nadwrażliwość typu IBS

napisał/a: Peter 2007-04-14 20:46
Zwykły trochę za słaby. Następne opakowanie staraj sie kupić w wersji forte.
napisał/a: rafal1983 2007-04-21 09:53
Dzis 8 dzień jak biore ta szczepionke i nie ma żadnych efektów
Przeciwciała tarczycowe wyszły w normie
napisał/a: paciorek1 2007-04-21 12:27
hej rafał
Na efekty troszke trzeba poczekac. A temp. nie przeszła?

Wczoraj wykonalam ponownie wymaz a gardła /jeden dzien przed kolejną dawka szczepionki/. Tym razem wymaz mialam pobrany jak nalezy: z podniebienia, z jezyka, z okolic migdałków i z tylnej sciany, bo ostatnio mialam tylko pobierany z tylnej sciany. Na skierowaniu wypisane bylo czym sie lecze i ze pomogla mi ta szczepionka na stan podgorączkowy. Wyniki za tydzien.
Chcialam pobrac tez wymaz z nosa bo mam troche zatkany nos a raczej jakby zatoki bo mowie przez nos, nie wiem od czego Ale na razie sie wstrzymalam bo laborantka powiedziala, ze jezeli jest cos w nosie to to splywa po gardle i jakby co to zdąrzymy jeszcze ten wymaz zrobic, zebym nie przeplacala.


Poza tym mam problem bo muszę poszukac jakiegos endokrynologa prywatnie, bo juz mnie z 3 przychodni odeslali z kwitkiem a na pytanie /do lek. z krakowskiej kliniki/ czy tymczasowo mogę sie leczyc u rodzinnego dostalam odpowiedź ze NIE
napisał/a: Peter 2007-04-21 20:37
Rafał, jeśli tarczyca ok, to czego
A jeśli chodzi o szczepionkę, to na jej działanie dłuuugo sobie poczekasz. Nawet 3-4 msc. Ale innego wyjścia nie ma.
napisał/a: rafal1983 2007-04-28 10:20
tak długo
myslalem ze jak po 2 tygodniach zazywania nie ma efektu tzn ze nie od tego jest ta temperatura
napisał/a: paciorek1 2007-04-28 13:35
hej rafał
mi podczas drugiego wymazu z gardła wyszedł gronkowiec złocisty
to dowod na to zeby przypilnowac jak pobierają Ci wymaz, ze lepiej jeździc po calej japie a nie tylko po tylnej scianie gardła

pozdrawiam
napisał/a: rafal1983 2007-05-07 21:40
To nie jest to. Jest niemal pewne że nie żadne gronkowce, drożdżaki itp. są przyczyną tych stanów podgorączkowych. Niepotrzebnie się na tym skupiałem ostatnio cały czas podczas gdy przyczyna tkwila cały czas zupełnie gdzie indziej. W środe bede miał wynik z gastroskopii i później ewentualnie z kolonoskopii i wtedy będzie wiadomo dokładnie co to jest.
napisał/a: Peter 2007-05-08 09:36
Rafał - to nie jest tak, że niepotrzebnie. Pewne sprawy trzeba wykluczyć, żeby przejść do innych. Inaczej będzie tylko chaos i nie wiadmo, co dalej. Diagnostyka, to pewnien ustalony sposób postępowania i analizy. Zaczyna sie od najprostszych rzeczy, a potem w miarę uzyskiwania danych i wyników prowadzi się dalsze postępowanie. W tym musi być logika. I musisz się też liczyć z tym, ze pisząc na forum otrzymujesz jedynie porady. Nikt nie jest w stanie "wirtualnie" postawić diagnozy opierając się wyłącznie na objawach opisywanych przez Ciebie, które można zweryfikować jedynie badaniem klinicznym.
I jeszcze jedno, w medycynie nie ma pewnych rzeczy, dopóki nie postawi się jednoznacznego rozpoznania. Jeśli ktoś używa pojęcia "niemal pewne", to dla mnie to dalej nic nie znaczy. Sam stwierdzasz, że dopiero po wynikach będzie wiadomo. Więc nie należy ubiegać sprawy. Ja nigdy nie wydaję jednoznacznych opinii przed wynikami, bo można bardzo się rozczarować.
napisał/a: paciorek1 2007-05-08 11:30
rafal ... trzymam kciuki
daj znać jak tam po wynikach
napisał/a: rafal1983 2007-05-12 13:13
Paciorek dzięki
Peter, ale co mi z tego że ja mam wynik wymazu z gardła gdzie wyszło i Candida Albicans w dosc dużych ilościach i Staphylococcus, wiadomo tylko że są tam obecne i nic poza tym, ja się łudziłem i miałem nadzieje ze to właśnie one są przyczyną tego wszystkiego, nawet mi jeden laryngolog z przychodni kazał iśc usunąc migdały co się okazało potem totalną bzdurą jak poszedłem z tym do kliniki gdzie lekarze to dokładnie zobaczyli i zrobili dokładne wymazy, nie było absolutnie żadnych powodów do usuwania tych migdałów
napisał/a: Peter 2007-05-13 20:38
Owszem, usuwanie migdałków to głupota (oczywiście w Twoim przypadku). Krwawienia z przewodu pokarmowego to poważny objaw, ale może być spowodowany prozaicznymi sprawami (hemoroidy wewnętrzne, przebyta infekcja wirusowa, zespół jelita drażliwego). Nie chcę o niczym przesądzać, ale to badanie może niewiele wnieść do sprawy i wrócimy do punktu wyjścia. Co nie oznacza, że nie ma wyjścia z problemu. Czas pokaże (bo albo ja się mylę, albo lekarze, którzy Cię leczą). Trzymaj się.
napisał/a: krzych_op 2007-05-16 14:09
Witam,

Właśnie odkryłem to forum i chciałbym podzielić się własnymi doświadczeniami z podobnymi problemami.
Z ciągłymi stanami podgorączkowymi i notorycznym zmęczeniem zmagam się od ponad roku. Zaczęło się od zapalenia górnych dróg oddechowych leczonych jak zwykle antybiotykami. po leczeniu wszystkie objawy znikły oprócz właśnie nieszczęsnego stanu podgorączkowego (36,8 do nawet 37,7 w ciągu dnia; wieczorem i w nocy niemal normalny stan i dobre samopoczucie).
Diagnoza lekarza pierwszego kontaktu: "DZIWNE". . . .
Wyniki badań: OK.
Laryngolog po zdjęciu RTG zatok stwierdził, że są w normie. W migdałach zdiagnozował niewielkie ilości ropy, które następnie pędzelkowałem jodyną i nystatyną i nawet na jakiś czas poczułem się lepiej, ale to problemy szybko wróciły.
Dopiero po przestudiowaniu nieco sprawy w internecie zasugerowałem mojej laryngolog wykonanie wymazu z gardła. Uwierzycie po prawie roku ja mówię doktorce co ma zrobić!. . .
Wymaz zrobiła tylko z migdałków i wyszedł: GRONKOWIEC ZŁOCISTY z listą antybiotyków, na które jest wrażliwy, z tym że część z nich już brałem i nie pomogły? . . .
Teraz już od tygodnia biorę XORIMAX 500, ale żadnej poprawy jak na razie nie czuję
Może się okazać, że jedynym wyjściem może być usunięcie migdałków, ale martwi mnie to, że nie daje to gwarancji pozbycia się problemu stanów podgorączkowych.
Dodam jeszcze, że spędziłem nawet 3 dni w szpitalu z tego powodu, ale wyniki wykonanych badań miałem OK. Jedynie szpitalny laryngolog w ciągu niespełna minutowym badaniu wizualnym stwierdził: :przewlekłe zapalenie migdałów; do usunięcia; dziękuję, następny proszę".
Umówiłem się na wizytę prywatnie do innego laryngologa i zobaczę co on stwierdzi. . .

Szczęściem w nieszczęściu jest to, że nareszcie coś zostało u mnie wykrytem, bo już myślałem, że sobie te stany podgorączkowe uroiłem, albo że to jakaś nerwica (bo i takie wpisy na forach znalazłem).

Pozdrawiam i proszę o komentarze i rady.
Dzięki!