Chore zatoki, zatkane uszy, mrowienie głowy i ból

napisał/a: Ruth1 2013-02-13 23:15
czesiag napisal(a):Witam
Za cztery m-ce mam mieć zabieg FESS.Tomograf mam sprzed roku/na NFZ./.Zadzwonię jeszcze o lekarza /bo to 200km/ale jak w waszym przypadku ,czy powinnam zrobić nowy tomograf czy ten wystarczy?.U lekarza byłam prywatnie i on mnie chyba będzie operował.Czytam ,że po zabiegu miałyście różne problemy i trochę mnie to przeraża , bo nie będę jeżdzić 200km na płukanie czy coś.Trzeba się nastawić ,ze będzie dobrze ,ale różnie to bywa.Myślałam ,że skonczy się na kontroli tylko.Jakie komplikacje mogą być ,napiszcie proszę.Zobaczę ,może laryngolog na miejscu będzie mógł pomóc po zabiegu jakby trzeba było.Jak było w Waszym przypadku po zabiegu.?pozdrawiam




Kasia ma rację, po co tomograf kolejny, szkoda zdrowia. A na odsysanie koniecznie, mi w warszawskiej klinice, w której zabieg był wykonywany prywatnie, konkretnie balonikowanie - nikt niczego nie odsysał - efekt opłakany, pozatykało mi zatoki i dopiero po tej operacji zrozumiałam co to jest ból zatok, to wtedy po raz pierwszy w życiu miałam zatkany nos bez kataru i inne takie.
Opisywałam to w tym wątku i Licus od razu pisała, że coś jest nie tak, że tak nie może być po operacji. Niestety miała rację.

W efekcie mój stan uległ pogorszeniu i to znacznemu, przestało mia tak zatykać uszy, bo wyleciał ten płyn po otwarciu zatok, ale zatoki zostały ponownie przytkane skrzepami. Z tomografu po zabiegu wynikało, że miałam gorzej niż przed zabiegiem. Przeszłam kolejną operację i odsysanie było ze trzy razy. Po tej drugiej podobnie mnie zatykało, ale po odessaniu natychmiast ustępowało.
Dzięki temu zrozumiałam dlaczego było tak źle po tej pierwszej.Ta druga to był fess i nikt mi nie powie, że po balonikowaniu się nie odsysa, bo równiez po nim wylatywały mi skrzepy.

Nie odsysając możesz zrobić sobie wielką krzywdę.
napisał/a: Ruth1 2013-02-13 23:22
Cześć dziewczyny!

U mnie od kilku dni poprawa, tzn. mam tam przy uszach, ponieważ zlatuje, ale czuję się ok. Nie wiem, może to za sprawą leku.
Mój synek zachorował, katar, uszy zatkane, itd. Lekarz przepisał mu lek przeciwzapalny i ja pomyślałam, że też spróbuję przeciwzapalny.

Oczywiście wzięłam inny - aulin - dwie tabletki i przeszło w bardzo dużym stopniu. Nie wiem czy to od tego, ale czuję się dużo lepiej. Zaprzestałam na dwóch, ponieważ w nocy myślałam, że mi wypali żołądek. Kiedyś ten lek już brałam, kilka lat temu, bołały mnie kości - i wtedy zjadłam całe opakowanie i w ogóle nie wpływało to mój żołądek a teraz nie mogę kontynuować.

Chyab to całe leczenie zatok zniszczyło mi śluzówkę.
Iva, może pogadaj z lekarzem i spróbuj, na ulotce jest napisane, że bardzo szkodzi właśnie na przewód pokarmowy, ale jeżeli Twój jest w miarę dobrym stanie, to czemu nie?

Ja też mam opryszczkę i zajady, tak średnio to wygląda.

To trzymajcie się
Trzymam kciuki Licus, na razie Kasiu!
napisał/a: licus 2013-02-14 13:38
Ja mam urlop i trochę odreagowuję , najpierw cieszyłam się ze pracuję , brałam dodatkowe godziny po śmierci mamy żeby zagłuszyć ten ból , potem miesiąc chora raz po razie a potem półtorej miesiąca ciężkiej harówki w pracy i w końcu urlop. Ciśnienie mi skacze , jeden lekarz mówi brać leki , drugi mówi brać, tylko wtedy gdy podskoczy i głupia jestem jak TA NASZA SŁUZBA ZDROWIA W POLSCE i nie wiem co robić !!!! Kupiłam dzisiaj Biodacynę w kroplach i spróbuję do nosa dawać po 3 krople i zobaczę Dawałam Dicortinef i było lepiej . Trzymajcie się Idę na spacer papa
napisał/a: licus 2013-02-14 13:41
Acha na opryszczkę zapobiegawczo brałam ISOPRINOSINE przez 8 dni 3razy 2 tabl. i po 10 dniach powtórzyłam i za pierwszym razem pomogło na 2 lata . ale to było dawno , teraz pomogło na pół roku i to tez dobre. W trakcie opryszczki , które notorycznie robiły mi się w nosi brałam Heviran , Ale Isopronosine jest lepsze.
pozdrawiam papa
napisał/a: czesiag 2013-02-14 17:40
Czyli lekarze nie oczekiwali aktualnego tomografu?obawiam się że w maju to będzie półtora roku.Martwi mnie to odsysanie gdzie ja to zrobię jak mówicie ,ze to konieczne.Czy do fess trzeba być jakoś przygotowanym wcześniej ,badania czy coś?
napisał/a: licus 2013-02-14 23:49
Czesiu myślę , że lekarz , który skierował Cię na operację powinien powiedzieć Ci czy masz zrobić jakieś badania, czy zrobią Ci przed operacją w szpitalu. Tak miał każdy z kim rozmawiałam przed operacją . Na czyszczenie nosa po operacji powinnaś jeździć przynajmniej z 3-4 razy po operacji , bo inaczej porobią Ci się zrosty i wtedy bedzie bez sensu w ogóle robienie operacji , bo może być jeszcze gorzej , tak jak ja miałam po 1 operacji , ale to w tym szpitalu nie robili czyszczenia i odsysania .
Pozdrawiam
napisał/a: czesiag 2013-02-15 20:33
Ja u tego lekarza byłam raz ,zakwalifikował na operację /to była konsultacja/zapisał w klinice na termin,który poznałam przez telefon i tyle wiem .Kawał drogi to jest i nie jeżdżę tam na wizyty,kontrole.Na miejscu chodzę do laryngologa doraźnie ,przy nasileniu objawów.Ech..najgorsza jest niewiedza .Dużo się od Was dowiedziałam ,dzięki ,trzeba chyba jednak zadzwonić do lekarza....mimo ,że to jeszcze 4 mce.Martwię się ,bo moje zdrowie jest byle jakie...co nie pozwala na operację napewno infekcja z gorączką -wiecie co jeszcze?pozdrawiam
napisał/a: kasia971 2013-02-16 12:15
Czesiu.,
z tego co pamiętam, przed operacją robiłam prześwietlenie płuc, EKG, morfologię i badanie moczu.

Ruth, Licus,
A swoją drogą ręce opadają, jak czytam Wasze posty, że po operacji nie miałyście odsysania i czyszczenia zatok. I czy to prywatnie, czy państwowo, operację zrobią, a potem zostawiają pacjenta samemu sobie i narażają na powikłania i kolejne operacje, jak w Waszych Ruth i Licus przypadkach. Koszmar. Nikt za nic nie odpowiada. Przecież to są błędy w sztuce lekarskiej.
napisał/a: licus 2013-02-17 20:46
Tak Kasiu dzieje się w naszych szpitalach , kompletnie olewają pacjenta , liczą się pieniądze . Mnie za drugim razem odsysano ale za to nie zrobiono? albo źle zrobiono sitowe i teraz jest problem .
Dziewczyny w czwartek mam gastroskopie Trzymajcie kciuki
pa
napisał/a: licus 2013-03-06 16:02
Ruth co u Ciebie?? Jak się czują Twoje zatoki?? Wcale Cię nie widać u nas na forum , czy Ok??
Ja mam wrzody na dwunastnicy i nadżerki na żołądku , już nie wiem co mam leczyć i czy mam iść teraz na tą operację zatok ??
Mam bardzo osłabiony organizm i nie wiem co robić . Poradźcie mi
napisał/a: kasia971 2013-03-06 18:21
Licus,
Jeśli nie czujesz się na siłach, to nie wiem, czy warto iść teraz na operację. To zawsze jest narkoza i długa antybiotykoterapia (ja pamiętam brałam antybiotyki przez tydzień w szpitalu i przez 10 dni po operacji) i jeszcze może duży upływ krwi podczas operacji. Ja poszłam na operację pod koniec czerwca zdrowa i pełna sił, a po operacji, to przez 5 tygodni, to dosłownie tylko leżałam i siedziałam, tak bardzo byłam osłabiona, przez antybiotyki, narkozę i niestety duży upływ krwi.
Teraz w dodatku jest wiosna, czyli organizm też osłabiony po zimie.
napisał/a: Ruth1 2013-03-06 20:54
licus napisal(a):Ruth co u Ciebie?? Jak się czują Twoje zatoki?? Wcale Cię nie widać u nas na forum , czy Ok??
Ja mam wrzody na dwunastnicy i nadżerki na żołądku , już nie wiem co mam leczyć i czy mam iść teraz na tą operację zatok ??
Mam bardzo osłabiony organizm i nie wiem co robić . Poradźcie mi


Cześć dziewczyny, właśnie wypłukałam zatoki sinus rinse, ale tym razem wpuściłam wodę utlenioną, jem sinupert, głowa nie boli, ale wszystko inne do kitu.
W kwietniu minie pół roku od operacji, jeszcze mam nadzieję. Licus, nie dzwię się, że Ci żołądek siada, bo mi również, nigdy nie miałam zgagi, itd a teraz od leków na te zatoki oczywiście mam.

Jutro idę na AMSę z moim synem, ponieważ znowu go przytkało po paciorkowcu, zapytam lekarza, może też sobie powdycham.

A może ja tez mam tego paciorkowca. A może nie mam, jeżeli nie mam, to co tu chodzi, nie rozumiem.
Ja bym operowała, im więcej leków, tym gorszy stan żołądka. Po operacji czułam się nieźle.

A u Ciebie Kasiu, to już pewnie dużo lepiej z uszami?