WYBRYKI RODZINKI ;]

napisał/a: evilgirl89 2008-01-24 06:32
dobrze zrobiła
już bym wolała nie iść niż sobie taki wstyd zrobić i dać papier toaletowy do koperty
napisał/a: Edytka 2008-02-01 09:20
w temacie nasze sukienki przewinął sie wątek "zgapiania" rodziny u mnie zamieszanie było z datą bo obie z kuzynką chciałyśmy w tym samym czasie, teraz ukrywamy przed sobą sukienki, ja pokazując swoje zaproszenie miałam pewne obawy, ale co tam :p podobieństwo zaproszeń nie było by taka tragedią jak zobaczenie kuzynki w takiej samej sunki. No i wczoraj się troche wnerwiłam bo kuzynka mi mówiła, że ta 3 kuzynka co bierze ślub w tym roku podpytywała ją jaki zespół będzie u nas grał, no i mała powiedziała, ze fajny tylko wokalista ma taki disco polowy głos :/ wg mnie wcale a wcale no, ale cóż i ta kuzynka co tez wychodzi zamąż stwierdziła, że zrobiliśmy to specjalnie bo przy disco polo ludzie się bardziej bawią i wtedy nam mniej wódki pójdzie Normalnie nic takiego nie przyszło mi do głowy, widać teraz jakimi ona priorytetanmi się kieruje przy organizacji wesela :/ a mnie najbardziej denerwuje, że naszego wesela jeszcze nie było, a rodzinka już sieje ploty tak samo jak z tymi vibovitami dla dzieci z domu dziecka zamiast kwiatów, już się rozeszło, że sobie zapasy robię
napisał/a: evilgirl89 2008-02-01 09:35
Edytka, nie przejmuj się niektórzy ludzie naprawdę są nie do podrobienia
"każdy ma mózg ale nie każdy ma rozum"
trzeba o tym pamiętać
ja na twoim miejscu coś bym jej delikatnie przygadała np że ten wokalista ma świetne możliwości wokalne i świetnie zabawia ludzi a jak ludzie się bawią to ja zawsze myślałam że więcej piją bo tak szybko się nie opijają.

Widze że w każdej rodzinie znajdzie się ktoś kto chce być najlepszy i ja to rozumiem ale żeby robić takie uwagi na to sorry

naprawdę ludzie są zawistni
choć jestem taka młoda można powiedzieć gówniara to sama tego nieraz doświadczyłam

U mojej kuzynki ślub i wesele wyglądało tak:
najpierw wszystko pięknie ładnie ciocia miła i wogóle potem ślub po ślubie życzenia i koperty a potem to już nas zlewali i to tak wyglądało że to dla kasy było
miejsc zabrakło chcieli nas na korytarzu posadzić ,no przepraszam ale mój tata jest chrzestnym panny młodej a ciocia która została także nieładnie potraktowana chrzestna jest panny młodej
o nie tak się nie robi
do tej pory mnie to denerwuje
zamiast na korytarzu poszliśmy do takiej salki( bo tam było główna sala i trzy takie jak małe pokoje-głupota tak rozdzielać gości)
onic tam nie było przygotowane w dodatku opieprzyli nas że to orkiestra tam miała siedzieć a my jednak na korytarzu a mama panny młodej przyszła do nas z pretensjami krowa jedna moja ciotka
jak ja będę ich zapraszać to mam nadzieję że przyjedzie ich tylko kilka osób bo za to sobie koleżanki z klasy zaproszę a nie tych
chociaż z drugiej strony pokazałabym im jak wygląda porządne wesele a nie robione dla kasy
a z tego wesela kuzynki to najlepsze było że gośćie jej i pana młodego po obiedzie pojechali do domów tak z 1/4 gości bo też się poczuli obrażeni
podsumowując klapa a nie wesele
napisał/a: Edytka 2008-02-01 09:44
kasia89itomek81 napisal(a):miejsc zabrakło chcieli nas na korytarzu posadzić ,no przepraszam ale mój tata jest chrzestnym panny młodej a ciocia która została także nieładnie potraktowana chrzestna jest panny młodej


To ja tak miałam na chrzcinach gdzie byłam cherzestną maleństwa. Posadzili mnie i moją mamę przy ławie z dziećmi, a rodzina kuzynki i jej męża siedziała przy wielkim stole>poczułyśmy sie z mamą bardzo dotknięte, że nie maja szacunku dla nas no i że liczyła się tylko wyprawka i wykup dla dziecka :/ Też szybciutko zmyłyśmy się do domu.
napisał/a: evilgirl89 2008-02-01 09:49
Edytka napisal(a):się tylko wyprawka i wykup dla dziecka


materialiści (chodzi mi oczywiści o tą rodzinę)
napisał/a: ~gość 2008-02-01 12:01
kasia89itomek81, Edytka, i ja dołąćzam do waszego grona :(
chociaż i tak wydaję mi się, że mam jeszcze większy orzech do zgryzienia bo......najpierw jest wesele mojego brata i mojej BRATOWEJ ( tutaj zrozumiecie dlaczego bratowa jest drukowanymi :( http://forum.we-dwoje.pl/topics56/relacje-moja-przyszla-bratowa-mama-i-ja-help-vt6055.htm )

I OKAZUJE SIĘ, ŻE NAWET MAMIE NIE MOGĘ ZA DUŻO PAPLAĆ bo miby mówi, że nie powie a okazuje się, że ona chce zrobić fajne weseli bratu i też papla dalej :(

więc mi cholernie przykro, że nie mogę cieszyć się z przygotowań ale trudno.... przeżyję, doczekam i będzie to mój dzień...i nie będzie spatrzony od nikogo :(
napisał/a: ~gość 2008-02-01 12:11
Ludzie potrafią być naprawdę beznadziejni. Papier toaletowy albo jakieś wycinanki. Jak tak można. To już lepiej nic nie wkładać.
napisał/a: evilgirl89 2008-02-01 12:19
AILATANka, kurde no nie miła ta sytuacja z przyjaciółką

mama pewnie robi to nieświadomie bo chcę dobrze dla wszystkich
my wszystko omawiamy ja tomek i jego rodzice a jak już załatwimy to jade i opowiadam moim rodzicom i dziadkom
mi jest przykro że mi moi rodzice nic nie pomagają ani złotówki nie dostałam więc i tak masz powody do radości
przykro to mówić ale moja mam ma ukochanego swojego synusia który teraz ma 28 lat i jak ja jej powiedziałam(był to rok 2007) że w przyszłym(czyli2008) biorę ślub to ona na to ale wojtuś też chce .........a co mnie to kur**obchodzi mógł wcześniej o tym myśleć a i tak teraz nie bierze

aha i wracając to jak mamie powiedziałam że mi się to wesele u kuzynki nie podobało to ona na to "zobaczymy jak twoje będzie wyglądać"
nie świnstwo ..............ale przeboleje

[ Dodano: 2008-02-01, 12:21 ]
wogóle to ona woli wojtka i jego dziewczynę i już raz stanęła za nią
napisał/a: ~gość 2008-02-01 12:24
kasia89itomek81, przykro mi...........
ciężko jak nie ma wsparcia w najbliższycvh osobach
ja nie mogę tak narzekać bo wiem, że ona chce dobrze...no i ja złotówki niedokładam bo mama robi nam wesela tzn rodzice :)
ale i tak troszkę przykro...mimo wszystko...........

ale koniec smutów!! cieszmy się NASZYM DNIEM.... :))
napisał/a: Edytka 2008-02-01 12:28
AILATANka napisal(a):ale koniec smutów!! cieszmy się NASZYM DNIEM.... :))


dkoładnie

Dziewczyny ja jestem jedynaczką to nie mam takiego problemu, ale myślę, że rodzice nie robią tego specjalnie.

Damy radę :)
napisał/a: evilgirl89 2008-02-01 12:28
napisal(a):ale koniec smutów!! cieszmy się NASZYM DNIEM.... :))
_________________

dokładnie AILATANka, ja też tak sobie mówię i mój też mnie zawsze pociesza bo już nie raz przez to płakałam

przez tą sytuację też mam troche więcej samozaparcia żeby tak wszystko przygotować zeby im szczeny opadły

[ Dodano: 2008-02-01, 12:29 ]
dzięki dziewczyny za wsparcie
napisał/a: ~gość 2008-02-01 12:32
Edytka napisal(a):Damy radę
oczywiście !!!