W którym miesiącu najlepiej brać ślub?

Witam wszystkich :)

My mamy zaplanowany ślub na wrzesień (dokładnie na 15.09.2007) :)
Myślę, że to dobry miesiąc :) Powinno być już nie za ciepło i mam nadzieje, że nie będzie brzydkiej pogody :)
Na "r" nie patrzyliśmy, a wrzesień wybraliśmy tylko dlatego, że właśnie w tym miesiącu minie 6 lat odkąd jesteśmy razem :)))
W sumie chcieliśmy brać ślub 8.09.2007 (bo to dokładnie nasza 6-ta rocznica bycia parą), ale niestety ten termin nie był wolny :/

Pozdrawiam :)

My od poczatku chcielismy w maju, ale planowalismy pod koniec. Niestety terminy byly juz pozajmowane, zatem ze wzgledu na wolna sale slub wypadnie nam we wtorek 1 maja. Duzy plus jest taki, ze to dlugi wekend jest i bedzie ustawowo wolne, wiec w pracy nie trzeba tyle dni urlopu brac - bo wyjezdzamy po slubie na tydzien :)

slonko napisal(a):

Duzy plus jest taki, ze to dlugi wekend jest i bedzie ustawowo wolne, wiec w pracy nie trzeba tyle dni urlopu brac - bo wyjezdzamy po slubie na tydzien

, no to sobie nieźle wykombinowaliscie
My tez się nad tym zastanawialiśmy, ale nie chciałabym rodzince odbierać dlugiego weekendu, bo wtedy gdy bdziemy rozsyłać zaproszenia, to część gości może mieć już inne plany lub zarezerwowane jakies bilety na podróże majowe

A ja myślę, że wiosna to najcudowniejsza pora na ślub, kiedy wszystko ślicznie rozkwita i robi się zielono. Może nie zaraz marzec, ale kwiecień i maj nadają się jak dla mnie idealnie. Jak brać ślub, to tylko wtedy

slonko napisal(a):

My od poczatku chcielismy w maju, ale planowalismy pod koniec. Niestety terminy byly juz pozajmowane, zatem ze wzgledu na wolna sale slub wypadnie nam we wtorek 1 maja. Duzy plus jest taki, ze to dlugi wekend jest i bedzie ustawowo wolne, wiec w pracy nie trzeba tyle dni urlopu brac - bo wyjezdzamy po slubie na tydzien :)

My też chcieliśmy w maju, ale prawdopodobnie będę mieć sesję w połowie maja (w czerwcu obrona) więc przesunęliśmy na 28.04. a potem wolny dłuugi weekend :)

slonko , MonikaLuc my równiez chcielismy w maju, a dokładniej ostatni tydzień- by było wystarczajaco cieplo. Ale niestety terminy były już zajęte.

Dziewczynki, maj to piękny miesiąc, chociaz my na początku - zwłaszcza ja chciałam w sierpniu albo wrześniu, kojarzyło mi się to z wrzosami i fioletowym wystrojem sali...
natomiast przy wyborze terminu decydujący był okres czekania na ślub, stwierdziłam, że chcę jak najszybciej wyjść za mojego Kochanie i to w dodatku w ciepłym miesiącu więc czerwiec okazał się naszym dealnym wyborem :)

My zastanawialiśmy się nad kwietniem, bo wtedy zaczęliśmy się spotykać i wtedy też mam urodziny. Ale ze względu na różne przyczyny oraz pogodę chyba bardziej odpowiednie będą miesiące letnie typu lipiec, sierpień. Ale to się jeszcze okaże.Musimy przedyskutować.

Bierzemy ślub na początku listopada.Już nie mogę sie doczekać!!pogoda płata różne figle ale mam nadzieje ze będzie dobrze:) pozdrawiam

Ślub cywilny braliśmy w lipcu 2000, a kościelny w sierpniu rok później. Nie jestem przesądna i nie zależało mi na literze "r" ani na konkretnym numerze. Myślę, że to czy wyjdę za mąż w czerrrrwcu czy listopadzie albo czy mam na sobie coś niebieskiego albo pozyczonego nie ma większego znaczenia, gdyż powodzenie w związku zależy tylko i wyłącznie od nas .

Dai napisal(a):

gdyż powodzenie w związku zależy tylko i wyłącznie od nas .

- oczywiście, ale to w pewnym sensie sa tradycje

A my na początku sami nie wiedzieliśmy, podobał mi się maj. Później wspólnie ustaliliśmy, że lepsze będą wakacje, więc lipiec lub sierpień, ewentualnie wrzesień. Teraz muszę dokładnie dowiedzieć się kiedy zaczynają się wakacje w Niemczech, bo mam kuzynów i najlepiej jakby mieli już wakacje. A najbardziej podoba mi się 19 lipiec 2008 19 lipca się poznaliśmy, a w tedy akurat wypadnie sobota wiec albo lipiec albo sierpień
Mam jeszcze pytanko, co myślicie o weselu w tygodniu???