Śluby 2016
napisał/a:
poziomka_
2016-01-07 10:54
My chyba będziemy się zapowiadać że przyjedziemy, zwłaszcza jak to będzie trochę dalszy wyjazd - bez sensu tyle jechać, a potem jeszcze nie zastać. :)
kilka zaproszeń wyslemy też pocztą raczej. ;)
ślubujecie w innym kościele niż Twoj parafialny? :)
witamy serdecznie, gratulacje! :)
no i muszę napisać że piękna datę wybraliście
myślisz ze bukiet dotrwa do sesji?
nawet jeśli to już te pare dni mi aż takiej rożnicy nie zrobi, już sie pogodzilam z tym że troche to potrwa może dzieki temu zostaniemy mistrzami NPRu
a poważnie to nam chyba obojętnie czym pojedziemy - pewnie się wyklaruje sprawa jak będzie bliżej lipca :)
wow, no to super! Ci idzie :) potem będzie wiecej czasu na przygotowania do ślubu
ja planuję zacząć w lutym, tak wstępnie, a się okaże jak wyjdzie. :) Na pewno na 3 miesiące przed już chciałabym miec wszystkie rozdane;)
w sumie dobry pomysł
napisał/a:
jak_malina
2016-01-07 11:44
my raczej zrobimy tak samo
większość gości mamy z naszego miasta albo bliskich okolic, więc załatwimy to osobiście
książkę jeszcze napiszecie
a propos makijażu - ile płacicie, dziewczyny?
ja znalałam świetną makijażystkę, dojeżdża do klientki i za każdy makijaż (więc nie ma znaczenia czy próbny czy ślubny) kasuje 80 zł... i zastanawiam się, czy to bardzo dużo - zapłaciłabym 160 zł za ślubny i próbny. a do tego jeszcze jakaś pielęgnacja może (dostałam na urodziny od mamy bon do kosmetyczki na 100 albo 150 zł, więc chyba zostawię sobie do lipca ), paznokcie....
napisał/a:
megul
2016-01-07 12:32
Oj kochana... Wiem, że się zawiodłaś, ale głowa do góry! Tak jak mówią dziewczyny - to nie jest najistotniejsze. Ważna jest Wasza miłość.
A gdybym była na Waszym miejscu to o każdej następnej decyzji w życiu teściowa dowiedziałaby się na końcu.
Z tym rezerwowaniem wszystkiego wcześniej to jakieś jaja są...
Trzymaj się w zdrowiu i nie poddawaj!
Muszę policzyć :P
No kurde... chyba :P
Muszę to przemyśleć. Powiem Wam, że radość z tego planowania trochę mi osłabła, bo Wojtek ma sesję i nie ma czasu planować razem ze mną...
Pewnie, że drożej! Około 1,70 za buteleczkę! Ale to nie był mój kaprys jakby co...
Ja też będę miała suwak i mam nadzieję, że będzie ok ;) Ostatnią przymiarkę mam krótko przed ślubem, wiec mam nadzieję, że będzie ok :)
Zapraszam Rycerzów i Sz.P. Rycerzowie moim zdaniem.
Podpisuję się pod tym co napisały dziewczyny. Odmienia się :)
Jeszcze tego nie ustalaliśmy :P Do mojej rodziny będę dzwonić czy im pasuje. A u Wojtka jak kogoś nie będzie, to pewnie wrzucimy, bo tam dojechać trzeba.
Bo ludzie błędnie ich nie odmieniają. Powinno być Baranów. To akurat na 100%. Tak samo jak nie zaprasza się Państwa Miodek tylko Państwa Miodków :)
Gratuluję :)
My w marcu :) A ślub 18.06. Nam się rozdawanie rozciągnie w czasie, bo Wojtek w weekendy studiuje :/
Wybacz, ale trochę nie rozumiem dylematu... Jesteście wierzący, czy nie?
Wydaje mi się, że to akurat jest najprostsza decyzja.
Bo o ile można milion razy zmieniać decyzję co do butów, bukietu, fryzury itp., to kwestia wiary jest raczej dość stała...
napisał/a:
jak_malina
2016-01-07 12:52
zgadzam się... i wybacz, ivory, ale też nie rozumiem dylematu.
Będąc wierząca nie wyobrażam sobie ślubu cywilnego. Gdybym była niewierząca - to na co mi ślub kościelny?
Proste, prawda?
napisał/a:
gorzka00
2016-01-07 13:26
Ja ostatnio na urodzinach (jeszcze nie ) teścia poruszyłam kwestię alkoholu - nawet nie ile bo o tym będziemy sami decydować ale co. Alkohol możemy mieć swój - zdecydowaliśmy się na swoją wódkę. Szampan, piwo, drinki będą zamawiane bezpośrednio w restauracji... ale padł temat wina. Oczywiście zaczęło się wyliczanie kto co pije i ile...a najlepsza propozycja była, żeby kupić dosłownie 1 butelkę wina! I postawić ją koło tej osoby która to wino pije myślałam, że spadnę z krzesła bo jak zapraszam ludzi to zapraszam i wstyd by mi był postawić butelkę wina
Przyjęło się, że goście powinni wiedzieć na minimum 3 miesiące wcześniej. Mają wtedy 2 miesiące na decyzje, miesiąc przed ślubem powinnaś wiedzieć ile osób dokładnie przyjdzie.
Dokładnie, ja jestem nie wierząca, mój Tomek również ( nie ma nawet chrztu ) i okropnym zakłamaniem byłoby brać ślub kościelny. Bierzemy ślub cywilny DLA NAS jedyny słuszny, prawdziwy i będzie równie elegancki jak to się utarło przy ślubach kościelnych.
Zarezerwowaliśmy salę :) Wpłaciliśmy zaliczkę.
Wybraliśmy menu. Postawiliśmy na klasykę czyli rosół. Na główne danie wybrałam 3 rodzaje mięsa - wołowinę, drób i wieprzowinę - chyba każdy powinien być zadowolony. Starałam się to wybierać tak uniwersalnie żeby każdy coś dla siebie znalazł
Na napoje też zdecydowaliśmy się w restauracji - 0,33 (?) za 3,5zł i 6zł za 1L soku. Żadnej wody nie brałam.
napisał/a:
megul
2016-01-07 13:37
Trochę drogo... No ale w restauracjach niestety takie ceny są :(
napisał/a:
jak_malina
2016-01-07 14:02
oczywiście... najlepiej w domu otworzyć i wydzielać gościowi kieliszkami, ile ma wypić...
a jak ktoś zmieni zdanie? i akurat nie będzie chciał wódki tylko napiłby się wina?
super! brawo!
[ Dodano: 2016-01-07, 14:03 ]
to widzę, że mam super sytuację napoje bezalkoholowe bez ograniczeń w cenie. czyli 180 zł/osobę
napisał/a:
megul
2016-01-07 14:32
My mamy w cenie bezalkoholowe niegazowanie i płacimy 160 ;)
Za te buteleczki 0.2 płacimy około 1,75 za sztukę ;)
napisał/a:
ivory
2016-01-07 14:38
To widzę,że dosyć wcześnie bedziecie rozdawać zaproszenia. Ja myślałam,żeby zacząć w kwietniu,no i my sporo zaproszeń bedziemy wysyłac poczta ze wzgledu na odległosc.
Co do ślubu to jestem wierząca,ale w Boga a nie w księży którzy bardzo czesto nie kieruja sie tym co powinni i nieodpowiednio podchodza do ludzi tak,że zamiast zachęcac to tylko zrażają do kościoła.Ale na tematy religii nie bede sie rozwodzic bo kazdy ma swoje poglady.
Co do ślubu to jestem wierząca,ale w Boga a nie w księży którzy bardzo czesto nie kieruja sie tym co powinni i nieodpowiednio podchodza do ludzi tak,że zamiast zachęcac to tylko zrażają do kościoła.Ale na tematy religii nie bede sie rozwodzic bo kazdy ma swoje poglady.
napisał/a:
megul
2016-01-07 14:48
No to sprawa jest prosta.
Wiara w Boga=Ślub Kościelny.
Ja też nie lubię większości księży, których spotykam na swojej drodze.
Szczęście takie, że mój przyjaciel jest księdzem i to on odprawi nam Ślubną Mszę.
Jeśli nie znasz "normalnego" księdza to pamiętaj o jednym.
Jeśli wierzysz, to istotne powinno być to, że Bóg pobłogosławi Wasze małżeństwo, a nie to, który ksiądz odprawi Mszę.
Poza tym, ja nigdy nie rozumiałam takiego podejścia. To trochę tak, jakby nie kupować ciuchów jakiejś marki, bo ekspedientki są beznadziejne...
No, ale zrobisz jak uważasz :)
napisał/a:
jak_malina
2016-01-07 14:53
Kościół, kościołem. Ale ślubujesz przed Bogiem, a nie księdzem. I sakrament jest dla Was, a nie dla księdza...
[ Dodano: 2016-01-07, 14:54 ]
uwielbiam ten argument! pozwól, że ukradnę i będę rozpowszechniać, bo czegoś takiego mi właśnie brakowało na podobne dyskusje
napisał/a:
ivory
2016-01-07 15:06
I dlatego uważam dyskusje o wierze za bezsensowne,każdy ma swoje podejście jak i do polityki.
Równie dobrze mogłabym mówić,że jeżeli jest się takim wierzącym katolikiem to powinno się przestrzegać czystości przedślubnej itp.
[ Dodano: 2016-01-07, 15:08 ]
Poprostu wierzę w Boga,ale nie w kośció stworzony przez księży którym zależy na zarobku. A Bóg z tego co mi wiadomo nie jest tylko w kościele,ale wszędzie i ksiądz raczej nie ma jakichś super mocy,że tylko w jego obecności ślubujemy przed Bogiem.
Równie dobrze mogłabym mówić,że jeżeli jest się takim wierzącym katolikiem to powinno się przestrzegać czystości przedślubnej itp.
[ Dodano: 2016-01-07, 15:08 ]
Poprostu wierzę w Boga,ale nie w kośció stworzony przez księży którym zależy na zarobku. A Bóg z tego co mi wiadomo nie jest tylko w kościele,ale wszędzie i ksiądz raczej nie ma jakichś super mocy,że tylko w jego obecności ślubujemy przed Bogiem.