Śluby 2016

napisał/a: Natalia. 2014-11-13 11:42
martah94 napisal(a):Natalia. napisał/a:
Co do targów, w Poznaniu na pewno są 18 stycznia. Ja wybieram się na nie na 10000%

sama jedziesz czy ze swoim PM?

Właściwie to idę z mamą i siostrami. Mój M raczej by nie wytrzymał kilku godzin wśród ślubnych sukien, ozdób, kokardek itd itp.

nuuutella napisal(a):mnie tez juz to neisamowicie meczy Znalezlismy ostatnio zespol i wokalistk amiala cudowny glos... A dobrze ze przejrzelismy tez opinie i okazalo sie, ze juz dwa razy sie zdarzylo, ze wodzirej sie upil. Niby nie wiadomo, kto pisze takie komentarze, ale chyba lepiej nie ryzykowac a naprawde byli swietni i stosunkowo tani...

Mimo wszystko chyba nie ma co ryzykować. Ja też jednego fajnego znalazłam, ale przeczytałam bardzo negatywną opinię i zrezygnowałam z niego. Niby na weselu facet stwierdził, że goście za dużo piją i poszedł sam do kelnerów i kazał wolniej wódkę przynosić. A jak po weselu panna młoda opisała to w internecie to zadzwonił do niej i groził, że upubliczni nieprzychylne materiały z ich wesela. Nie wiem czy to prawda, ale raczej wolę dmuchać na zimne i nie ryzykować
napisał/a: martah94 2014-11-13 12:01
Natalia. napisal(a):A jak po weselu panna młoda opisała to w internecie to zadzwonił do niej i groził, że upubliczni nieprzychylne materiały z ich wesela. Nie wiem czy to prawda, ale raczej wolę dmuchać na zimne i nie ryzykować

żenada
napisał/a: ~gość 2014-11-13 12:56
Natalia. napisal(a):Niee Przypuszczam, że by nie donieśli obrączek do ołtarza

czemu uważasz że by nie donieśli? :) my wstępnie planujemy powierzyć tą funkcję mojemu siostrzeńcowi (5 lat będzie miał) :)
nuuutella napisal(a):dla mnie to jakos tak...nadal daleko chociaz i tak masz mniej niz ja

mi się ostatnio zaczęło wydawać to wszystko jakieś takie odległe i wręcz "nierealne"...
a różnica tylko 14 dni między naszymi ślubami :P więc że są to jeszcze SETKI dni, to dużej różnicy nie ma :P
ale zawsze już lepsze te setki niż tysiące
nuuutella napisal(a):byc zona

martah94 napisal(a):mój mężuś

Dziewczyny, chyba pomyliłyście wątki - ten jest dla osób PRZED ślubem
martah94 napisal(a):haha tak myślałam, że się na to od razu odezwiesz
http://niepoprawnapannaml...e-20142015.html - wynika z tego, że są 23.11. i 11.01

dzięki! to ja chyba w styczniu się wybiorę! :D :)
martah94 napisal(a):aż tak źle, że go nawet nie zaproszę. co najwyżej zawiadomienie o ślubie i tyle.


martah94 napisal(a): jeśli chodzi o mój entuzjazm ślubny to nie gaśnie wcale

i tak trzymaj! mi też nie gasł, do czasu... aż zgasł
martah94 napisal(a): gorzej z tym życiowym ale to już inna historia

u mnie z tym tez nie najlepiej, ale w sumie nie dziwi mnie to
martah94 napisal(a):a Twój jak? poza książkami coś Ci się udało porobić ciekawego?

weekend raczej śreedni ale 11 listopada spędziłam z D. trochę czasu reszta nie warta wspominania :P
martah94 napisal(a):mój mężuś mi robi kanapki do pracy wieczorem wstaję dużo wcześniej niż on, taki jest kochany, że mi robi


Natalia. napisal(a):Mój M raczej by nie wytrzymał kilku godzin wśród ślubnych sukien, ozdób, kokardek itd itp.

ciekawe czy mój by chciał pójść... ? :D
nuuutella napisal(a):i okazalo sie, ze juz dwa razy sie zdarzylo, ze wodzirej sie upil.

Natalia. napisal(a): Niby na weselu facet stwierdził, że goście za dużo piją i poszedł sam do kelnerów i kazał wolniej wódkę przynosić. A jak po weselu panna młoda opisała to w internecie to zadzwonił do niej i groził, że upubliczni nieprzychylne materiały z ich wesela.


trzymam kciuki dziewczyny za Wasze poszukiwania!
napisał/a: martah94 2014-11-13 13:10
Słoneczko92 napisal(a):Dziewczyny, chyba pomyliłyście wątki - ten jest dla osób PRZED ślubem

o nie. to nara!
Słoneczko92 napisal(a): dzięki! to ja chyba w styczniu się wybiorę!

ja jeśli się wybiorę do Wro to też w styczniu - najwyżej dam Ci znać - będzie fajna okazja do spotkania
Słoneczko92 napisal(a):mi też nie gasł, do czasu... aż zgasł

wygrałaś internety!
Słoneczko92 napisal(a):u mnie z tym tez nie najlepiej, ale w sumie nie dziwi mnie to

eh... poprzytulamy się nawzajem
Słoneczko92 napisal(a):ale 11 listopada spędziłam z D. trochę czasu

super! cieszę się!
Słoneczko92 napisal(a): ciekawe czy mój by chciał pójść... ?

my byliśmy u nas, w Lesznie, w zeszłym roku już - był ze mną i powiedział, że w 2015 i 2016 też pójdzie nawet jeśli nie był entuzjastyczny to nie narzekał ale do Wro ani do Poznania go nie zaciągnę, jeśli pojadę już teraz. Ale w 2016 już na pewno

tak sobie pomyślałam, jak Wam tak powiedziałam o mojej sytuacji z tatą, że niby nic takiego, ale cudownie jest poczuć od Was takie wsparcie bardzo, bardzo Wam dziękuję, że tu jesteście i że mogę na Was liczyć!
napisał/a: nuuutella 2014-11-13 14:03
martah94 napisal(a):staram się jeśli chodzi o mój entuzjazm ślubny to nie gaśnie wcale


i o to chodzi

martah94 napisal(a): gorzej z tym życiowym

jak to w zyciu, raz z gorki a raz pod...

martah94 napisal(a):
nuuutella napisał/a:
Powiem wam ze to ciezka sprawa byc zona robiaca rano kanapki i herbatke do pracy

mój mężuś mi robi kanapki do pracy wieczorem wstaję dużo wcześniej niż on, taki jest kochany, że mi robi


kochany
Mój ogólnie robi sobie sam, ale ze ja postanowilam byc wspanialomyslna to tez mu zrobilam

Natalia. napisal(a):Właściwie to idę z mamą i siostrami. Mój M raczej by nie wytrzymał kilku godzin wśród ślubnych sukien, ozdób, kokardek itd itp.


Ja o tym nie pomyslalam, ale mam nadzieje, ze na targach beda jakies zepsoly i rozszerzy nam to liste Juz przepadlo, zgodzil sie to teraz musi isc

Natalia. napisal(a):Niby na weselu facet stwierdził, że goście za dużo piją i poszedł sam do kelnerów i kazał wolniej wódkę przynosić. A jak po weselu panna młoda opisała to w internecie to zadzwonił do niej i groził, że upubliczni nieprzychylne materiały z ich wesela. Nie wiem czy to prawda, ale raczej wolę dmuchać na zimne i nie ryzykować


Facet z zespolu decyduje ile wodki maja pic goscie? Porażka jakas, co go to w ogole obchodzi...

Słoneczko92 napisal(a):nuuutella napisał/a:
byc zona

martah94 napisał/a:
mój mężuś

Dziewczyny, chyba pomyliłyście wątki - ten jest dla osób PRZED ślubem


Moj M napisal mi rano "żono jestem w pracy" lubimy tak sobie czasem pozartowac

Słoneczko92 napisal(a):ale 11 listopada spędziłam z D. trochę czasu


patriotycznie

martah94 napisal(a):bardzo, bardzo Wam dziękuję, że tu jesteście i że mogę na Was liczyć!


to dopiero poczatek
napisał/a: ~gość 2014-11-13 14:11
martah94 napisal(a):o nie. to nara!


martah94 napisal(a):ja jeśli się wybiorę do Wro to też w styczniu - najwyżej dam Ci znać - będzie fajna okazja do spotkania

ok ! :D
martah94 napisal(a): wygrałaś internety!

hahaha
martah94 napisal(a):my byliśmy u nas, w Lesznie, w zeszłym roku już - był ze mną i powiedział, że w 2015 i 2016 też pójdzie nawet jeśli nie był entuzjastyczny to nie narzekał ale do Wro ani do Poznania go nie zaciągnę, jeśli pojadę już teraz. Ale w 2016 już na pewno

super ja muszę sprawdzić jak mój zareaguje na taką propozycje
martah94 napisal(a):tak sobie pomyślałam, jak Wam tak powiedziałam o mojej sytuacji z tatą, że niby nic takiego, ale cudownie jest poczuć od Was takie wsparcie bardzo, bardzo Wam dziękuję, że tu jesteście i że mogę na Was liczyć!


też się cieszę że się dobrze dogadujemy i możemy na siebie nawzajem liczyć

[ Dodano: 2014-11-13, 14:14 ]
nuuutella napisal(a):Moj M napisal mi rano "żono jestem w pracy"

napisał/a: Lizzie 2014-11-13 15:06
Słoneczko92 napisal(a):mi się podoba sama się nad tym myślałam, chociaż u mnie w rodzinie się tego nie praktykuje - a przynajmniej nie przypominam sobie... Zawsze - albo Para Młoda sama się wprowadzała, albo wprowadzali ją drużbowie już mam dylemat
A Ty już zdecydowałaś, że Ciebie tato bedzie prowadził?
właśnie u mnie w rodzinie jeszcze się z tym nie spotkałam więc nie wiem jakby to było przyjęte . Jeszcze nie zdecydowałam tak do końca bo jest dużo czasu , ale wiem , że mój dziadek bardzo by tego chciał bo mu się takie wejście do kościoła podoba
nuuutella napisal(a):dla mnie to troche amerykanskie, aczkolwiek sama nie wiem czy sama bym tak chciala. Z tatą nie mam zlych kontaktow, bo wlasciwie sam mnie wychowal, ale musimy jeszcze to przedyskutowac
właśnie też dla mnie to troszkę amerykańskie dlatego nie wiem jak to by przyjęła rodzina
nuuutella napisal(a):Moj M napisal mi rano "żono jestem w pracy" lubimy tak sobie czasem pozartowac
my sobie też tak nawet często piszemy żono , mężu
napisał/a: chrząszczyk 2014-11-13 22:08
Słoneczko92 napisal(a):ale ostatnio jakoś mi się baardzo dłuży... Normalnie jak się jarałam wmawiając sobie że coraz bliżej, to tak teraz widzę, że to ciągle tak strasznie daleko... Oboje się już nie możemy doczekać..... A jeszcze tyyyle dni !


ostatnio mam dokładnie to samo....

nuuutella napisal(a):Moj M napisal mi rano "żono jestem w pracy" lubimy tak sobie czasem pozartowac


fajne uczucie


Lizzie napisal(a):właśnie u mnie w rodzinie jeszcze się z tym nie spotkałam więc nie wiem jakby to było przyjęte .


u mnie tez jeszcze nigdy tego nie było, a czy u mnie będzie, raczej nie,ale nie wykluczam tego całkowicie czasami zastanawiam sie nad tym

Miłego wieczoru dziewczyny
napisał/a: martah94 2014-11-14 08:57
nuuutella napisal(a):jak to w zyciu, raz z gorki a raz pod...

no niestety ale uśmiech na gębę, cycki do przodu i lecimy z tym koksem
nuuutella napisal(a):kochany

pewnie, że kochany
nuuutella napisal(a):Moj M napisal mi rano "żono jestem w pracy" lubimy tak sobie czasem pozartowac

my do siebie rzadko tak mówimy, ale o sobie znacznie częściej, zwłaszcza w jakichś żartach
Słoneczko92 napisal(a):
martah94 napisał/a:
ja jeśli się wybiorę do Wro to też w styczniu - najwyżej dam Ci znać - będzie fajna okazja do spotkania

ok !


Słoneczko92 napisal(a):też się cieszę że się dobrze dogadujemy i możemy na siebie nawzajem liczyć

ale nam się tu słodko zrobiło, hihi

witam się w piątek, piąteczek, PIĄTUNIO
napisał/a: ~gość 2014-11-14 20:08
Lizzie napisal(a):my sobie też tak nawet często piszemy żono , mężu


a my nie chyba że w czasie przyszłym
chrząszczyk napisal(a):Słoneczko92 napisał/a:
ale ostatnio jakoś mi się baardzo dłuży... Normalnie jak się jarałam wmawiając sobie że coraz bliżej, to tak teraz widzę, że to ciągle tak strasznie daleko... Oboje się już nie możemy doczekać..... A jeszcze tyyyle dni !

ostatnio mam dokładnie to samo....

byle do 2015....!
martah94 napisal(a):witam się w piątek, piąteczek, PIĄTUNIO

w końcu szkoda że kolejne tygodnie już nie będą takie krótkie...

Mój narzeczony jest póki co chętny na targi ślubne, także pewnie pójdziemy razem

Ostatnio koleżanka się mnie pytała czy już się rozglądam za suknią i... chyba spróbuje się kiedyś wybrać coś poprzymierzać, baardzo bym chciała >
na razie nie dociera do mnie za bardzo, że za rok o tej porze pewnie już będę miała wybraną, albo będę się stresować że jeszcze nie mam
napisał/a: Natalia. 2014-11-14 22:31
Lizzie napisal(a):nuuutella napisał/a:
Moj M napisal mi rano "żono jestem w pracy" lubimy tak sobie czasem pozartowac
my sobie też tak nawet często piszemy żono , mężu

My też! A oprócz tego mój M się niestety wycwanił. Wie dobrze, że jak słyszę temat "ślub" to mi się po prostu źrenice rozszerzają jak u narkomana więc jak jestem o coś zła to zawsze mi mówi coś w stylu "kochanie, będziesz moją żoną? będziemy mieli idealne wesele, dokładnie takie jakie sobie wymarzysz" itp. I chcąc, nie chcąc cała złość mi wtedy przechodzi.

chrząszczyk napisal(a):Lizzie napisał/a:
właśnie u mnie w rodzinie jeszcze się z tym nie spotkałam więc nie wiem jakby to było przyjęte .


u mnie tez jeszcze nigdy tego nie było, a czy u mnie będzie, raczej nie,ale nie wykluczam tego całkowicie czasami zastanawiam sie nad tym

U mnie w rodzinie się to praktykuje i bardzo ładnie to wychodzi. Przypuszczam nawet, że gdyby ojciec nie zaprowadziłby panny młodej to rodzina by pomyślała, że są skłóceni albo coś w tym stylu

Słoneczko92 napisal(a):chrząszczyk napisał/a:
Słoneczko92 napisał/a:
ale ostatnio jakoś mi się baardzo dłuży... Normalnie jak się jarałam wmawiając sobie że coraz bliżej, to tak teraz widzę, że to ciągle tak strasznie daleko... Oboje się już nie możemy doczekać..... A jeszcze tyyyle dni !

ostatnio mam dokładnie to samo....

byle do 2015....!

No miałyście ze mną odliczać, jeszcze tylko rok i 4 miesiące

Słoneczko92 napisal(a):Ostatnio koleżanka się mnie pytała czy już się rozglądam za suknią i... chyba spróbuje się kiedyś wybrać coś poprzymierzać, baardzo bym chciała >
na razie nie dociera do mnie za bardzo, że za rok o tej porze pewnie już będę miała wybraną, albo będę się stresować że jeszcze nie mam

A kiedy w ogóle chcecie zacząć chodzić za suknią? Ja tak właśnie sobie myślałam, że chyba rok wcześniej wystarczy
napisał/a: nuuutella 2014-11-15 08:35
martah94 napisal(a):nuuutella napisał/a:
jak to w zyciu, raz z gorki a raz pod...

no niestety ale uśmiech na gębę, cycki do przodu i lecimy z tym koksem




Słoneczko92 napisal(a):Mój narzeczony jest póki co chętny na targi ślubne, także pewnie pójdziemy razem


A my chyba jednak nie pojziemy, bo M dostał zmianę w pracy A wieczorem pewnie juz nie ma po co isc...

Słoneczko92 napisal(a):na razie nie dociera do mnie za bardzo, że za rok o tej porze pewnie już będę miała wybraną, albo będę się stresować że jeszcze nie mam


Oby to pierwsze

Natalia. napisal(a): Wie dobrze, że jak słyszę temat "ślub" to mi się po prostu źrenice rozszerzają jak u narkomana


świetnie napisane

Natalia. napisal(a):No miałyście ze mną odliczać, jeszcze tylko rok i 4 miesiące


super to wyglada... zazdraszczam

Natalia. napisal(a): A kiedy w ogóle chcecie zacząć chodzić za suknią? Ja tak właśnie sobie myślałam, że chyba rok wcześniej wystarcz


Js mysle, ze w okolicach wakacji pochodze po salonach zeby pomierzyc/wybrac kroj, zeby na jesieni kupic.