ciagle chora

napisał/a: Peter 2008-07-03 19:47
Czy działa,to nie mam takiego doświadczenia. Zapewne nie zaszkodzi, więc można spróbować.
napisał/a: kasiaa3 2008-07-06 12:59
Dziekuje za odpowiedz.
napisał/a: pysiakor 2008-07-12 17:21
Witam!.Mam wrażenie że wszystko powraca do swojej dawnej normy.Wtrakcie podania drugi raz Irs infekcja leczona Bactrimem.Po jakims tygodniu znowu infekcja ,najpierw Isopirosyna a po kilku dnich niestety antybiotyk ,bo gardło coraz brzydsze.Irs podawalam pomiedzy tymi infekcjami jakies pare dni,a ze teraz antybiotyk to wogole zrezygnowalam.I co Pan na to?.
napisał/a: Peter 2008-07-14 11:07
Widzę, że dziecko nie toleruje szczepionek. Powinno się więc zastosować innego typu leczenie. Można spróbować Immunoglukan.
napisał/a: kasiaa3 2008-07-18 12:36
witam,ale teraz mam pytanie z innej beczki,wczoraj corka miala wyrywany zabek i lekarz zapytal czy ma problemy ze sercem,zdziwiona bylam bardzo bo on stwierdzil ze ma ksztalt podniebienia cos ala w gotyckim stylu,i ze to jest powiazane ze sercem.Pomimo ze badalo ja wielu lekarzy o roznych specjalizacjach nikt mi tego wczesniej nie powiedzial,i zadnych problemow ze sercem u niej nie zauwazono.Teraz jestem w kropce,czy mamy kolejny powod do zmartwien?czy i jak ja przebadac w takim wypadku?
Dodam jeszcze ze ja mam zespol barlowa,wypadanie zastawki mitralnej,moze to jakies geny odziedziczyla?
napisał/a: Peter 2008-07-18 14:48
Pewne anomalie w budowie pewnych narządów mogą być ze sobą powiązane. Jednakże to badania rozstrzygają o zaistnieniu danej jednostki chorobowej. Jeśli panią to niepokoi, to proste badanie typu echo serca rozwiąze problem.
Co do zespołu Barlow'a, to wiele osób to ma i nie ma to nic wspólnego ze zmianani anatomicznymi serca. Są to zwykle zaburzenia czynnościowe nie stanowiące zagrożenia.
napisał/a: kasiaa3 2008-07-18 15:46
teraz mi tak wpadlo do glowy,ze to moze ja mam ten zespol marfana(wypadanie zastawki,skolioza,wiotkie miesne,waga ciala niska)i moze ona to odziedziczyla,ta chorobe,wyczytalam tez ze nawet do 6 roku zycia jesli chodzi o serce,to moze byc wszystko ok.Wiec nawet jesli badanie echa wyjdzie w porzadku to jedyne co pozostanie to czekac jeszcze z 3 lata,a jakie objawy moglabym wymienic u corki to wlasnie podniebienie,wzrost przy urodzeniu 56cm, jest jak na swoj wiek duza.
I zastanawiam sie dlaczego zaden z lekarzy przez ktorych byla badana nie zwrocil na to podniebienie uwagi jak do tej pory?czy taka "innosc" podniebienia to naturalne,zdarza sie czesto?bo poprostu juz jestem zalamana tym wszystkim,nie chce ja meczyc kolejnymi badanimi,a dziecko juz i tak jest tym przytloczone,bo jej zabawy to glownie w doktora,kazdy wyjazd to mysli,ze do lekarza itp. itd.
napisał/a: Peter 2008-07-21 11:19
Nie należy się obarczać. Nie wszystko dziedziczy się w prostej linii. Co do lekarzy, to mogli nie zwracać uwagi, bo nie ma ścisłego związku (jak pisałem wcześniej), że pewne anomalie w budowie danej części ciała mają ścisły związek z inną. Zasada jest taka, że nie wysuwa sie przypuszczeń, gdy nie ma się podstaw ku temu.
Oczywiście, serce rośnie wraz z dzieckiem. Wraz z wzrostem pewne "niedociągnięcia" się eliminują, inne znowu mogą się pojawiać.
Tyle co mogę poradzić, to proszę napisać na PW do Angel :). Jest specjalistą kardiologiem dziecięcym. Będzie tutaj najbardziej kompetentną osobą w tym przypadku.
napisał/a: kasiaa3 2008-07-23 17:03
Dziekuje za rade :)
napisał/a: kasiaa3 2008-08-07 11:51
Tak sobie wszystko analizuje i wpadlo mi do glowy,moze corce zrobic rtg pluc,oskrzeli?czy moze to nie potrzebne?(dodam jeszcze,ze miala juz robione rtg pluc gdy miala 2tygodnie,robiono jej 2razy ze wzgledu na zachlysniecie pokarmem,wtedy wszystko bylo ok ale moze to dopiero teraz jej dokucza?)Od jej pierwszego roku te ataki kaszlu sie zaczely,wczesniej bylo tylko gardlo i katar,a teraz jak choruje to ma katar,kaszel z atakami i to coraz czesciej.Stanelo na tym,ze przypuszczamy,ze to ma zwiazek z psem i jak bedzie chora to biseptol.Choc mimo badan wyszlo,ze nie ma ani pneumocystozy ani chlamydii ani mycoplasmy i krewm tez ok,jak rowniez brak pasozytow w kale.Tylko ciagle mnie zastanawia dlaczego kazdego dnia rano tak po godzinie od przebudzenia ona kicha,i prawie kazdej nocy kaszle ,ale tylko moment i koniec,zauwazylam,ze przy kaszlu dostaje jej sie flegma do buzi bo caly czas tak sobie ciamta az z powrotem to polknie.Jeszcze raz dodam,ze caly czas ma kontakt z psami i jest on nie unikniony,psy byly odrobaczane ale czy regularnie,tego nie wiem.
I co Pan mysli,czy robic to rtg,czy moze jeszcze cos innego?
Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2008-08-07 13:08
Opisywane objawy raczej skłaniają mnie do podejrzenia alergii lub nadwrażliwości. I możliwe, że na sierść psa.
Jeśli kaszel jest "krtaniowy' to nie widzę sensu rtg. Jeśli bardziej "oskrzelowy", to bardziej wskazane, chciaż nie sądzę, aby to coś wniosło do sprawy.
napisał/a: kasiaa3 2008-08-10 09:21
Dziekuje za odpowiedz.