Chore zatoki, zatkane uszy, mrowienie głowy i ból

napisał/a: Ruth1 2012-01-05 10:56
Boli mnie też szyja, ale tylko gdy dotykam i wyłącznie po obu stronach, tak jakby od węzłów chłonnych, to pewnie od stanu zapalnego. Też tak masz? A po tym zabiegu lepiej Ci się zrobiło?
A czy śpisz z otwartą buzią? Ja czasami tak i wtedy gardło bardziej boli, bo wysusza się śluzówka i zawsze teraz budzę się zmęczona, ale to chyba normalne przy takich problemach.

Odnośnie alergii, to na próbę założyłam sobie taki rzemyk na szyję, mała część przy zapięciu to łańcuszek, po dwóch dniach zaczęło troszkę piec a dzisiaj musiałam ściągnąć, bo właśnie na tym kilkucentymetrowym odcinku mam swędzącą wysypkę.

Jest takie miejsce w Warszawie, gdzie lekarze medycyny sprawdzają alergie i pasożyty w dość niekonwencjonalny sposób: biorezonansem i wtedy wyszły mi pasożyty, candida oraz całe mnóstwo alergii: na kurz, na pyłki, na pleśń, na gluten, na jajka, na drożdże, na nabiał. Patrzyłam na to przez palce,ale coś w tym jest chyba. Jeżeli chcę się źle czuć przez dwa dni, to jak zjem drożdżówkę, mam jak w banku.

Cała rodzina została odrobaczona i co ciekawe mój synek przestał po tym zgrzytać w nocy zębami, mimo że żadne pasożyty nigdy nam w badaniach nie wychodziły, natomiast mieliśmy we krwi podwyższenie ezynofili.

Tak się zastanawiam, być może te zatoki nie skończą się dopóki nie rozpocznę jakiejś diety? Co o tym sądzisz Licus, tylko się nie śmiej proszę, ale tak już miałam z brzuchem.
Bolał non stop, naprawdę dokuczał, pogarszało się, latałam i robiłam badania i nic nie wyszło, lekarz powiedział, że to od cyst, przeszłam operację i zero poprawy, w końcu przez przypadek skończyły się problemy, ponieważ przeszłam na dietę wykluczającą gluten.
napisał/a: Ruth1 2012-01-05 21:24
Licus a ten sinulan forte to jak oceniasz, mocniejszy od sinupretu?
Kupiłam dzisiaj, wychodzi na to, że się bierze tylko jedną tabletkę dziennie, czyli jest tańszy, nie mniej jednak czy bardziej skuteczny?
Rzeczywiście mam takie te węzły szyjne bolesne przy ucisku, albo jak ruszam głową, to od tych zatok?
Poprzyczepiało się mnie to draństwo i nie chce odpuścić, zaczyna mnie to wkurzać na maksa.
Dobrze, że chociaż mogę znowu pracować i skoncentrować się na tym, bo przez kilka miesięcy po prostu nie byłam w stanie, mój stan psychiczny przez te uszy był raczej średni.
napisał/a: licus 2012-01-06 02:39
Ruth napisal(a):Licus a ten sinulan forte to jak oceniasz, mocniejszy od sinupretu?
Kupiłam dzisiaj, wychodzi na to, że się bierze tylko jedną tabletkę dziennie, czyli jest tańszy, nie mniej jednak czy bardziej skuteczny?
Rzeczywiście mam takie te węzły szyjne bolesne przy ucisku, albo jak ruszam głową, to od tych zatok?
Poprzyczepiało się mnie to draństwo i nie chce odpuścić, zaczyna mnie to wkurzać na maksa.
Dobrze, że chociaż mogę znowu pracować i skoncentrować się na tym, bo przez kilka miesięcy po prostu nie byłam w stanie, mój stan psychiczny przez te uszy był raczej średni.

Hej Ruth , przeczytałam Twoje posty o 14.30 ale nie miałam czasu odpisać Teraz wróciliśmy z imprezy . Wiesz ja myślę że ta operacja to była wielkim nieporozumieniem jeżeli masz takie objawy jak piszesz , Ja miałam takie po pierwszej nieudanej operacji , nie powinna Cię boleć głowa a wręcz przeciwnie jeżeli był ból głowy to powinien minąć . Mnie też w tej [prywatnej klinice piękny kit wciskali co to oni mi nie zrobili i kit wciskali a ja wierzyłam a ból głowy i kaszel i spływanie wydzieliny coraz bardziej się nasilały Dlatego myślę ze jak tam w tej klinice powtórzą Ci TK to poproś o opis tego TK przez ich lekarza i tego przed operacją ( TO JEST TWOJA WŁASNOŚĆ MASZ DO TEGO PRAWO BO ZA TO PŁACISZ) i pokaż u siebie to TK dobremu radiologowi żeby Ci odczytał czy to co napisali jest prawda , mnie osobiście ten twój ból głowy i nasilenie objawów się nie podoba ..
Ten sinus forte na mnie lepiej działa niż sinupret , biorę go 2 razy dziennie w trakcie jedzenia, spróbuj Może będzie lepiej . A te węzły chłonne ja tez miałam powiększone bardzo długo od zatok . Jak mnie przed operacją zaatakowało uszy to tez byłam wykończona bo to było tak jakby mi ktoś garnek na głowie trzymał - takie echo . Straszne to było . Trzymaj się Ruth papa
napisał/a: Ruth1 2012-01-06 13:20
Dzięki Licus za odpowiedź, wzięłam ten sinulan dzisiaj, zobaczymy jak na mnie działa.
Cały czas mam jednak nadzieję, że się po prostu tak długo oczyszczają po zabiegu te zatoki, zobaczymy co wyjdzie na tk. Płytkę z badania lekarz daje zawsze. Nie mam już siły chodzić po lekarzach, przecież ja już odwiedziłam bardzo wielu laryngologów i dopiero powoli z Klaudią, metodą dedukcji doszłam, że to muszę być zatoki. Z tych wszystkich ten lekarz, który mnie operował był najbardziej kompetentny, on w ogóle zaczyna rozmowę od tk .
Zobaczymy jak to będzie, w końcu przecież musimy się z tego jakoś wyleczyć. Klaudia zamilkła nam, to znaczy, że jest bardzo źle, albo bardzo dobrze, oby to drugie, czego wszystkim życzę. Pozdrowienia
napisał/a: licus 2012-01-06 19:50
Ruth napisal(a):Dzięki Licus za odpowiedź, wzięłam ten sinulan dzisiaj, zobaczymy jak na mnie działa.
Cały czas mam jednak nadzieję, że się po prostu tak długo oczyszczają po zabiegu te zatoki, zobaczymy co wyjdzie na tk. Płytkę z badania lekarz daje zawsze. Nie mam już siły chodzić po lekarzach, przecież ja już odwiedziłam bardzo wielu laryngologów i dopiero powoli z Klaudią, metodą dedukcji doszłam, że to muszę być zatoki. Z tych wszystkich ten lekarz, który mnie operował był najbardziej kompetentny, on w ogóle zaczyna rozmowę od tk .
Zobaczymy jak to będzie, w końcu przecież musimy się z tego jakoś wyleczyć. Klaudia zamilkła nam, to znaczy, że jest bardzo źle, albo bardzo dobrze, oby to drugie, czego wszystkim życzę. Pozdrowienia

Ruth ja nie chcę Ci mówic ze ten lekarz nie jest kompetentny i każdy powinien zacząć rozmowę od TK w takim przypadku ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze , w przychodni jak Ci da skierowanie na TK to mu odciągną pieniądze z jego konta a w prywatnym to Ty mu zapłacisz wiec da je chętnie i tu jest różnica. Ja miałam już zabieg pierwszy w prywatnej klinice i nie skończył się dobrze , nawet mi polipów wszystkich nie wycieli i nie napisali na wypisie ze usunęli część bo musieliby wysłać wycinki do badanie a za to już musieli by płacić ( bo ja byłam w prywatnej klinice na NFZ wiec dostali na operacje pieniądze z NFZ i szkoda im było kasy na badania 0 mogłabym ich o to oskarżyć ale teraz już za późno , kto o tym nie wie tak bywa a zresztą szkoda mi energii na walkę muszę szukac lekarza który mi pomoże ale Ruth ja teraz jeżdżę na te PRECLE i odpukać jest lepiej . Trzymaj się i wszystko koniecznie sie wypytaj jak u nich będziesz i weź to TK bo jest Twoje Pozdrawiam
napisał/a: Ruth1 2012-01-07 08:37
Rzeczywiście są przesłanki do wytoczenia powództwa, ale wcale się nie dziwię, że nie masz siły się tym zajmować.
Te precle to są w Łodzi, tak? Ile takich zabiegów się robi? Czytałam o tym kiedyś, ale wybrałam hydrodebrider.

Nie wiem czy to możliwe, aby ziołowe tabletki zadziałały tak szybko, nie mniej jednak bardzo dużo mi wczoraj zleciało z zatok, co prawda nosem w ogóle tylko po gardle, ale uszy trochę odpuściły (przytkane, ale czuję poprawę). Efekt lepszy niż po sinuprecie, albo przypadek.
Z tym bólem głowy to jest tak dziwnie, ponieważ zawsze po tej samej stronie, po tej gorszej, gdzie zatykała mi się dziurka w nosie i gorzej jest z uchem. Ten ból jest coraz mniej dokuczliwy, kiedy smaruję maścią rozgrzewającą lub amolem przechodzi, po czym po jakimś czasie wraca, za chwilę przechodzi. O Mniej szumi, bo ostatnio znowu szumiało, co odczuwałam kiedy w domu panowała cisza, czyli w nocy i niestety miałam problemy z zasypianiem a teraz coraz mniej.

Mam jeszcze nadzieję, że może w końcu te uszy odpuści.
napisał/a: klaudia.m1989 2012-01-07 15:17
hej dziewczyny, a ja zamilkłam bo nie mam dostepu do neta, a teraz jestem wiec odrazu weszlam, potem poczytam co tam u Was bo tylko pobierznie sprawdzilam co u Was słychać, u mnie bez zmian, uszy zatkane dalej, czesto kicham i leci z nosa wiec to alergia napewno, potem napisze Wam dokladnie jak brzmi moj wynik tk , to mam nadzieje ze mi cos poradzicie ,a przynajmniej wyrazicie swoje zdanie czy to sie kwalifikuje do operacji :( lece tymczasem bo Ksiądz po koledzie chodzi ;P do pozniej :*
napisał/a: klaudia.m1989 2012-01-07 15:24
sluchajcie a tak pytanie z innej beczki, moze cos mi poradzicie, miesiac temu zalapalam od kuzyna grype zoladkowa, i cholerstwo mnie trzyma do teraz :| przez ten czas jem tylko biszkopty i suchary , potem dolozylam chleb albo z maslem albo z serkiem, zoltym albo topionym, czasem bananek , i to tyle, mdli mnie okropnie, 2 tygodnie mialam jakies leki na zoladek i jelita, ale wybralam a mnie dalej boli, mam taki ścisk w zoladku, jakby byl scisniety w kulke, pozatym ciagle te nudnosci ( to napewno nie ciąża ;P), boli czasem z prawej czasem z lewej, juz krzyczą na mnie ze to z niejedzenia a ja wiem ze nie, bo jak najem sie za duzo to poprostu jak bym miala sie po.zy.gac :( macie jakas rade na to ? nie jem doslownie nic smazonego, nic z przyprawami, same leciutkie zeczy, w sumie boje sie cokolwiek do ust wziasc bo zaraz mam mdlosci.. raz zjadlam ugotowane ziemniaki to mnie do toalety pogonilo jak niewiem ;( biegunek juz nie mam, na poczatku tak, teraz jest ten ścisk i mdłości... nie moge normalnie jesc :( mam ochote na tyle zeczy a ciagle jestem na biszkoptach i chlebie z serkiem albo maslem, pije tylko herbate albo mięte i to tyle. mozna jakieś soki pić czy to mi podrazni zolądek ? mialyscie kiedys problem z zoladkiem? co jest jeszcze lekkostrawnego do jedzenia?
napisał/a: licus 2012-01-07 18:29
klaudia.m1989 napisal(a):sluchajcie a tak pytanie z innej beczki, moze cos mi poradzicie, miesiac temu zalapalam od kuzyna grype zoladkowa, i cholerstwo mnie trzyma do teraz :| przez ten czas jem tylko biszkopty i suchary , potem dolozylam chleb albo z maslem albo z serkiem, zoltym albo topionym, czasem bananek , i to tyle, mdli mnie okropnie, 2 tygodnie mialam jakies leki na zoladek i jelita, ale wybralam a mnie dalej boli, mam taki ścisk w zoladku, jakby byl scisniety w kulke, pozatym ciagle te nudnosci ( to napewno nie ciąża ;P), boli czasem z prawej czasem z lewej, juz krzyczą na mnie ze to z niejedzenia a ja wiem ze nie, bo jak najem sie za duzo to poprostu jak bym miala sie po.zy.gac :( macie jakas rade na to ? nie jem doslownie nic smazonego, nic z przyprawami, same leciutkie zeczy, w sumie boje sie cokolwiek do ust wziasc bo zaraz mam mdlosci.. raz zjadlam ugotowane ziemniaki to mnie do toalety pogonilo jak niewiem ;( biegunek juz nie mam, na poczatku tak, teraz jest ten ścisk i mdłości... nie moge normalnie jesc :( mam ochote na tyle zeczy a ciagle jestem na biszkoptach i chlebie z serkiem albo maslem, pije tylko herbate albo mięte i to tyle. mozna jakieś soki pić czy to mi podrazni zolądek ? mialyscie kiedys problem z zoladkiem? co jest jeszcze lekkostrawnego do jedzenia?

Klaudia ja myślę, że powinnaś jakieś bakterie jelitowe wziąć np. Lacidofil lub Dicoflor60 albo spróbuj kefir pić , a jak nie inie to zrób badania na wątrobę i trzustkę , powiedz lekarzowi niech da Ci skierowanie, Kup sobie jeszcze z 3 saszetki Gasrolitu i wypij przez trzy dni żeby uzupełnić minerały. Zobaczysz jak bedzie.
Ruth ja jestem ciekawa co wyjdzie Ci w tym kontrolnym TK , ale nie daj sie zbyc lekarzowi , bo ja teraz już mniej wiecej wiem co robić i co nam sie nalezy , ale i tak potem jak przyjdzie co do czego to czlowiek wjęzyka zapomina.
Pozdrawiam Was Jade do tesciowej papa
napisał/a: Ruth1 2012-01-08 20:58
klaudia.m1989 napisal(a):sluchajcie a tak pytanie z innej beczki, moze cos mi poradzicie, miesiac temu zalapalam od kuzyna grype zoladkowa, i cholerstwo mnie trzyma do teraz :| przez ten czas jem tylko biszkopty i suchary , potem dolozylam chleb albo z maslem albo z serkiem, zoltym albo topionym, czasem bananek , i to tyle, mdli mnie okropnie, 2 tygodnie mialam jakies leki na zoladek i jelita, ale wybralam a mnie dalej boli, mam taki ścisk w zoladku, jakby byl scisniety w kulke, pozatym ciagle te nudnosci ( to napewno nie ciąża ;P), boli czasem z prawej czasem z lewej, juz krzyczą na mnie ze to z niejedzenia a ja wiem ze nie, bo jak najem sie za duzo to poprostu jak bym miala sie po.zy.gac :( macie jakas rade na to ? nie jem doslownie nic smazonego, nic z przyprawami, same leciutkie zeczy, w sumie boje sie cokolwiek do ust wziasc bo zaraz mam mdlosci.. raz zjadlam ugotowane ziemniaki to mnie do toalety pogonilo jak niewiem ;( biegunek juz nie mam, na poczatku tak, teraz jest ten ścisk i mdłości... nie moge normalnie jesc :( mam ochote na tyle zeczy a ciagle jestem na biszkoptach i chlebie z serkiem albo maslem, pije tylko herbate albo mięte i to tyle. mozna jakieś soki pić czy to mi podrazni zolądek ? mialyscie kiedys problem z zoladkiem? co jest jeszcze lekkostrawnego do jedzenia?

Nigdy nie miałam grypy żołądkowej a mdłości miałam może kilka razy w życiu i ustępowały po tym jak zwymiotowałam, mój synek wymiotował 2 razy, więc nie mam żadnych doświadczeń w tej materii, na pewno tak długo to się nie powinno ciągnąć, chodzi mi o mdłości, bo jadłowstręt może być ze stresu, przynajmniej ja tak mam. Co mówi na to lekarz, jakieś badania laboratoryjne? DO tego co napisała Licus w ogóle to dołożyłabym morfologię, w końcuu ciagle jesteś chora od kilku miesięcy.
napisał/a: klaudia.m1989 2012-01-09 10:38
dzieki dziewczyny za odp, no to jutro do lekarza :(
napisał/a: licus 2012-01-09 13:13
Ruth napisal(a):Rzeczywiście są przesłanki do wytoczenia powództwa, ale wcale się nie dziwię, że nie masz siły się tym zajmować.
Te precle to są w Łodzi, tak? Ile takich zabiegów się robi? Czytałam o tym kiedyś, ale wybrałam hydrodebrider.

Ruth , te precle są w każdym większym mieście tylko trzeba poszukać tylko żeby były dobrze wykonane, ja akurat jade do łodzi bo tam miałam operacje u nas tez to robią ale źle, bo tylko NaCl i leją tego dużo a potem to zalega i robi się jeszcze gorzej (rozwija stan zapalny) to trzeba lać antybiotykiem i metronidazolem i sterydem potem to tam będąc ma działać przeciwobrzękowo i przeciwzapalnie. Byłam wczoraj i dostałam jeszcze skierowanie na TK i DKF czyli diatermie , żeby podziałać jak to określił wielokierunkowo. Mam nadzieję ze to pomoże. Ciekawe co Wam dziewczyny powiedzą, Klaudia idzie do lekarza a Ty na kontrolę - trzymam kciuki, pa