, czy zorganizujemy
napisał/a: Madzinka1 2009-01-05 14:04
izuniaaa napisal(a):i coraz to bardziej przekonuje się do tego żeby zabrać się za fotografię ślubną taka kasa z tego że za początku brać 1000 zł to przecież duuuużo!!!!

Izunia masz rację, Twoje zdjęcia są naprawdę piękne! Pomyśl o tym :)

My mamy fotografa już od roku zaklepanego, nie wiem, czy się sprawdzi i trochę się boję, ale znojoma mojego M. z pracy mówiła, że super robi zdjęcia.

My teraz odpuszczamy z załatwianiem, w ferie zimowe chciałabym tylko obrączki zamówić i na razie tyle. No i dowiem się o fryzjerke, która czesała moją koleżankę, bo pięknie jej to wyszło i chciałabym ją zaklepać.

Dziewczyny a wy bierzecie profesjonalną mikijażystkę? Ja się tak zastanawiam czy warto, bo nie znam żadnej sprawdzonej. Moje koleżanka dość ładnie potrafi zrobić makijaż i już wstępnie zgodziła się pomalować mnie. Raczej nie chce mocnego makijażu. Myślicie, że to dobry pomysł? Zawsze jakaś mała oszczędność by była...
napisał/a: MałaAgacia 2009-01-05 14:26
Madzinka napisal(a):
Dziewczyny a wy bierzecie profesjonalną mikijażystkę? Ja się tak zastanawiam czy warto, bo nie znam żadnej sprawdzonej. Moje koleżanka dość ładnie potrafi zrobić makijaż i już wstępnie zgodziła się pomalować mnie. Raczej nie chce mocnego makijażu. Myślicie, że to dobry pomysł? Zawsze jakaś mała oszczędność by była...


Ja biorę, bo nie maluję się na co dzień - więc taki ktoś mnie osobiście się przyda. Jeśli Ty masz koleżankę, która chce Cię pomalować to możecie wypróbować kilka makijaży i jak CI się spodoba to "zatrudnisz" ją