Chore zatoki, zatkane uszy, mrowienie głowy i ból

napisał/a: licus 2012-01-19 01:28
Ruth napisal(a):Wygląda na to, że mój ból głowy po lewej stronie przy skroni nie był wynikiem zabiegu, dlatego opisane przeze mnie skutki zastosowania metody hydrodebrider nie są miarodajne.
W zasadzie to wygląda na to, że mam tam guz i stąd takie objawy, ale nawet jeżeli, to sądzę, że niezłośliwy. Już się obczytałam i wiem, że takie rzeczy usuwa się laserem bez znieczulenia pod warunkiem, że nie są za duże, czekam na tomograf.

Wracając do hydrodebridera, to mój mąż też to miał wczoraj oprócz innych rzeczy, więc Wam opiszę co i jak. Na razie jest w bardzo dobrej formie. Trochę gorzej z nosem niż ja, bo o tej porze po zabiegu był u mnie zupełnie odblokowany, ale on miał przeszczep śluzówki w celu załatania perforacji.
Co do hydrodebridera to z niezatkanej dziurki spływa mu trochę woda, też mi spływała przez jakiś czas. W przeciwieństwie do mnie - nie musi brać środków przeciwbólowych, jednak u mnie było też balonikowanie zatok + ta historia, która teraz wyszła.
W zasadzie, to mam ogromne szczęście, że trafiłam na tego laryngologa, sprzęt też musi mieć świetny,skoro odczytali to przy okazji zatok. OCzywiście radiolog też fachowiec. Co ciekawe to trzecie tego typu badanie w moim przypadku i dopiero teraz wyszły zmiany.

Hej Ruth
Ja juz też poczytałam i oponiaku i są to zmiany niezłośliwe więc na pewno dobrze będzie , nie denerwuj się , ale myślę ze powinnaś mieć rezonans a nie TK , bo jest dużo dokładniejszy. Właśnie ciekawe to dlaczego wyszło Ci to za 3 razem dopiero?? Albo przedtem źle odczytywali albo teraz im może jakieś zacienienie wyszło ( tak miała moja koleżanka ze źle coś wyszło) Trzymam kciuki za Ciebie i męża . U mnie wyszło jeszcze dodatkowo z tarczycą więc też mam już dosyć lekarzy i badań . Napisze jutro więcej , bo zasypiam a późno juz . Trzymaj się i głowa do góry Papa
napisał/a: Ruth1 2012-01-19 07:58
Będę miała rezonans, pomyliłam się, z drugiej strony na razie jeszcze tego nie wiem czy to guz, tylko tak mi wpisali, że moze to bć np. oponiak a ja już się denerwuję i uważam, że mam na pewno guza.
napisał/a: Ruth1 2012-01-19 10:42
Wiesz co Licus, ja tak sobie myślę, że jakby każdy się przebadał, to mu coś wyjdzie, lekarzy i wszelkie placówki medyczne najchętniej omijałabym szerokim łukiem.

Co do tarczycy, to co Ci wyszło? JA 10 lat temu miałam o 30 proc. podwyższone t3 i t4 a tsh w normie i po miesiącu się unormowało bez leków a w ciąży z kolei bardzo niski poziom tsh, jakieś śladowe ilości.
Byłam u endokrynologa, który powiedział, że tarczycę mam zdrową (zbadał fizykalnie) i że taka moja uroda. Nie zawsze wynik laboratoryjny oznacza chorobę, może masz od stresu taki problem, albo od leków?


U mnie teraz wyszło dlatego, że zgodnie z tym, co mi zasugerowałaś poprosiłam o opis i zrobił go radiolog.
Za pierwszym razem miałam tk uszu więc mogło nie wyjść, za drugim rezonans zatok i nic nie wyszło poza chorobą zatok, za trzecim przed operacją bez opisu i teraz po operacji, zgodnie z Twoją sugestią poprosiłam o opis.
Kurcze jak tak Ci to opisuję, to trochę dużo tych prześwietleń miałam, jeszcze było rtg zatok i rtg płuc i to wszystko w zeszłym roku.
Za tydzień rezonans głowy, nie sądzisz że to przegięcie jest?
2 rtg, 1 tomograf i 3 rezonanse, za chwilę 4-ty. Oprócz tego dwie pełne narkozy w zeszłym roku.
Oczywiście antybiotyki - 3 razy ogólne i sporą ilość donosowych, acha miałam też zapalenie przewodu słuchowego od ciągłego grzebania w uchu - więc też antybiotyk do ucha.

Co do uszu, to dalej przyblokowane wydzieliną, wydzielina sobie ścieka z małżowin, które sie nie goją, posiew wydzieliny nie wykazał żadnych bakterii. Lekarz powiedział, że to się w końcu zagoi, że trzeba czekać, no to czekam.

Powiedział też, że te bóle głowy, które mam nie są według niego od zatok, tylko mają związek ze zmianami, które wyszły na rezonansie.

Z drugiej strony to tak się zastanawiam, ze tam znowu nic takiego mi nie napisali, no chyba, że nie wszystko napisali, napisali, że muszę zrobić rezonans głowy, aby wykluczyć zmiany, np. oponiaka a zmiany, które są to zwapnienie kości czaszki od długości 1,5 cm. wzdłuż kości klinowej czy jakoś tak, może coś jeszcze dostrzegli, ale nie chcą gdybać. Na skierowaniu mam napisane zmiany ogniskowe a lekarz powiedział, że to pewnie niezłośliwe.
W każdym razie w sobotę rezonans głowy, to pewnie w przyszłym tygodniu się dowiem, bo na opis chyba się czeka.

JEżeli jednak to tylko zwapnienie, to jeszcze nic nie znaczy, oczywiście odkąd jest takie podejrzenie głowa mnie znowu boli w okolicach skroni.
napisał/a: Ruth1 2012-01-19 12:49
Co do męża, to nic go nie boli, kompletnie nic, tylko ma nos zatkany, ja miałam odetkany następnego dnia, no ale on miał przeszczep śluzówki. Ogólnie wygląda jak okaz zdrowia, ale nie miał balonikowania, tylko hydrodebrider, to balonikowanie powoduje obrzęk, dodatkowo niewykluczone, że ja mam pewnie już mniej mniej miejsca w czaszce z powodu tych zmian i stąd ten ból był taki przykry. Ale obrzęk ustąpił i ból się skończył, tzn. prawie go nie ma.
napisał/a: licus 2012-01-19 14:44
Ruth napisal(a):Co do męża, to nic go nie boli, kompletnie nic, tylko ma nos zatkany, ja miałam odetkany następnego dnia, no ale on miał przeszczep śluzówki. Ogólnie wygląda jak okaz zdrowia, ale nie miał balonikowania, tylko hydrodebrider, to balonikowanie powoduje obrzęk, dodatkowo niewykluczone, że ja mam pewnie już mniej mniej miejsca w czaszce z powodu tych zmian i stąd ten ból był taki przykry. Ale obrzęk ustąpił i ból się skończył, tzn. prawie go nie ma.

Ruth poczytałam przed chwilką o tym zwapnieniu i to może być tak- czasem występują zwapnienia z powodów - wczesna osteoporoza, ale właśnie często bywa tak, że oponiaki dają nacieki na czaszkę ( cytuję :Możliwy jest naciek kości czaszki. Niekiedy w guzie obecne są zwapnienia (ciałka piaszczakowate). Większość zmian jest mała (poniżej 2 cm).) i dlatego lekarz kazał Ci zrobić rezonans żeby wykluczyć np. te oponiaki , bo pewnie widzi tylko te nacieki na czaszce a rezonans jest dokładny.Myślę ze może po tym balonikowaniu miałaś obrzmiałe i stąd ból głowy. Ruth będę trzymała kciuki , będzie dobrze. Ja tez w 1995 roku miałam rezonans , wtedy był w Warszawie tylko na kolejowym , bo miałam bóle głowy po 7-9 dni i aż wymiotowałam z bólu i okazało się ze zaczęły mi się migrenowe bóle głowy ale wystraszona byłam strasznie. Kiedy masz ten rezonans??

Z tarczycą wyszły mi kolejne guzki i zaczęłam być taka ospała i zmęczona a jak się położe to nie spię w nocy . Muszę zrobić hormony.
Musze kończyć , ktoś dzwoni . papa
napisał/a: Ruth1 2012-01-19 17:55
O kurcze tak długo miałaś te bóle? Ja też miałam migrenę od dziecka, ale napady trwały kilka godzin tylko i zawsze wymiotowałam a potem spałam, rezonansów wtedy nie robili.
A zresztą mi przeszło przed 30 -stką, więc się wyluzowałam.
Guzki na tarczycy to też nic fajnego. Z opisu wynika, że masz raczej niedoczynność, to moze dlatego trudniej schudnąc po rzuceniu palenia? Mi było trudno bez niedoczynności, ale w końcu się udało, nie mniej jednak muszę się pilnować, ale ważę tyle co na studiach.



A tak wracając do innych kwestii - to lepiej z tymi zatokami u Ciebie?
U mnie wyszło, zę w 70 proc. po lewej stronie wypełnione, ale nie płynem tylko tą śluzówką (opis mam schowany), ale że drożne.
napisał/a: Ruth1 2012-01-21 13:16
Jestem już po badaniu, podali mi kontrast, mój mózg jest w jak najlepszym porządku, najmniejszych zmian a tak się bałam, naprawdę, widziałam siebie niespełna rozumu, głucha i niewidomą ze sparaliżowaną twarzą.
Mimo tych wszystkich migren i urazu głowy, który kiedyś miałam, no i wieku, żadnych zmian. Oczywiście głowa mnie teraz boli po tym wszystkim.
Wiesz co Licus, ja juz chyba świecę po tej diagnostyce, bo wychodzi na to, że były 4 rezonanse, 1 tk i 2 rtg w ciągu roku.
Wyczerpałam limity badań na najbliższe 100 lat.

Jak Twoje zatoki?
napisał/a: licus 2012-01-21 15:27
Ruth napisal(a):Jestem już po badaniu, podali mi kontrast, mój mózg jest w jak najlepszym porządku, najmniejszych zmian a tak się bałam, naprawdę, widziałam siebie niespełna rozumu, głucha i niewidomą ze sparaliżowaną twarzą.
Mimo tych wszystkich migren i urazu głowy, który kiedyś miałam, no i wieku, żadnych zmian. Oczywiście głowa mnie teraz boli po tym wszystkim.
Wiesz co Licus, ja juz chyba świecę po tej diagnostyce, bo wychodzi na to, że były 4 rezonanse, 1 tk i 2 rtg w ciągu roku.
Wyczerpałam limity badań na najbliższe 100 lat.

Jak Twoje zatoki?

Ruth super hahahaahah tak się cieszę !!!! Teraz już jesteś spokojna , fajnie. Pewnie to zwapnienie to po urazie głowy. Jak to dobrze zrobić badanie bo człowiek się uspokaja . Ja bylam wczoraj na preclach i od poniedziałku idę na DKF na zatoki ( diatermie). 6 lutego ja mam TK zatok kontrolnie . Fajnie ze jestes już po. Ciekawe jak Klaudia , bo nie słychać jej.
Teraz świętuj Ruth i odreaguj ten stres ostatnich dni . Cieszę się z Tobą, papap
napisał/a: Ruth1 2012-01-21 19:01
Dzięki Licus, ale się najadłam tiramisu na tę okoliczność! Świętowaliśmy z mężem.

Wracając do hydrodebridera, to mój mąż czuje się świetnie, nie bierze żadnych środków przeciwbólowych a miał przecież jeszcze przeszczep w nosie.
Rozumiem, że w marcu jedziesz do Kajetan, może ten hydrodebrider by Ci pomógł i dobił zarazę, trzymam kciuki.


U mnie z uszami na tyle normalnie, że mogę o tym nie myśleć, ale faktycznie są przytkane, nie mniej jednak różnica pomiędzy tym co było a jest teraz ogromna. Czekam aż mi się zagoją te małżowiny, ślimaczy się to gojenie jak nie wiem co.


Jeszcze raz dziękuję za wsparcie. A Klaudia może już lepiej się czuje po prostu.
napisał/a: klaudia.m1989 2012-01-22 13:48
hej dziewczyny, ja zadko bywam na necie dlatego tak zadko teraz sie tutaj udzielam. Ruth tez sie ciesze ze u Ciebie takie wiesci, u mnie niestety bez poprawy:( dzis rano mialam znowu traume, wstalam tak zatkana ze szok:( poprostu masakra,ale poprzelykalam sline i jakos sie troche odblokowaly, ogolnie nie jest dobrze,juz nie mam sily i pomyslu co robic. coraz czesciej bola mnie zatoki, oczy,oczodoły i okolice. a operacji sie boje i wogole watpie ze cokolwiek by pomogla :(
napisał/a: licus 2012-01-22 14:52
klaudia.m1989 napisal(a):hej dziewczyny, ja zadko bywam na necie dlatego tak zadko teraz sie tutaj udzielam. Ruth tez sie ciesze ze u Ciebie takie wiesci, u mnie niestety bez poprawy:( dzis rano mialam znowu traume, wstalam tak zatkana ze szok:( poprostu masakra,ale poprzelykalam sline i jakos sie troche odblokowaly, ogolnie nie jest dobrze,juz nie mam sily i pomyslu co robic. coraz czesciej bola mnie zatoki, oczy,oczodoły i okolice. a operacji sie boje i wogole watpie ze cokolwiek by pomogla :(

Hej dziewczyny
Ruth nie jedz tyle ciasta ( żartuję ), ciesze sie , że u Ciebie się już wyjaśniło. Ja przyznam Ci się też się o Ciebie martwiłam . U mnie tak sobie dostałam wczoraj od kremu uczulenia i znów mi się wydzieliny narobiło Już nie wiem co używać a co nie Oki ale zobaczymy jak dalej pójdzie
Klaudia nie bój się operacji ( ja też miałam i jest lepiej niż było ale za długo czekałam z tą operacją , dlatego moje leczenie jest długie- tak powiedział lekarz, Ale musisz zrobić tą operacją w dobrej klinice. Ja polecam WAM w Łodzi, nie kosztuje nic - naprawdę opiekują się tobą super i dobrze je wykonują , Gorzej z opieką po operacji , musisz mieć lekarza prowadzącego . Nie czekaj aż bedzie gorzej , bo potem leczenie jest drogie i długie.
Ale dziadowska pogoda u nas jest szaro i pada cały czas deszcz Pozdrawiam Was dziewczyny
napisał/a: klaudia.m1989 2012-01-22 18:27
ale moze u mnie nie bedzie tak pilnie konieczna ta operacja? bo niby mam te 4 polipy, ale bylo tez napisane, ze zatoki drożne i powietrzne i wogole poza polipami jest okej. ja sie naprawde boje:( naleze do osob bardzo bardzo wrazliwych, a moze nawet nadwrazliwych, wiecie taki strachuś, płaczek itp:P dlatego tak mnie to bardzo przeraza:( jak mnie te zatkane uszy dobijaja to co dopiero operacja ;O i te dni po.... na sama mysl mi sie zyc odechciewa :( najgorsze jest to, ze niby zatoki drozne i powietrzne i o zadnej wydzielinie w zatokach nie napisane nic, a przeciez cos mi te cholerne uszy zalewa nie ? no nie moge dalej zrozumiec dlaczego mam takie objawy, tak mi sie to nie skleja w jedna calosc;[