grzybica miejsc intymnych

napisał/a: Anka6 2011-06-12 16:04
gerberek Możesz tez zrobic sobie przysiadówki lub kąpiele z Zabłockiej solanki termalnej.

Należy stosować do każdej kąpieli w ilości 1-3 szklanki solanki na wannę , wspomoże ona ordynowaną przez lekarza terapię. Zmniejsza i łagodzi objawy uporczywego swędzenia. Mi pomogło jak miałam grzybicę podczas ciąży.
napisał/a: Escherichia1 2011-06-12 18:21
AILATANka napisal(a):noo i jogurty, maslanki

ale ich juz nie wkladaj ;) hehe :)
Clotrimazolum ja bym Ci radzila w czopkach dopochwowych a nie w masci.. po kuracji oczywiscie Lactovaginal przez pare dni..
napisał/a: Nadiya1 2011-06-18 11:19
Dołączam do osóbek walczących z grzybkiem :(

Zaczęło się w niedzielę jak byłam u G., swędzenie straszne, potem doszło pieczenie i dziwna serowata wydzielina :( . Od G. zarazić się nie mogłam bo jak coś to używamy gumeczek. Ale do wtorku stosowałam antybiotyk, który ginek przepisał mi 2 tyg wcześniej na moje pogrubione jajniki (to już przeszło po tym leku) ale jak wczoraj u ginka się okazało to właśnie ten antybiotyk mógł wywołać grzybka :( . Wkurzyłam się trochę bo skoro wiedział o tym to mógł jakieś osłonowe antygrzybiczne leki mi przepisać, a tego nie zrobił. Nie jest to grzybica całej pochwy tylko wejścia do pochwy i okolic... na szczęście "tylko" tyle. No trudno.
Przepisał mi potas nadmanganianu- kilka kryształków rozpuściłam sobie w szklance i tym wieczorami mam TAM się płukać; maść TRIDERM- mam się tym tam smarować. No i tabletki dopochwowe CLOTRIMAZOLUM czy jakoś tak i jak one mi się skończą to wtedy Lactovaginal.
Te pierwsze tabletki są męczące bo jak się rozpuszczą i wstanie się rano to "wypływają", a tego nie lubię bo wtedy czuję dyskomfort. Na dodatek mam okres to teraz chyba po okresie zacznę je brać jak ginek zalecił bo co mam się paprać . Jednym słowem doopa .
początki, czyli niedziela- poniedziałek były najgorsze, najsilniejsze objawy miałam ale do lekarza nie miałam kiedy pójść. Ale objawy zniwelowała mi emulsja do higieny intymnej, którą stosuję prawie codziennie i którą naprawdę w takich przypadkach mogę polecić, a wtedy to już co dzień wieczorem. Do lekarza poszłam już z mniejszymi objawami ale wolałam iść niż czekać.
napisał/a: ~gość 2011-06-18 11:30
Journeyman(ka) napisal(a):Na dodatek mam okres to teraz chyba po okresie zacznę je brać jak ginek zalecił bo co mam się paprać

W czasie okresu nie wkłada się tabsów dopochwowych, bo nic nie zdziałają, więc nawet niech Cię nie korci
napisał/a: Nadiya1 2011-06-18 11:35
kwiatlotosu napisal(a):W czasie okresu nie wkłada się tabsów dopochwowych, bo nic nie zdziałają, więc nawet niech Cię nie korci

Wiesz... przez noc okresu praktycznie nie miałam więc spróbowałam ale dziś już się tak bardziej zaczyna więc sobie daruję. Ale lekarz mi nie powiedział, ze nie działają wtedy ale jak chcę to mogę je nawet w czasie okresu brać ale po co mam się paprać- to samo co ja stwierdził :P

A najgorszym obciachem było dostać okresu podczas badania . Znaczy się już się zaczynał. Pyta mnie czy miesiączka była, mówię, że czekam właśnie na nią, a on "No to już się zbliża" . No myślałam, że odlecę na tym samolocie
napisał/a: ~gość 2011-06-18 12:12
Journeyman(ka) napisal(a):Ale lekarz mi nie powiedział, ze nie działają wtedy ale jak chcę to mogę je nawet w czasie okresu brać ale po co mam się paprać- to samo co ja stwierdził

Dziwne. Mi zawsze zalecał podczas okresu przerywać branie... Bo zanim włożysz to i tak wszystko wypłynie z krwią. Zresztą i tak wypływa, ale nie od razu i przez noc zdąży coś tam jeszcze w środku zadziałać

Journeyman(ka) napisal(a):A najgorszym obciachem było dostać okresu podczas badania . Znaczy się już się zaczynał. Pyta mnie czy miesiączka była, mówię, że czekam właśnie na nią, a on "No to już się zbliża" . No myślałam, że odlecę na tym samolocie

Haha no ale jeszcze tak źle nie było, bo dopiero się zbliżał
napisał/a: Nadiya1 2011-06-18 12:14
kwiatlotosu napisal(a):Haha no ale jeszcze tak źle nie było, bo dopiero się zbliżał

No tragedii nie było. Zajeżdżam do domu, patrzę i rzeczywiście :P

Dziewczyny. Długo z tym żeście się męczyły :( ? Bo mi teraz jedynie to zaczerwienienie zostało i lekki świąd :( . To i tak chyba szybko jak w niedziele się zaczęło...
napisał/a: ~gość 2011-06-18 12:18
Journeyman(ka) napisal(a):Dziewczyny. Długo z tym żeście się męczyły

CIĄGLE! Nie wiem, czy Ci ginek powiedział, ale to powraca i trzeba się mocno pilnować. A często i to nawet nie pomaga

[ Dodano: 2011-06-18, 12:19 ]
Journeyman(ka) napisal(a):No tragedii nie było. Zajeżdżam do domu, patrzę i rzeczywiście

Hehe pewnie widział nadciągające tsunami
napisał/a: Nadiya1 2011-06-18 12:20
napisal(a):CIĄGLE! Nie wiem, czy Ci ginek powiedział, ale to powraca i trzeba się mocno pilnować. A często i to nawet nie pomaga

Zapytałam go ton powiedział, że może ale niekoniecznie musi powrócić tym bardziej, że było to spowodowane antybiotykami, a nie zarażeniem się od partnera. Zaczął tłumaczyć, że jak bierze się antybiotyki to flora bakteryjna pochwy się zmienia, osłabia i stąd grzybek się namnożył...
napisał/a: ~gość 2011-06-18 12:26
Journeyman(ka) napisal(a):Zapytałam go ton powiedział, że może ale niekoniecznie musi powrócić

No może ale nie musi
napisał/a: ~gość 2011-06-18 12:26
kwiatlotosu napisal(a):ale to powraca
no niestety, jak już raz to złapałaś.. to bedzie ciągle jak nie bedziesz uwazac.. przy braniu leków ginek mi zawsze mowił zeby mimo ustąpienia objawów odczekac minimum 2 tygodnie przed podjęciem znów wspołzycia.. i coz, trzeba było.. bo mozna wpasc w błednę koło wzajemnego zarazania się.. a G. tez cos dostał profilaktycznie? chociaz jak Wy w gumkach to raczej go nie zaraziłas..

trzeba uwazac na antybiotyki szczególnie.. (przynajmniej w moim przypadku)
napisał/a: Nadiya1 2011-06-18 12:27
I przez tego prawdziwka muszę pożegnać się na jakiś czas z tamponami, a przecież w "strusiu" to ja nie uchodzę