Czy to jakaś fobia????

sorrow napisal(a):

i szkoda mi, że nie mogę się w pełni "pobać" jak dawniej

Hehe, a moze to kwestia gorszych produkcji obecnie ( bardziej przewidywalnych), niz kiedys?

KarolciaK, Może. Wszystko możliwe. Ale miejmy nadzieję że to minie. Bo do tej pory wychodziłam na duże wysokości i nic . A teraz tak dziwnie.

KarolciaK napisal(a):

ale ja mam jeszcze lepsze schizy.z racji tego ze w irlandii listy wrzuca sie przez drzwi do domu (jest otwor i wlasciwie wszystko mozna tam wrzucic do domu),no to ja sie strasznie boje ze ktos mi tam wrzuci jakiegos pajaka albo weza albo bombe

u nas w Holandii też są takie otwory w drzwiach na listy, są one jednak małe - na list czy paczuszkę, nie boję się tego na szczęście :)

ja bym się bała, że mi jakieś śmieci będą wrzucać

wera25 napisal(a):

ja bym się bała, że mi jakieś śmieci będą wrzucać

dzieciaki czasami wrzucaja.no a jak smieci sie zmieszcza to pająk tez by sie zmiescil albo jakas mala bomba ale cale szczescie wlasnie sie przeprowadzilismy i mieszkamy na pietrze i tam a skrzynki na listy takie jak w polsce wiec juz strach minal

bać się można wszystkiego - i jest to naturalny ludzki odruch obronny. Źle by było gdybyśmy go nie mieli. Ale też jest on po to by go przezwyciężać :P

Hmm...Strach przed ciemnościami - wszystko możliwe - każdy czegoś się boi :)

Być może to jest efekt nagromadzonych emocji - nie jesteś na codzień spięta?
Czasem tak się zdarza, że człowiek wpada w panikę z byle powodu, przez to, że ma dużo nierozładowanych emocji - w Twoim wypadku, bardzo możliwe że chodzi o to, że czegoś się boisz - czegoś o czym nie mówisz z nikim. Takie przypuszczenie z własnego doświadczenia :)

Jeśli natomiast o to chodzi, to możesz spróbować się zrelaksować wieczorem i zobaczyć czy pomoże :)
A dobrym sposobem na relaks przed spaniem może okazać się aromaterapia w kąpięli lub na przykład relaksujące światło :)

Co do strsu - mogę potwierdzić, że czasem takie lęki biorą się z lęków.
Kiedyś miałam kłopot, bo bałam się dużego tłumu - wszędzie gdzie było za dużo ludzi, dostawałam ataku paniki... :( W busie, w galeriach handlowych..

I to akurat od stresu się wzięło, bo miałam spore problemy osobiste. Aromaterapia pozwala się rozluźnić, tylko trzeba wybrać odpowiednie olejki eteryczne - najlepiej nie przejmować się opisami - co działa na co, tylko wybrać zapach który np. kojarzy nam się z beztroskim dzieciństwem, albo jakimiś bardzo dobrymi chwilami w życiu :)

Do tego jeszcze mogę polecić lampkę Lava - troszkę pożera czasu, bo nagle pojawia się 1000 myśli na sekundę, ale... Nie miałam przy niej jeszcze "niedobrych" myśli - te powolne ruchy pływających kulek lawy podświetlone fajnym kolorem na prawdę pomagają na poprawę humorku :)

PS: jeśli chcesz spróbować aromaterapii, to [Mod: reklama usunięta] możesz kupić bardzo tanio takie zapachowe kuleczki do kąpieli ;) Nie warto przepłacać, jeśli miało by Ci się niespodobać :) :)