Śluby 2014

napisał/a: soleil1 2014-12-29 10:32
candela napisal(a):Przepiękna pogoda

Zaraz idziemy zwiedzać
zazdroszczę! bawcie się dobrze i korzystajcie
jolika napisal(a):szczerze mówiąc wątpię. On sam miał o to do mnie pretensje więc nie liczę na to że mnie tłumaczył przed rodziną

jolika napisal(a):ja po akcje ze świętami coraz bardziej rozważam nad opcja samotnego sylwestra..
samotnego z mężem? czy bez..? nie przejmuj się tak - każdy ma kiedyś gorszy dzień i inni powinni to uszanować, Ty też nie możesz się bez przerwy tylko uśmiechać
napisał/a: różyczka123 2014-12-29 10:32
Jolika, szkoda, że mąż nie stanął po Twojej stronie, ale pewnie sam nie pomyślał, że jesteś przybita wcześniejszą kłótnią (bo on już się od tego odciął i spędzał Wigilię z wszystkimi najbliższymi, w przeciwieństwie do Ciebie)...

No dziewczyny, chyba damy radę dobić do tych 2000. :D
Od wczoraj strony lecą jak szalone. :D
napisał/a: candela1 2014-12-29 10:39
jolika napisal(a):szczerze mówiąc wątpię. On sam miał o to do mnie pretensje więc nie liczę na to że mnie tłumaczył przed rodziną

ale wiedział, że jesteś pokłócona z rodzicami?
Ech, przykro mi
jolika napisal(a):ja po akcje ze świętami coraz bardziej rozważam nad opcja samotnego sylwestra..

No noś ty...mimo wszystko lepiej się szybko pogodzić. Życie jest za krótkie na długie kłótnie
napisał/a: mała_czarna 2014-12-29 10:48
jolika napisal(a):To wiecie jak się poczułam wiec skończyło to się płaczem




ikebana napisal(a): to szykuje mi się 6 wesel


wow, to dopiero szaleństwo :)

ikebana napisal(a):ostatnio po takiej wizycie mąż mówi do mnie 'jak się tak patrzy na nie to nic tylko robić swoje takie słodkie'




jolika napisal(a):ja po akcje ze świętami coraz bardziej rozważam nad opcja samotnego sylwestra..


a może to dobra okazja, żeby zatrzeć wrażenie po wigilii?


No i mamy mój rocznik :)
napisał/a: chabrowa1 2014-12-29 11:02
candela napisal(a):Nasz POKÓJ okazał się nieposprzątany więc w zamian dostaliśmy pokój SUPERIOR super, mega wybajerzony uwielbiam takie pomyłki

jolika napisal(a):mi wczoraj kazał oglądać facetów w czerni a jakoś też takiego rodzaju filmów nie lubię
dobrze, że mój nie lubi oglądać filmów
jolika napisal(a):Jak kładliśmy się spać G. mi powiedział ze cała rodzina widziała ze siedziałam jak naburmuszona i ze jakoś nie potrafię się odnalzezc w towarzystwie...
ech przykro słyszeć takie słowa od własnego męża trudno Ci się dziwić, że byłaś nie w sosie, skoro chwilę wcześniej mieliście spięcie z Twoimi rodzicami... mógł Cię na bieżąco spróbować jakoś rozśmieszyć, skubnąć pod stołem, żeby spróowac Ci humor poprawić, a nie po fakcie komentować w taki sposób...
ikebana napisal(a):ja się nie spodziewałam, że jak się moje wesele skończy to będę odczuwać taką potrzebę napisania do Ciebie i pośrednio przez Ciebie informowania reszty dziewczyn jak było
a ja logując się na tym forum oczekiwałam jakichś wskazówek w organizacji wesela... w życiu nie pomyslałam, że tak tu się z Wami zżyję i że tak szczerze zainteresuje Was przebieg mojego ślubu, że w trakcie będziecie pisać do mnie sms, wspólnie będziecie cieszyć się ze mną tą chwilą i mnie wspierać
ikebana napisal(a):mój też - a Ty ostatnio pisałaś coś że Ci lata lecą, czas na dzieci i tak dalej.. przerażasz mnie, ja ciągle uważam, że na dzieci jeszcze mam chwilę
ja też Wasz rocznik ostatnio odbyłam z mężem dość poważną rozmowę na temat naszych potencjalnych dzieci i oboje jesteśmy zgodni... gdybym zaszła w ciążę, to wiadomo byśmy się cieszyli ale jeśli możemy w jakimś stopniu wpłynąć na nasze plany, to jeszcze wolelibyśmy chwilę poczekać aż nasze instynkty: macierzyński z tacierzyńskim trochę bardziej nabiorą na sile
ikebana napisal(a): dobrze, że jestem chora to przynajmniej mam wolne
dobrze, że jesteś chora, bo masz dla nas czas
jolika napisal(a):szczerze mówiąc wątpię. On sam miał o to do mnie pretensje więc nie liczę na to że mnie tłumaczył przed rodziną
ale po wigilii jeszcze 2 dni świąt przed Wami były... wyglądały już lepiej?
jolika napisal(a): ja po akcje ze świętami coraz bardziej rozważam nad opcja samotnego sylwestra..
jak to samotnego??????????? tak całkiem samotnego bez męża????????????
napisał/a: soleil1 2014-12-29 11:22
chabrowa napisal(a):a ja logując się na tym forum oczekiwałam jakichś wskazówek w organizacji wesela... w życiu nie pomyslałam, że tak tu się z Wami zżyję i że tak szczerze zainteresuje Was przebieg mojego ślubu, że w trakcie będziecie pisać do mnie sms, wspólnie będziecie cieszyć się ze mną tą chwilą i mnie wspierać
ależ tu się słodko i cukierkowo zrobiło
chabrowa napisal(a):ja też Wasz rocznik ostatnio odbyłam z mężem dość poważną rozmowę na temat naszych potencjalnych dzieci i oboje jesteśmy zgodni... gdybym zaszła w ciążę, to wiadomo byśmy się cieszyli ale jeśli możemy w jakimś stopniu wpłynąć na nasze plany, to jeszcze wolelibyśmy chwilę poczekać aż nasze instynkty: macierzyński z tacierzyńskim trochę bardziej nabiorą na sile
my instynkty mamy chyba rozwinięte, gorzej ze stabilizacją, zabezpieczeniem finansowym i.. mój mąż twierdzi, że przez te 8 lat jeszcze się mną nie nacieszył
chabrowa napisal(a):dobrze, że jesteś chora, bo masz dla nas czas
przynjamniej dopóki nie zajmę się realizacją planów na sylwestra - chyba coś ze mną nie tak, od kiedy moje własne wesele przeszlo do hstorii wszyscy podrzucają mi coś do zorganizowania, zaplanowania i ogarnięcia, a ja się cieszę jak głupia
napisał/a: różyczka123 2014-12-29 11:28
Za chwilę będzie mój rocznik. ;D

Oj, chciałabym za rok słyszeć jakie to nasze wesele było udane, bo staram się nie przejmować na zapas, ale strasznie się boję, że będzie jakiś straszny niewypał. ;)
napisał/a: ~gość 2014-12-29 11:49
Suerte napisal(a):pamiętam, że 1000 stronę miałyśmy 2 października rok temu, bo było to dzień przed moją wyprowadzką do UK, ale kiedy 500? jakoś w styczniu chyba

eee, co? :P czyli na początku 2013 roku już tyle miałyście nadrukowane? nieźle :D
myślałam żeby w swojej sekcie rzucić sobie z dziewczynami jakieś wyzwanie, ale widzę że jesteśmy daleko w tyle i już mi przeszło
różyczka123 napisal(a):Za chwilę będzie mój rocznik. ;D

90? :)
Jak tempo zostanie utrzymane to spokojnie dotrzemy dziś i do mojego rocznika
napisał/a: mała_czarna 2014-12-29 11:50
chabrowa napisal(a):w życiu nie pomyslałam, że tak tu się z Wami zżyję


forum jest niesamowite pod tym względem :)

chabrowa napisal(a): to jeszcze wolelibyśmy chwilę poczekać aż nasze instynkty: macierzyński z tacierzyńskim trochę bardziej nabiorą na sile


najważniejsze, że oboje macie taki sam pogląd na tę sprawę :)

ikebana napisal(a):mój mąż twierdzi, że przez te 8 lat jeszcze się mną nie nacieszył


słodko :)
napisał/a: różyczka123 2014-12-29 11:57
Słoneczko92 napisal(a):różyczka123 napisał/a:
Za chwilę będzie mój rocznik. ;D

90?
Jak tempo zostanie utrzymane to spokojnie dotrzemy dziś i do mojego rocznika



Tak tak. :)

A Ty Słoneczko, to chyba po nicku się domyślam. :P
napisał/a: soleil1 2014-12-29 11:58
różyczka123 napisal(a):Oj, chciałabym za rok słyszeć jakie to nasze wesele było udane, bo staram się nie przejmować na zapas, ale strasznie się boję, że będzie jakiś straszny niewypał.
chyba prawie każda z nas miala takie myśli, nie martw się
mała_czarna napisal(a):najważniejsze, że oboje macie taki sam pogląd na tę sprawę

mała_czarna napisal(a):słodko
i trochę przerażająco - ale w sumie mam podobnie.. jeszcze tyyyle możemy razem zrobić zanim będziemy mieć dzieci
mała_czarna, słodkie te wasze zdjęcia z dziećmi na fb - i podpisuję się pod czyimś komentarzem, pasują wam
różyczka123, Ty masz pół roku do ślubu.. na jakim etapie jesteś? ja rok temu byłam chyba na etapie zaproszeń, zamawiania sukni i... nie pamiętam
napisał/a: chabrowa1 2014-12-29 12:01
ikebana napisal(a):ależ tu się słodko i cukierkowo zrobiło
ahahaha, no nie da się ukryć ale wiesz, że w dużym stopniu miałam Ciebie na myśli pisząc to?
ikebana napisal(a):my instynkty mamy chyba rozwinięte, gorzej ze stabilizacją, zabezpieczeniem finansowym i.. mój mąż twierdzi, że przez te 8 lat jeszcze się mną nie nacieszył
powiem Ci, że jesli chodzi o tą kwestię, to chyba jedziemy na jednym wózku zabezpieczenia finansowego tez nie mamy i poniekąd też z tego powodu chcemy poczekać. Może a nóż się uda i coś się zmieni w tej kwestii. ale jeśli się nie uda... to nie zamierzamy czekać w nieskończoność... bo wiadomo rzadko kiedy jest dobry moment na dziecko. Tak 'wbić' udaje się tylko nielicznym i szczęśliwcom no i też chcemy nacieszyć się sobą tzn nie to, że uważam, że jak jest dziecko, to już się nie da... bo jak tu któraś kiedyś napisała, chyba Trsokliwa dla chcącego nic trudnego no ale nie da się ukryć, że jest to spora zmiana... i wpływa znacząco na tryb życia małżonków

a co do nacieszenia się sobą, to ja wierze Twojemu mężowi mamy podobny staż i ja się swoim mężem tez jeszcze nie nacieszyłam

ikebana napisal(a): wszyscy podrzucają mi coś do zorganizowania, zaplanowania i ogarnięcia, a ja się cieszę jak głupia
najwazniejsze, że sprawia Ci to przyjemność
różyczka123 napisal(a):Oj, chciałabym za rok słyszeć jakie to nasze wesele było udane, bo staram się nie przejmować na zapas, ale strasznie się boję, że będzie jakiś straszny niewypał. ;)
nie no, bez przesady najlepiej podejść do tematu na luzie. Wiadomo, że nie do końca tak się da ale najważniejsze, to starać się myśleć tylko o Was, bo w końcu to Wasz dzień a jakieś delikatne wpadki traktowac z przymrużeniem oka mało kiedy zdarza się, żeby wszystko wyszło idealnie... chociaż po opisach niektórych forumek ich wesela takie właśnie były, więc może jednak tak jest ja ze swojego nie jestem w 100% zadowolona, no ale ja to ja... ogólnie jestem bardzo krytyczna wobec siebie i tego co mnie dotyczy i czasem zbyt wysoko stawiam sobie poprzeczkę... nie zauważyłam też, żeby goście (poza najbliższymi) wspominali jakie to nasze wesele było mega wypasione i najlepsze a nawet raz usłyszałam parę słów krytyki... ale dla mnie najwazniejsze jest to, że z moim mężem naprawdę się wybawiliśmy i że w końcu jesteśmy razem że mogli być z nami Ci, których kochamy (bo wiem, że rok później mogłoby kogoś zabraknąć ) aaa no i duma mnie rozpiera na każdym kroku, że mam takiego męża