nadwrażliwość typu IBS

napisał/a: Peter 2007-03-20 07:32
No więc któryś z lekarzy wreszczie pojął (chociaż nie do końca), że to nie jest flora fizjologiczna. Jeszcze raz podkreślam, że te bakterie mogą robić problem i to właśnie JEST ten problem. Lymphomyosot jest dobry, ale nie wystarczy.
Konieczne jest:
1. Dodatkowo Lymphozil forte 3 x dziennie po 2 tabletki do ssania
2. Nie ma nic lepszego, jak przecieranie migdałów jodyną (na pałeczkę i solidnie przecierać). Spowoduje to pękanie czopów ropnych i oczyszczanie migdałów.
3. Jeśli chodzi o szczepionki to jak najbardziej konieczne. Dość często stosuje się Ribomunyl, chociaż w Twoim przypadku skuteczniejsza by była Polyvaccinum wersje submite, mite i forte (ze względu na skład, jest on najbardziej zbliżony do bakterii, jakie wyizolowano). I najskuteczniejsza jest w formie iniekcji. Stosuje się ją dość długo, ale nie ma nic bardziej skutecznego. Problem może być jedynie w tym , aby dogadać się z lekarzem.
napisał/a: rafal1983 2007-03-20 08:42
No a jak uwżasz, powinienem usuwac te migdały czy nie?
napisał/a: Peter 2007-03-20 09:05
Niestety, ale nie widzę tych migdałków, żeby cokolwiek konkretnie powiedzieć. Moja opinia jest taka:
1. Jeśli są źródłem infekcji i przestały pełnić swoją funkcję, to je się usuwa.
2. Jednakże nie oznacza to koniec problemów, bo w przypadku osłabionej odporności (a tak jest u Ciebie) pojawią się inne problemy (zaczną powiększać się inne węzły chłonne, co już jest widoczne, bo o tym piszesz - miałeś biopsję)

Tak podsumowując całość problemu, jaki jest u Ciebie:
1. W pierwszej kolejności należy poprawić odporność ( a więc koniecznie te leki, o których pisałem wyżej)
2. Dopiero po zakończeniu tego leczenia, wymazach kontrolnych, ocenie stanu migdałków, dopiero podjąć decyzję o ich ewentualnym usunięciu, ponieważ w tej chwili usuwanie może pogłębić problem (rozprzestrzenienie infekcji) niż go rozwiązać. Nie ma żadnej gwarancji (a wręcz jest pewność), że bakterie (których jak twierdzi Twój lekarz nie widać, bo są wewnątrz migdałków) są w wielu innych węzłach chłonnych.

I sądzę, że nie jestem w tej opinii odosobniony, bo znam opinię wielu laryngologów, którzy mają identyczne podejście do takiego problemu.

I jeszcze jedno, post ten możesz sobie wydrukować i pokazać lekarzowi (łącznie z tym powyżej). Jeśli się z tym nie zgadza, co napisałem, to po prostu wybierz się do innego.
napisał/a: rafal1983 2007-03-20 09:22
Ok, dzieki, w takim razie postaram sie jak najszybciej zaczac to leczenie
Tylko że nie rozumiem jednego, zawsze mialem dobra odpornosć, jak w domu było jakieś przeziębienie tylko ja prawie nigdy nie chorowałem i nie rozumiem co się mogło nagle stać
A jeszcze 2 miesiace temu brałem wyciąg z jeżówki przez 2 tygodnie jak pisalo na ulotce i potem przez miesiac olej z watroby rekina, jeszcze wczesniej przez miesiac wyciag z pestek z grejpfruta, wszystko na odpornosc i nie dalo to zadnych efektow
Nie wiem jeszcze czy to moze miec zwiazek z tym wszystkim , ale od tego czasu pojawiaja mi sie na nogach nawracajace rumienie, tzn dermatolog powiedzial ze to rumienie, przeszly po stosowaniu masci i teraz znow sie pojawiaja, a wczesniej nic takiego mi sie nie robilo
napisał/a: Peter 2007-03-20 09:41
To nie jest wszystko takie proste. Przypuszczam, że leki, które zażywałeś na wzrost odporności ją podwyższyły, ale w sposób niespecyficzny, niekontrolowany. Uruchomiły pewien mechanizm obronny na patogeny, które wcześniej miałeś w organiźmie, ale tak naprawdę organizm nie potrafi sobie z tymi patogenami poradzić (stąd obrzęki węzłów chłonnych, rumień). Dlatego trzeba teraz ukierunkować układ immunologiczny w sposób specyficzny (taką rolę pełnią właśnie szczepionki).
Jeśli dodatkowo miałeś w ostatnim czasie okres stresowy, to już mamy komplet. Rumień jest nie tylko reakcją obronną na patogen (podejrzewa się paciorkowce, pewne wirusy), ale zaostrza ten problem także stres.
Wniosek jest jeden, potrzeba ingerencja (ukierunkowana) w Twój układ immunologiczny.
Dodam jeszcze, ze Polyvaccinum w dużych dawkach ma działanie polegające na indukowaniu w układzie immunologicznym mechanizmów nie tylko odporności specyficznej ale i niespecyficznej, w tym i tolerancji na inne alergeny (ma cechy szczepionki odczulającej), co zostało potwierdzone badaniami klinicznymi.
napisał/a: paciorek1 2007-03-24 15:35
dzieki rafal za odpowiedź
mi tez laryngolog mowil, ze te bakterie siedzą w migdalach i ze na wymazie moga nie wyjsc tak latwo i dlatego wymazu nie kazala powtarzac ale od razu dala szczepionke

ja robilam USG ale niby wezel ok, kobitka powiedziala ze to moze byc od tarczycy skoro wynik mam zły....oczywiscie USG zrobilam prywatnie, rodzinny jedynie po wymacaniu mnie zasugerowal zebym USG zrobila

a co do zmian na skorze ja mam na kostce tez jakis rumien i troszke wyzej na nodze male skupisko kropeczek...tzn nie umiem tego fachowo nazwac ale dermatolog swego czasu poweidzial mi ze to jest uczulenie moze na proszek , jakies tam masci mi przepisala ale nie dzialaly ...mialam kiedys tego wiecej na ciele, ale tylko na nogach...na udzie dosyc rozlegle....teraz widze ze mam tego mniej...teraz tylko na jednej kostce...to są takie kropeczki jakbym np. poszczypala tam sie w to miejsce a takie kropeczki pod skorą/podrazenienie pozostało (jesli wiecie o co mi chodzi) jak na razie zadnemu lekarzowi o ty nie wspominalam....oprzocz kiedys tam wizyty u dermatologa...
nie bylo az tak to widoczne, np. przy opaleniu nie bylo widac
nie pamietam czy wtedy mialam juz problemy z tą temp. - ale mozliwe, nie jestem pewna


rafał ja tez mam problem z migdałkami, ale czopy juz nie wychodzą tak czesto....kurcze i do tego tarczyce muszę przebadać dogłebniej bo mi TSH wyszlo nie za bardzo

pozdrawiam i mam nadzieje ze szybko wrócimy do zdrówka

ps. no i mam miec obrone mam nadzieje za kilka mies takze i stres tez mi towarzyszy...chociaz staram sie nie denerwowac....ale wiecie jak to jest ze to moze siedziec we mnie
ale wiem ze jakies chorobsko siedzi we mnie juz od dluzszego czasu a stres jej sprzyja po prostu....a lekarze znowu mi bedą mowic jak nie sesja to teraz obrona i ze wymyslam ... tego sie boje i czasami sie czuje w gabinecie jak natret.... az mi glupio...a ja bardzo bym chciala po lekarzach juz nie lazic i cieszyc sie zdrowkiem
napisał/a: rafal1983 2007-03-25 15:33
>>>>
napisał/a: Peter 2007-03-25 16:20
Rafał - tak obserwując całość sprawy, to najbliżej prawdy będzie fakt, że to wszystko od migdałków i bytujących tam bakterii (zresztą nie tylko są one w migdałkach, z pewnością i w powiększonych węzłach chłonnych). Usuwanie samych migdałków nic nie da. Przekonaj jakiegoś konkretnego lekarza do sposobu leczenia, jaki Ci podałem, bo w mojej ocenie tylko to może przynieść skutek.
Natomiast wciskanie, że to od nerwów, pozostawię bez komentarza....
napisał/a: rafal1983 2007-04-01 13:17
Własnie byłem u podobno dobrego laryngologi i... wysłał mnie do bioenergoterapeuty, powiedział że migdały nie są aż w takim złym stanie że trzeba je usuwać, ale z tymi lekami i szczepionkami mówił żeby sie wstrzymac jeszcze
Oprócz tego jak powiedzialem rodzinnemu o arytmii to stwierdził ze pacjenci inaczej opisują arytmie serca niz ja, zrobiłem prywatnie ekg wysiłkowe no i wyszło. Liczne arytmie nadkomorowe.
napisał/a: paciorek1 2007-04-01 19:34
hej rafal
u mnie z temp juz ok....W KONCU
wiesz mnie teraźniejszy rodzinny uswiadomil ze ta temp. to nie jest normalne bo ja juz siebie sama do niej przekonywalam
ale prawdopodobnie wszsystko przez te migdaly...albo przez tarczyce ??? sama nie wiem
ale po szczepionce jest lepiej....NORMALNIE :)
tylko martwi mnie to ze mam ciagle ten lewy migdalek nieznacznie wiekszy i to wlasnie on mie czasem pobolewal i byl wiekszy od prawego troche...wtedy kiedy jeszcze nie wiadomo bylo co mi jest
ostatnio mi naciskala na niego laryngolog to czulam większy bol niz jak naciskala na ten prawy... no i ten jezyczek mam skierowany w lewą stronę a on przeciez powinien byc na srodku
czasami jeszce czuje tak jakby wewnątrz taki zapaszek jakby a'la ropny, ale mam nadzieje ze je wykurze stamtąd....no i jezyk jest jeszcze czasami oblozony na bialo....
mam jeszcze 2 dawki szczepionki....a potem znowu na kontrole
martwi mnie jeszcze ten węzeł pod lewą pachą....zapmnialam spytac o niego laryngologa czy moze on byc juz taki od tych migdalow....moze za 2 mies spytam
poza tym laryngolog wysyla mnie do alergologa
a ja badam tarczyce bo wynik wyszedl ponad norme....kiedys tez mialam dziwne wyniki ale po konsultacji z endokrynologiem i kolejnym badaniu ths wyszlo ok....
wlasnie wtedy rodzinny po jednym wyniku na TSH zalecil mi branie hormonow !!!! nie wzielam ich i poszlam prywatnie do endokrynologa i zastanawia mnie jedno CZEMU nikt mi nie zlecil szczegolowszych badan jak ft3 ft4 itp. skoro mialam 2 wyniki tsh ktore bardzo sie od siebie roznily w przeciagu 2 tyg. ......
dlatego ja nie bylabym taka pewna ze Ci prywatnie leczący to są bez zarzutu (wiem wiem rafal pisales o lekarzach z renomowanych klinik ) moj zły wynik wtedy wytłumaczyl mi ze laboratoirum w ktorym je robilam bylo kiepskie...ale teraz wynik ktory mi wyszedł jest podobny do tamtego "kiepskiego" (a robilam je w innym laboratorium teraz)

dlatego teraz zrobilam badania prywatnie na tą tarczyce i pojde w gotowymi wynikami do rodzinego....on mi kiedys o tarczycy wspominal/ pytal czy z nią ok...ja swego czasu powiedzialam ze "tak"....moglam powiedziec ze NIE WIEM

ale bardzo sie ciesze ze ta temp sie obnizyla czuje sie o wiele lepiej po tej szczepionce
ta temp nie byla az tak bardzo podwyzszona i mozna ją bylo mylic ze jest prawidlowa
ale ja sie z nią fatalnie czulam przewaznie...takie jakby wieczne niekonczoncy sie wstep do przeziebienia, ale byly takie dni kiedy mi ona nie przeszkadzala
po przebudzeniu niezaleznie od mojego dnia cyklu mialam 36,8-9 juz przed poludniem mialam 37,1 i bilo ode mnie cieplo....kazdy sie dziwil ze jestem taka ciepla i zawsze bylam osobą ktora byla pierwsza co do otwierania okien
napisał/a: rafal1983 2007-04-02 08:14
czesc
to fajnie ze Ci przechodzi, a jaka bierzesz ta szczepionke i czy to jest w zastrzykach?
napisał/a: Peter 2007-04-02 08:57
Wstępnie Ci odpowiem, (jak coś, to Paciorek uzupełni).
Szczepionka o którą chodzi to Ribomunyl, jest ona w postaci tabletek. Przyjmuje się ją dość długo (4, 5 msc.) w określony sposób i określonych dawkach. Może mieć zastosowanie także u Ciebie. Jednakże w przypadku stwierdzenia problemów z sercem (tak jak u Ciebie), należałoby wcześniej skonsultować jej przyjmowanie z kardiologiem (pewne schorzenia serca, o ile byłaby to arytmia spowodowana jakimiś ogniskami zapalnymi osierdzia lub nasierdzia), to z tego m.in. powodu szczepionki nie można przyjmować.
Natomisat odnośnie lekarza, u którego byłeś, to faktycznie, zaskakujące, że polecił bioenergoterapeutę. Nie jestem przeciwny, z pewnościa takie seanse poprawiają samopoczucie, ale nie rozwiązują problemu. W mojej ocenie bardziej przydatna byłaby homeopatia, gdyż większość tych leków łagodnie, ale skutecznie podnosi odporność, a o to chodzi w Twoim przypadku. I podzielam jego stanowisko, że usuwanie migdałków nie jest konieczne.