grzybica miejsc intymnych
napisał/a:
Nadiya1
2011-07-04 23:09
Lepiej ich unikać bo potęgują rozwój grzyba, również są jedną z przyczyn jego rozwinięcia, podobnie jak zbyt intensywne stosowanie płynów do higieny intymnej, dlatego podczas kuracji lepiej w ogóle ich nie stosować aby naturalne środowisko pochwy samo się zregenerowało za pomocą leków jakie lekarz przepisze. A i zauważ, że biorąc kąpiel w wannie myjesz się tak jakby, brzydko to ujmę, we własnych "brudach" :P .
napisał/a:
~gość
2011-07-04 23:25
Jurni, pod 'gorąca kąpiel' miałam na myśli prysznic pod bardzo ciepłą wodą, pluskania w wannie nie lubię
prysznic tez jest zły? :(
prysznic tez jest zły? :(
napisał/a:
Nadiya1
2011-07-04 23:27
Aaaa... tego nie wiem. Mi lekarz wspomniał coś o gorącej kąpieli, a i na innym forum wyczytałam (słowa forumowego ginka), że nie należy brać zbyt długo gorącej kąpieli.
napisał/a:
~gość
2011-07-05 06:29
gorący prysznic nie jest niebezpieczny dla zdrowia pochwy, to kąpiele w wannie sprzyjają rozwojowi grzybów, bo przez dłuższy czas jest gorąco i wilgotno w miejscach intymnych, czyli tak jak grzybki lubia...
napisał/a:
~gość
2011-07-05 07:27
jest mokro a nie wilgotno, to jest różnica, jak nam na wykładach jedna babka tłumaczyła akurat odnośnie korozji betonowych mostów, nie zajdzie ona jak jest sucho albo mokro, tutaj tak samo, grzyb się w całkiem mokrych warunkach nie rozwinie, a potem suszy się człowiek przecież :) to tak na mój chłopski rozum rozumowanie :P co do kąpieli, to ja o temp. nie słyszałam, ale raczej kwestie tego typu, że no nie wiem jak wy ale jak ja już wlezę do kąpieli, to używam czegokolwiek w tej wodzie, czy to jakaś sól, czy płyn do kąpieli, cokolwiek. No i to nie ma odpowiedniego pH i to szkodzi. ja używam wtedy raz dziennie tego lactacydu tego ginekologicznego z bardzo niskim pH, no ale nie stosuje leków od lekarza tylko clotri :P
napisał/a:
Kokieteria
2011-07-05 10:14
Hmmm, ja nic nie słyszałam na temat kąpieli...
Z tego co wiem, niewskazane jest nazbyt częste mycie okolic intymnych czymkolwiek (mydłem, płynem, żelem itp.), bo rzeczywiście naturalna flora bakteryjna musi się odbudować. Natomiast nie jest powiedziane, że można bądź nie można stosować konkretnych specyfików do higieny intymnej. Ja też stosuję Lactacyd ginekologiczny.
Zgadzam się w 100%
Z tego co wiem, niewskazane jest nazbyt częste mycie okolic intymnych czymkolwiek (mydłem, płynem, żelem itp.), bo rzeczywiście naturalna flora bakteryjna musi się odbudować. Natomiast nie jest powiedziane, że można bądź nie można stosować konkretnych specyfików do higieny intymnej. Ja też stosuję Lactacyd ginekologiczny.
Zgadzam się w 100%
napisał/a:
millo1
2011-07-05 10:28
no bo kąpiele to jak na basenie: leży człowiek w takiej wodzie, która zawiera już trochę nieczystości z ciała itd., ale generalnie jak się nie ma obniżonej odporności to nie powinno być problemów potem infekcyjnych. choć ja od kiedy wyleczyłam grzybicę, biorę tylko prysznic a myję się albo samą wodą (jak gdzieś jestem u kogoś i nie mam swoich akcesoriów - wolę samą wodą niż np. jakimś płynem energetyzującym z guaraną dla facetów :D) a w domu mam płyn do higieny z kwasem mlekowym AA lub Ziaja :) i jest git. tylko jeszcze łykam lacibios fem, ale to mam stwierdzone przez lekarza i zalecane ze względu na mój nabłonek pochwy. nieważne :P
napisał/a:
Nadiya1
2011-07-05 11:14
Ja przyznam szczerze, że na czas leczenia zaprzestałam stosować emulsji Lactacyd, jedynie chusteczki do hig. int. tej samej marki od czasu do czasu...
A jeśli o tego mojego grzybka chodzi to już jest lepiej. Nie swędzi mnie nic, nie piecze, nie mam upławów. Jedynie jak przez noc kapsułki się rozpuszczą to rano wypływa co nie co :P . Mam nadzieję, ze to świństwo nie powróci. A jak skończę kurację to pójdę do ginka na kontrolę i zapytam o to badanie na czystość pochwy.
Ale tak się zastanawiam. Czy zaraziłam się grzybkiem przez ten antybiotyk, który brałam, znaczy się- on wywołał albo... będąc w jednym z centrów handlowych jeden jedyny raz usiadłam na sedesie i może stąd też. Raz mi się zdarzyło bo... spieszyłam się :P
napisał/a:
Zieloniuchna
2011-07-05 12:21
Juri, żeby złapać grzybice wystarczy spadek odporności, co do antybiotyku - jeśli nie bierze się nic osłonowo- to jest spora szansa na infekcję grzybiczą własnie. Antybiotyk niszczy właściwą florę bakteryjną - i grzyby mogą się namnażać.
Odnośnie kąpieli i prysznica - przy infekcjach zdecydowanie wskazany jest szybki prysznic, kąpiele w płynach są niewskazane: płyny mają inne ph a do tego zawierają sporo substancji zapachowych, które mogą podrażniać i wzmagać infekcję.
Odnośnie kąpieli i prysznica - przy infekcjach zdecydowanie wskazany jest szybki prysznic, kąpiele w płynach są niewskazane: płyny mają inne ph a do tego zawierają sporo substancji zapachowych, które mogą podrażniać i wzmagać infekcję.
napisał/a:
~gość
2011-07-05 17:17
akurat w basenie powinno być ciężko złapać grzyba skoro w wodzie jest szkodliwy dla mikroorganizmów chlor, ale jak jest każdy widzi :P
mi teń kwaśny wariant lactacydu przynosi niesamowitą ulgę :P
mi teń kwaśny wariant lactacydu przynosi niesamowitą ulgę :P
napisał/a:
Nadiya1
2011-07-05 18:52
Wiesz... ja raz używam żelu Lactacyd acti fresh, a raz emulsji i powiem szczerze, że zarówno jeden jak i drugi przynosi mi ulgę ale na teraz wolę zaprzestać bo nie chcę nawrotu grzybka :/
napisał/a:
~gość
2011-07-05 21:05
ale jeśli nie będziesz przesadzać to go nie nawrócisz, a te emulsje mają niskie pH dla grzybka niekorzystne więc powinny wspomóc, no ale zrobisz jak chcesz oczywiście :)