Chore zatoki, zatkane uszy, mrowienie głowy i ból

napisał/a: licus 2012-11-29 20:47
Dziewczyny 22.11. moja mama odeszła już do Bozi, ciężko mi tym bardziej , że stało się to z winy lekarza, który po wymiotach nie zrobił badania potasu i mama dostała migotania komór i śmierć kliniczna 2 razy . Potem 5 tygodni leżała jak roślinka na OIOMIE .
Jest mi bardzo ciężko, bo stało się to w dniu , w którym miała wychodzić do domu , tak się cieszyła , że z tą trzustką wszystko dobrze wyszło i to płukanie kamieni przeszło dobrze , ale po narkozie w piątek wymiotowała a lekarze nie zbadali potasu
i w poniedziałek , gdy już szykowała się do wyjścia po prostu zatrzymało się serce , było 2,95 potasu. Jak można dopuścić do takiego zaniedbania To straszne . Pozdrawiam Was
napisał/a: Ruth1 2012-12-02 11:08
Licus, bardzo współczuję, trzeba czasu żeby się teraz pozbierać. Ja się z tym już uporałam, moją mamę znalazłam w mieszkaniu po kilkunastu godzinach, obok leżała słuchawka, nie zdążyła zadzwonić. To są strasznie trudne sprawy, przytulam Cię, trzymaj się!
Na pewno gdzieś tam są nasze mamy.
napisał/a: licus 2012-12-02 19:35
Ruth napisal(a):Licus, bardzo współczuję, trzeba czasu żeby się teraz pozbierać. Ja się z tym już uporałam, moją mamę znalazłam w mieszkaniu po kilkunastu godzinach, obok leżała słuchawka, nie zdążyła zadzwonić. To są strasznie trudne sprawy, przytulam Cię, trzymaj się!
Na pewno gdzieś tam są nasze mamy.


Ruth dziękuję , też musiałaś wiele przeżyć
Mam nadzieję, że na nas patrzą
Całuski
napisał/a: licus 2012-12-02 20:55
licus napisal(a):
Ruth napisal(a):Licus, bardzo współczuję, trzeba czasu żeby się teraz pozbierać. Ja się z tym już uporałam, moją mamę znalazłam w mieszkaniu po kilkunastu godzinach, obok leżała słuchawka, nie zdążyła zadzwonić. To są strasznie trudne sprawy, przytulam Cię, trzymaj się!
Na pewno gdzieś tam są nasze mamy.


Ruth dziękuję , też musiałaś wiele przeżyć
Mam nadzieję, że na nas patrzą
Całuski


Ruth wysłałam Ci masc na priv
Pozdrawiam
napisał/a: agacik191 2012-12-10 12:09
Osobiście polecam olej lniany marki Zielony nurt: świetny produkt z wysoką jakością, skuteczny i niedrogi.... Można go kupić na ich stronie www.zielonynurt.pl
napisał/a: kasia971 2012-12-12 15:26
Hej koleżanki,

Licus,
bardzo mi przykro z powodu Twojej Mamy. Niestety, każdy z nas to przechodzi. Ja miałam 26 lat, jak zmarła moja mama po długiej i strasznej chorobie. Z czasem będzie Ci lżej, zobaczysz.

Ruth,
jak się czujesz? Czy lepiej?

Ivo,
odezwij się. Napisz co u Ciebie.

Pozdrawiam Was świątecznie
Kasia
napisał/a: Ruth1 2012-12-13 16:02
Cześć dziewczyny, u mnie ogromna poprawa, mam odetkany mózg!!! Natomiast z uszami tak nieźle, ale cały czas przy tych trąbkach się zbiera. Może tak już zostanie, ale i tak jest świetnie. Jest jeszcze nadzieja, że to tak może być przez pół roku po operacji.
Mam cały czas, nawet i rok płukać sinus rinse i sterydy do nosa.

Pozdrawiam Was kochane
napisał/a: Iva76 2012-12-22 19:49
Witaj Kasiu, Ruth, Licus

NIe miałam sił czytać o chorabach ... cokolwiek itp. Miałam rozprawę 19 - wniósł teraz o moją winę i zaczyna korygować zeznania stosownie do moich dowodów ... teraz wiem, kogo kochałam ... dziwne .., cieszę się, że go nie ma w moim życiu w takiej formie ... ale bardzo żal mi dawnego życia i zdrowia.

Chora jestem nadal ... wciąż mi ścieka ... uszy bolą każdego dnia i gardło szczególnie ... mam zmiany przerostowo-zanikowe - tak powiedział laryngolog nowy z Gdańska - nic nowego nie wymyślił - stan przewlekły - a ja chcę wierzyć, że to jakoś pokonam, bo nie wiem jak z tym żyć ... pracować itp. ... jak żyć ciągle z bólem ... nie rozumiem dlaczego na wydzielina powoduje u mnie ból gardła a u innych nie - nadwrażliwość na dźwięki itp. ... echinaceii jeszcze nie zamówiłam - ale chyba to zrobię, bo nie widzę innej metody leczenia ... tylko nie wiem jak to zamówić, ile, jak często zatrzyki - kiedyś czytałam - ale już nic nie pamiętam - jak poszperam pewnie coś tu znajdę. W każdym razie jestem pewna ... że zostałam porzucona przez chorobę w gównej mierze ... boję się, że zostanę sama, bo nie wiem czy ktoś będzie wstanie dźwigać to ze mną na zawsze
napisał/a: Ruth1 2012-12-22 21:30
Cześć Iva, po co ta wina w tym rozwodzie to nie rozumiem, no chyba że o alimenty chodzi, może się obawia, że pozwiesz.
To trudne i strasznie bolesne, bardzo współczuję. Szkoda, że taki cyrk w sądzie.

Trzymaj się, najważniejsze, że już wiesz co Ci dolega. Odnośnie bólu gardła, to zdarzało mi się, że lekach na rozrzedzenie wydzieliny bardzo bolało, wtedy ssałam tabletki i mijało.
Słuchaj, a może zacznij płukać sinus rinse, od niedawna jestem fanką, mój synek wyszedł z zapalenia zatok (stąd ciągły katar i zapalenia uszu), ja z kolei czuję ogromną ulgę choć nie cierpię wlewać niczego do nosa.
Jeżeli jesteś alergiczką do to płukanie wywali alergeny.
napisał/a: licus 2013-01-02 14:27
Dziewczyny dawno mnie nie było , ale nie miałam jakos głowy do tego . Zyczę Wam w tym 2013 roku przede wszystkim zdrowia , bo to najważniejsze , ale też szczęścia i radości .
Iva głowa do góry, juz najgorsze przeszłaś bedzie dobrze
Ja mam teraz propozycję leczenia fagami i własnie szuakałam na ten temat . Szłyszałyscie cos o tym ??
Pozdrawiam
napisał/a: Ruth1 2013-01-03 05:59
Dzięki Licus, przyłączam się do życzeń. Dużo zdrówka!
Odnośnie fag, to słyszałam niewiele, moi znajomi mieli gronkowca i w ten sposób się leczyli.

Jak się czujesz Licus? Znaleźli u Ciebie jakąś specyficzną bakterię?

U mnie leci z zatok przez cały czas, jak tylko coś złapię od razu są chore, miałam już dwa razy infekcję (razem z synkiem) i natychmiast utrata węchu, smaku i takie tam. Głowa jednak nie boli i mam zapał do pracy, uszy w niewielkim stopniu przytkane, od 1,5 roku nie odetkały się do końca ani razu. Powoli przestaję wierzyć w to, że zupełnie z tego wyjdę, ale i tak jest super, bo można o tym nie myśleć i żyć jak normalny człowiek.
Oczywiście teraz każde wyjście z domu, to zwiększona ilość ściekania, wygląda na to, że zatoki nie lubią chyba zimy.

Pozdrawiam Was serdecznie!
napisał/a: tree.adx 2013-01-07 18:33
Witajcie.
Widzę, że problem zatkanego ucha przy zatokach dość powszechny... Ma ktoś z Was dodatkowo szumy uszne, piski itp? Przecież to jakaś masakra jest... Dodatkowo brak węchu, smaku... W przyszłym tygodniu mam mieć punkcję zatok. Dopóki nie wyleczę stanu zapalnego ucha, niestety nie będzie to możliwe. Lekarz aż sam się zdziwił, że pacjent prosi o punkcję. Przeważnie ze względu na nieprzyjemny zabieg unika się tego. Miałem w 2007r. i bardzo sobie chwalę... Najgorszemu wrogowi nie życzę problemów z zatokami ;/