grzybica miejsc intymnych

Troja napisal(a):

Dodam jeszcze od siebie że zawsze jak zakładam stringi mam infekcje jak w banku! A szkoda bo do sukienki ładnie stringi wyglądaja

Ja swego czasu tylko stringi nosiłam i się dorobiłam
Teraz ciężko się wykaraskać z tych infekcji.

millo napisal(a):

zwróć uwagę przy wyborze żelu na to, żeby nie zawierał cukru, barwników i aromatów (zapachów, perfum itd) - one nie są potrzebne a tylko podrażniają. jestem alergikiem i zawsze na to patrzę

kwiatlotosu napisal(a):

Troja napisał/a:
Dodam jeszcze od siebie że zawsze jak zakładam stringi mam infekcje jak w banku! A szkoda bo do sukienki ładnie stringi wyglądaja

Ja swego czasu tylko stringi nosiłam i się dorobiłam

Ja się jeden jedyny raz dorobiłam z powodu brudnego kibelka

A tak to na co dzień noszę stringi, używam tamponów, korzystam z basenów itd i jakoś niczego od tych rzeczy się nie nabawiłam

millo napisal(a):

(ten paseczek się przesuwa od tyłu do przodu i jeszcze podrażnia - tak sobie wyobrażam, bo nigdy stringów nie nosiłam).

a nigdy w życiu, wtedy bym była tam cała poobcierana, dobrze dobrane stringi normalnie leżą na swoim miejscu, nic się nie przesuwa no ale niektórzy lekarze twierdzą, że noszenie stringów może być przyczyną tak jak i np. golenie... no to ja jestem pierwsza do posiadania tego ciągle, a nie mam (odpukać)

Monini, być może masz większą odporność. Ja złapałam raz i teraz powraca to jak bumerang. Już nie mam siły

Wprowadzili na rynek coś takiego jak Iladian Direkt Plus dostępny bez recepty. Ciekawe czy działa Jak na razie to ciężko to dostać.

Iladianu nie miałam, ale są tańsze odpowiedniki, z chyba nawet większą ilością bakterii (chyba że dopisek Direct plus to jakaś nowa edycja), mi to w połączeniu z clotri w maści bez recepty pomogło jak złapałam grzybka po kuracji antybiotykowej. Ważne jest przede wszystkim szybkie reagowanie :)

vanilla napisal(a):

Iladianu nie miałam, ale są tańsze odpowiedniki,

Możesz je podać? Lactovaginal np? Dla mnie średnie...

Podam popołudniu, bo mam w lodówce i nie pamiętam nazwy, chyba że uda mi się wcześniej znaleźć w guglach po wyglądzie opakowania :P Pamiętam że różowo-białe...

[ Dodano: 2012-08-17, 11:17 ]
Nosz cholera ale za mnie sierota. Iladian jednak mam :P Ale wiem, że wcześniej żarłam coś innego, tylko nie pamiętam co :/ W takim razie iladian jest u mnie w aptece koło bloku :P Aha no i widzę, że ten iladian direct to dopochwowo. Ja stosowałam tylko probiotyki doustne.

vanilla napisal(a):

Aha no i widzę, że ten iladian direct to dopochwowo.

No właśnie, dlatego myślę, że dość skuteczny może być

Probiotyki też jadłam, ale szału nie było

Monini mi stringi też się nie przesuwają, ale jak się nie zabezpieczałam to jakoś zawsze po ich noszeniu, po basenie, a o saunie to nawet nie wspominam miałam jakieś upławy... Rok temu oprócz grzybicy na wymazie wyszła mi Escherichia coli i lekarz powiedział, że to pewnie z odbytu- a stringi mogły sie do tego przyczynić. Tylko pozazdrościć, że masz taką dużą odporność! Ja muszę się wspomagać probiotykami.

hmm ja nigdy chyba nie mialam czegos takiego jak grzybica. czasem mam jakis swiedzenie ale w tym roku gin widzial mnie juz jakies 4-5 razy i mowil ze zadnej infekcji odziwo nie ma ;)
a chodze na baseny, stringi nosze 24/7, uzywam tamponow

Monini napisal(a):

millo napisal(a):

(ten paseczek się przesuwa od tyłu do przodu i jeszcze podrażnia - tak sobie wyobrażam, bo nigdy stringów nie nosiłam).

a nigdy w życiu, wtedy bym była tam cała poobcierana, dobrze dobrane stringi normalnie leżą na swoim miejscu, nic się nie przesuwa no ale niektórzy lekarze twierdzą, że noszenie stringów może być przyczyną tak jak i np. golenie... no to ja jestem pierwsza do posiadania tego ciągle, a nie mam (odpukać)

a ok, mówię, że nie nosiłam także nie wiem, jak to w praktyce - może kiedyś spróbuję mimo mojego myslenia, ze będę miała ochotę ciągle sobie ten pasek wyciągać z tyłka :D

kwiatlotosu napisal(a):

vanilla napisal(a):

Aha no i widzę, że ten iladian direct to dopochwowo.

No właśnie, dlatego myślę, że dość skuteczny może być

Probiotyki też jadłam, ale szału nie było

skuteczność nie zależy od drogi podania tylko od szczepów ;) a też wiele doustnych można dopochwowo podać choć wg mnie nie ma sensu, zwłaszcza że mniej wygodne. ja raz czy dwa sobie zaaplikowałam lacibios dopochwowo na próbę ale wolę doustnie stosować. ale to też kwestia gustu :)

millo o co chodzi z tymi szczepami?

Troja napisal(a):

szczepami

szczepy bakterii