hashimoto

napisał/a: Mo-netka 2010-10-12 14:15
Witam. Ja mam zdiagnozowaną niedoczynność od kilku miesięcy, prawdopodobnie pojawila się po porodzie - potomek ma dwa lata. Chociaz podejrzewam też nowotwór szyi, który miałam usuwany 8 lat temu. Jak wyczytałam w sieci zapalenie tarczycy moze byc wywołane naświetlaniami w obrębie szyi. Zaliczylam dwóch endo - niestety, odpowiedzi na pytania u obydwóch były zdawkowe i z netu staram się czerpać informacje. Myslę, że jest to spowodowane faktem, że nie mozna się juz dostać do endokrynologa na NFZ i prywatni zaczęli stosować standarty ze "służby" zdrowia publicznej. Moje wyniki to:
TSH 8,45 (o,24-4,20);
antyTG 383 (600 (
napisał/a: kapkasia 2010-10-12 20:56
oj, jak ja bardzo Cię rozumiem, tzn nie te medyczne informacje, tych absolutnie, wiem jedno trzeba walczyc o swoje, jak nie ten endo to inny, podobno nie ma ograniczen jak chodzi o skierowania od lekarza 1 kontaktu czy innego, nfz tego nie ogranicza, mozesz konsultowac u innych, ja jestem sama z 3 dzieci, dorabialam po nocach ale zrezygnowalam bo myslalam ze jestem przemeczona, ze wzielam za duzo na siebie, a to juz byla choroba, nie stac mnie na prywatne konsultacje czy badania, bylam juz moze wulgarna ale zapytalam swojego lekarza czy swojej zonie tez dawalby tabletki na odwodnienie,bo tak bylam leczona, wtedy mnie skierowal do endo, tak one mi pomagaja, ale napewno to nie jest nic dobrego, one jakos tam, ale nie wiem jak, likwidują objawy, ale nie lecza, podobno ja przez to ze bralam, tłumilam objawy, przyznal to przypadkowy internista na ostrym dyżurze w szpitalu i mój lekarz 1 kontaktu(jak się dowiedział o hashimoto), ale tak naprawde nie wiem, obrzek w niedoczynności czy w hashimoto,podobno...nie wiem to obrzek śluzowaty...nie woda....a tabletki odwadniajace, jak sama nazwa wskazuje usuwaja wode nadmiernie zgromadzona w organizmie...wiec dalej biore,bo powiedzieli zeby brac zanim organizm nasyci sie tyroksyną, moja rada, wymagaj badań, diagnozuj...jak stwierdza cos...napewno przepisza Ci tabletki, sama ich nie bierz!!!!!
jak chodzi o jedzowatość...hm...to ja jestem chyba super jędzą((((...a taka nie byłam,stracilam przez to ...chyba .....milosc swego zycia.....chociaz....nie wiem, bo wiedzial,ze choruję, wiec powinien zrozumiec...jakby kochał naprawdę
(((,
dziecku moze cięzko zrozumiec...ale mąz powinien zadbac o Ciebie i o to żeby dziecko nie odczuło,że z Tobą jest coś nie tak, ale tym to się juz moze nie sugeruj, bo ja chyba nie jestem przystosowana do życia na ziemi....
pozdrawiam i trzymam kciuki))))
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-10-12 21:01
Mo-netka napisal(a):Witam. Ja mam zdiagnozowaną niedoczynność od kilku miesięcy, prawdopodobnie pojawila się po porodzie - potomek ma dwa lata. Chociaz podejrzewam też nowotwór szyi, który miałam usuwany 8 lat temu. Jak wyczytałam w sieci zapalenie tarczycy moze byc wywołane naświetlaniami w obrębie szyi. Zaliczylam dwóch endo - niestety, odpowiedzi na pytania u obydwóch były zdawkowe i z netu staram się czerpać informacje. Myslę, że jest to spowodowane faktem, że nie mozna się juz dostać do endokrynologa na NFZ i prywatni zaczęli stosować standarty ze "służby" zdrowia publicznej. Moje wyniki to:
TSH 8,45 (o,24-4,20);
antyTG 383 (600 (
napisał/a: Mo-netka 2010-10-13 08:26
Witam Zazywam Euthyrox N 75. Jak zbic przeciwciala juz poczytałam, zrobiłam sobie ściągę. Dziękuję djfafa za te porady. Ciekawa jestem dlaczego lekarze nie mówią o takich prostych rozwiązaniach, przynajmniej nie wszyscy - część pewnie tak skoro jakoś te wiadomości przedostają się do sieci ;) Ja poszukuję wiadomości jak radzic sobie z psychicznymi, emocjonalnymi problemami towarzyszącymi niedoczynności tarczycy. Niestety, w moim przypadku to chyba najbardziej dajacy sie we znaki czynnik. Kłopot z tarczycą został wykryty gdy nie pogodziłam się z diagnozą "depresja". Jest to jeden za szczęśliwszych momentów mojego zycia - tam mówi rozum, a emocje tego nie potwierdzają. Mam się do czego odnieść, gdyz na karku czwarty krzyżyk ;). Ale boję się, ze jak dłużej potrwa moja chwiejność nastrojów, płaczliwość, irytacja i ogólne przygnebienie to szlak trafi tę szczęśliwość. To jest tak, jakby od dwóch lat kompletnie zmieniła mi się osobowość. Nie dość, że mi to bardzo przeszkadza to jestem w stanie wejść w skórę mojego męża i już teraz wiem ze zasługuje na pomnik. Ale jak długo jeszcze da radę? Ja nie wytrzymałabym z takim indywiduum :) Czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenie jak poradzić sobie z takimi problemami? No i otępienie umysłowe... Nawet czytajac fora dotyczące tarczycy mam problemy ze zrozumieniem, przeliczanie wyników na procenty to dla mnie czarna magia, jeżeli nie zapiszę od razu czegoś to zapominam od razu. Dołuje mnie, ze z boku wyglada to, jakbym do trzech nie umiała zliczyć. No i zapewne dla mojego męża to też problem - przedtem lubiliśmy dyskusje i spory na mnóstwo różnych tematów, teraz moje zainteresowania gdzies sie ulotniły. nawet książki które jeszcze, troche na siłę czytam pochodza z bibliotecznych półek dla młodzieży", nic powazniejszego nie jestem w stanie wchłonąć. Cholera! Miewałam gorsze choróbska z nowotworem włącznie i potrafiłam podejść do sprawy z poczuciem humoru i dystansem, a teraz ... jęcząca baba... Czy NA TO jest lekarstwo? Pewnie te wszystkie kobietki z kawałów o tym, jak to sie po slubie w szlafrokowe i papilotowe jędze zmieniały miały niedoczynnośc tarczycy
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-10-13 10:36
Mo-netka Ja Cię doskonale rozumie bo choruje i na niedoczynnośc i Hasimoto. Czułem się podobnie, ale zapomniałem jak to było, od dłuzszego czasu czuje się jak 18 latek mimo że mam 31 :)
Twoje problemy stan emocjonalny jest związany z tarczycę i nie ma sensu brać antydepresantów itp. bo to nie głowa jest winna.
Postaraj się zaststosować do moich rad, powinnaś odczuć różnicę.
napisał/a: Mo-netka 2010-10-13 14:03
Super, lejesz miód na moje serce :) A skoro czułeś się tak jak opisałam, to w takim razie twoja żona, partnerka, dozgonna narzeczona (niepotrzebne skreślić) będzie miała wyrozumiałego faveta podczas klimakterium. ;) Bo jedna z moich diagnoz tak własnie brzmiała - przedwczesne klimakterium, podobno tak to właśnie jest. Na kilku forach czytałam (choć sama piszę tylko na tym), że samo zażywanie Euthyroxu nie daje zbyt wiele, są momenty lepsze po czym wracaja gorsze. Myslisz, ze Omega 3 i selen przywracaja równowagę psychiczną? No i pytanie z natury nienajmądrzejszych, bo kazdy jest indywidualnym przypadkiem: jak dugo u Ciebie trwał powrót do tej równowagi? Pozdrawiam
PS. A swoją drogą zgłębiłes temat niesamowicie, jak zauważyłam GURUjesz na forum :)
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-10-13 14:27
Choroby tarczycy rozwalają cały układ hormonalny więc standardem jest np. zaburzenia miesiączkowania czy brak owulacji, stąd objawy mogą przypominać nawet klimakterium, szczególnie że i część hormonów będzie zaburzona, bo jak zapewne wiesz TSH to hormon przysadkowy tak samo jak prolaktyna więc jak jeden nie jest w normie to i drugi prawdopodobnie nie będzie (choć nie zawsze oczywiście).
Co do Eutyroxu, daje tyle że uzupełnia tyroksynę której Twoja tarczyca nie produkuje w odpowiedniej ilości, wiec jej uzupełnienie powinno poprawić i poziom hormonów (tyroksyny i trijodotyroniny) i samopoczucie, ale oczywiście on nie leczy tarczycy tylko pracuje jakby za nią.
Co do omegi i selenu. Omega nie poprawia samopoczucia jako tako(choć udowodniono np. większość ilość samobójstw osób z nikim poziomem tych kwasów w organiźmie i większość przypadków depresji w tej grupie) ale spowoduje zmniejszenie procesu zapalnego tarczycy, a mniejsze pzreciwciała to lepsze samopoczucie. Selen jest konieczny w przemianie tyroksyny do trijodotyroniny, a jak wiesz przyjmujesz wyłącznie tyroksynę.
Ile u mnie trwało? 2 lata ale poprawiło się nie dzięki Eutyroksowi tylko dzięki diecie i suplementom.
A guru nie jestem :)
napisał/a: kapkasia 2010-10-19 17:28
witam ponownie,
bylam na konsultacji, oczywiscie diagnoza potwierdzona-hashimoto,
mam pytanie biorąc ethyrox n25 przez 1 miesiąc tsh z 3.0 spadło mi na 1.77, czyli chyba super,
lekarka zanim dostalam ten wynik tsh 1.77, zwiekszyla mi dawkę z 25 na 50, oczywiscie stopniowo, czy jezeli spadlo to tsh, jest mozliwe, zebym dalej budzila sie z opuchnieta twarzą i miala objawy niedoczynnosci.......i czy w takim razie zwiekszac wogole tą dawkę leku?mam isc do kontroli w styczniu dopiero.
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-10-19 19:40
TSH masz bliskie ideału a czy zwiększać dawkę, wiesz nie odpowiem Ci na to pytanie mając jedynie wynik TSH. Skoro dalej masz negatywne objawy niedoczynności stąd być może decyzja lekarza o zwiększeniu dawki leku. Choć w mojej ocenie warto byłoby zrobić Ft3 i Ft4 wtedy wiadomo jak wyglada sprawa hormonów tarczycowych.
napisał/a: kapkasia 2010-10-19 20:04
lekarz twierdzila, że przy braniu leków moglo mi wzrosnąc tsh,gdybała bo nie miala wyniku tego z dzisiaj, kazała mi zwiekszyc dawkę i zrobic tsh za 2-3 miesiecy, musze dodac ze mam bardzo niski potas i magnez, pewnie przez leki na odwodnienie, kazala mi sie na tym skupic i zajadac kaldyum i magne b6 po 6 tabletek dziennie, ja majac w rece skierowanie pobieglam zrobic to tsh i jonogram, tsh jest takie jak pisalam wczesniej potas niestety 3.36, norma 3.6-5.1.jak chodzi o obrzek w dniu wizyty, nie mialam wogole obrzeku, wrecz zapadniete oczy,wiec lekarka tego nie mogla zobaczyc, wg niej nie pasują je te opuchnięcia do hashi.... niestety juz wczoraj powieki spuchniete i pod oczami jakby biale poduszeczki,Twoją dietę stosuję od tygodnia, biore omega 3 i zestaw witamin protegra(wit.c, selen,wit.e,a), narazie to, wiem powinny byc kazde osobno, ale narazie ich nie mam.
juz sama nie wiem i "głupieje"...o co chodzi...
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-10-19 20:14
Dieta pomoże ale to nie kwestia dni ale miesięcy.
A wiec tak: nie mogę Ci powiedzieć czy masz zwiększać dawkę leku czy nie, bo to kompetencja lekarza, powiem Ci co ja bym zrobił, zwiększałbym dawkę leku i obserował, ale zwiększanie stopniwo czyli raz w tygoniu brałbym dawkę 50 w pozostałe dni 25 i tak 4 tygodnie, jak będziesz czuła się tak samo zwiększyć do 2 dni i znowu 4 tygodnie a potem zrobił ponownie TSH.
napisał/a: kapkasia 2010-10-19 20:37
dziękuję,
tak chyba zrobię,
podejdę jeszcze do lekarza 1 kontaktu, i zrobię ft3 ft4, pozdrawiam))