Tego nie wolno robić w oststniej chwili...
napisał/a:
beataj1
2007-02-26 16:55
Ja mam to samo
napisał/a:
Kinia
2007-02-27 10:01
Ja lubię sie malowac ale w dniu slubu nie wiadomo jak by to wyszlo gdybym miala sama to zrobic, wiecie stresik i w ogole wiec mnie znajoma wizazystka umaluje
napisał/a:
MonikaLuc
2007-02-27 10:58
Chodzi o to, że nie trafiłam do tej pory na dobry tusz - wszystko mi się kruszy, albo brudzi itp... kresek pod oczami kredka też nie lubię bo mi się strasznie rozmazuje... A cienie uwielbiam. Robię delikatną cienką kreskę ciemnym cieniem i zastępuje mi kredkę. Wtedy nie mam nic rozmazane... Może macie jakieś dobre wypróbowane tusze ? nie muszą być wydłużające bo mam długie rzęsy...
a podkład... też nie mogę trafić...
napisał/a:
Angelika1
2007-02-27 11:22
ja używam ASTOR - ANTI STRESS & LIFT podkład relaksujaco liftingujacy, jest rewelacyjny - lekki i naturalny
napisał/a:
anus1
2007-04-02 08:46
KINIA ja podobnie jak Ty uwuelbiam się malować sama lae stwierdziłam, ż e w dniu ślubu oddam się w ręce specjalistki ponieważ wiem, że w tym dniu będę bardzo poddenerwowana i jakby mi coś nie wyszło to bym sie załamała, a makijaż prezecież musi być idealny a tu rączki sie częsą, czas pogania...nie, nie to nie dla mnie!
Choć przyznam, że perspektywa zapłącenia takiej kaski za makijaż na jeden dzień mnie przeraża...no ale cóż ślub się bierze raz w życiu w końću co nie??!!
Choć przyznam, że perspektywa zapłącenia takiej kaski za makijaż na jeden dzień mnie przeraża...no ale cóż ślub się bierze raz w życiu w końću co nie??!!
napisał/a:
Kinia
2007-04-02 10:03
No dokładnie, a zresztą jak ktoś inny Cie umaluje to możesz pokazać swoją "nową twarz", wtedy powuinno się wyglądać inaczej niż zawsze
napisał/a:
MonikaLuc
2007-04-02 11:46
I jednak taki makijaż jest trwalszy chyba.. tak mi się wydaje... musze się wybrać do kogoś w pobliżu miejsca zamieszkania... kurcze.. TYLKO KIEDY :?????
napisał/a:
natalia.nm.
2007-04-02 12:49
właśnie z tego powodu chciałm zeby malował mnie ktoś inny a zrobiła to fryzjerka, która mie czesała
napisał/a:
Edytka
2008-09-20 16:42
napewno tuż przed ślubem nie powinno się robić żadnych remontów w domu masakra :/ ale sobie zniszczyłam dłonie :( Chyba będę musiała zafundować sobie jakąś terapię nawilżającą na dłonie bo gruba warstwa kremu i spanie z nakremowanymi rękami w rękawiczkach też nie pomaga :( o paznokciach to już nawet nie wspomnę
napisał/a:
Misiaq
2008-09-20 17:00
Edytka, na zniszczone dłonie polecam moczenie w oliwie z oliwek, lekko podgrzanej, to na prawdę skuteczna metoda
napisał/a:
Edytka
2008-09-20 23:11
misiaq, dzięki za radę jak się już uporam z tym wszystkim w domu to zastosuję :)
napisał/a:
Dorotka Piatka
2008-09-21 19:28
Uciec narzeczonemu sprzed ołtarza