Jaki sport uprawiają Wasze połówki?

wyciąga wyciąga tylko teraz nie będzie miał jak bo wyjeżdza ale za 6-7miesięcy pewnie uderzymy w jakąs dyscyplinę sportową:)

a mój namietnie chodzi na piwo i bilard... :/

Bilard to też sport Ja go w każdym razie bardzo lubię Ale od tego piwa to najwyżej "mięsień piwny" sobie wyrobi, żaden inny. Ewentualnie biceps w jednej ręce od podnoszenia kufla

Mój mąż wcześniej uprawiał downhill (szybki zjazd rowerkiem, najczęściej ze Skrzycznego) ale rowerek okazał się być za mały i musiał go sprzedać . Teraz pomyka na "góralu" po lesie . Ostatnio coś mi tam przebąkiwał o kupnie dla nas obojga rolek na wiosnę .

ja mojego zmuszam żeby chodził na siłownię-ale niestety ciągle się wykręca

napisal(a):

ja mojego zmuszam żeby chodził na siłownię-ale niestety ciągle się wykręca

he he a moj postanowil ze jak wrocimy to idzie na silownie. tez jestem ciekawa czy wytrwa w swoim postanowieniu

mój czasem chodzi pograć w nogę
ze mną gra w tenisa
i lubi biegać
razem przez jakiś czas tańczyliśmy. Mam nadzieję, że za pół roku znów zaczniemy (tak w ramach już przygotowań do wesela, ale jednak dalej sportowo)

kawaii2 napisal(a):

razem przez jakiś czas tańczyliśmy.

Ale tanczyliscie w domu czy na jakims kursie!

na kursie ;) teraz bardzo mi tego brakuje, ale przez sesje nie mam wlasciwie na nic czasu.. a za 2 tygodnie już mnie nie bedzie w Polsce.. I dlatego może w październiku znów będziemy tańczyć.

A, no wlasnie! Zapomnialam o Nartkach. Moje kochanie przepięknie szusuje :) I w przyszłym tygodniu wreeeeszcie jedziemy na nartki z przyjaciółmi.

picie piwa i granie na konsoli

mój mąż kupił rowerek i jeżdzi w domu-także jest postęp

To ja się pochwalę, że moja połowa jest bardzo.. aktywna, trenuje judo, a poza tym, chętnie łapie się za inne sporty, ale to chyba przeze/dzięki mnie.
Osobiście kocham jazdę konną, joggingi, łyżwy i wszystko inne, o ile nie z przymusu >