Nerwica

napisał/a: adriana4 2012-04-03 21:00
No niestety, ale przelozylam tą wizytę u ginekolog. mam po swietach.
No trudno. jutro nie dała bym rady a nie zawsze tak jest.
napisał/a: katisnk1 2012-04-04 17:39
Witam z Nerwica sie zmagam juz 4 lata... moje objawy ktore przezwyciezylam scisk w gardle ,napiecie w glowie, dusznosc... mialam przez jakis czas spokoj... ale... odezwaly sie nowe takie jak klucie w calym ciele.... od czasu do czasu bol plecow... i klucie w sercu (czasami) i bol serce ... znow strasznie zaczelam panikowac od rana do nocy mysle ze to pewnie zawal ... niemam mozliwosci pojsc do lekarza niema mnie w PL ... 2 razy w tym roku mialam robione ekg .. zwiazane z inna choroba... i wyszlo dobrze ....staram sie nie panikowac i myslec pozytywne ... chetnie bym z kims porozmawiala na ten temat ;)...dodam ze przez caly ten okres bralam tylko pramolan okolo miesiaca i zomiren 2 tygodnie ..;)
napisał/a: lucyna21 2012-04-05 13:38
Hej Kati, ciężko jest zmagać się z nerwicą, ale można nauczyć się z nią żyć, to my sami nakręcamy to błędne koło, mi udało się zrozumiec działanie nerwicy i to że to ja ją nakręcam. Jesteś poza granicami ale i tam możesz znaleźć pomoc, z całą pewnością jest tam jakiś psycholog terapeuta. ja proponuję byś poczytała o metodzie 1000 kroków to wszystko co ważne by zrozumieć co się z nami dzieje i dlaczego tak jest podane jest na tacy, trzeba tylko zmobilizować się i wykonywać zadania. Na pewno Ci nie zaszkodzi, a pomóc może. Pozdrawiam i pisz będzie Ci z nami lżej.
napisał/a: adriana4 2012-04-06 08:27
życzę Wesołych Świąt wszystkim:* oraz mokrego Dyngusa
:D
--
napisał/a: misiakasia1 2012-04-06 14:27
bylismy wczoraj u znajomych a ja wiekszosc czasu czulam sie jak nie w tym samym swiecie, oderwana od rzeczywistosci, plus dziwne poczucie ze swiat wciaz sie kolysze :( okropne uczucie. nie umialam nad tym zapanowac. macie cos takiego?? jak sobie z tym radzicie? co zrobic by przestalo sie krecic w glowie??? by patrzec na swiat jakby byl nie moj :(
napisał/a: lucyna21 2012-04-07 08:26
Życzę wszystkim wesołych Swiąt, mokrego dyngusa a przede wszytkim spokoju.

Misiukasiu, nie zawsze tak będzie, objawy fizyczne ustąpią, kiedy trochę swój umysł uspokoisz. Skorzystaj z pomocy lekarza, czasem lekarstwa są konieczne by móc pracować nad sobą i by pokonać nerwicę>

Pozdrawiam i życzę spokojnych Świąt
napisał/a: malenstwo20133 2012-04-07 09:20
Niech zajączek w koszyk wskoczy,
Mokry dyngus Cie zaskoczy,
jajko będzie smakowało,
i brzuch będzie radowało

Wesołych Świąt Alleluja !Pozdrawiam
napisał/a: monissa0117 2012-04-07 20:49
Misiakasiu,Lucynka ma rację,samej trudno jest poradzic nerwicy,więc nie zwlekaj,idż do lekarza specjalisty,wiem to ,bo całkiem nie dawno miałam ten sam problem,w sumie mam go cały czas,ale już nie w takim stopniu,chodzę na terapię,biorę leki...Może nie jest idealnie,ale dużo lepiej,wiem na pewno,że sama nie dałabym rady,zaczynam rozumiec powoli na czym ten chory schemat polega i jak z nim sobie radzic,chociaż nie jest mi łatwo,mam gorsze dni,ale nie traktuję ich jak moje ostatnie...Życzę wszystkim ZDROWYCH,SPOKOJNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT
napisał/a: gojka1980 2012-04-08 10:56
malenstwo20133 powiedz mi jak to leczylaś bo mi już ręce opadają lekarka chce mnie wysłać na gastroskopię a ja cholernie się boję
napisał/a: ks111 2012-04-09 15:46
Heyka

Dziewczyny ja tez zmagam sie z nerwicą od paru miesięcy...Na poczatku były to zawroty głowy czułam jak bym miała helikopter w głowie, nagłe wymioty kwasem żoładkowym i straszny ból głowy w okolicach skroni...Miałam robione badania tk głowy, rtg kręgosłupa, dopler..itd i wszystkie badania wyszły dobrze...W sumie to nie mam sie czym martwic tylko aby te objawy mineły ale one nie chcą tak szybko ustapic...Byłam u psychiatry i diagnoza postawiona naurastenia depresyjna:( ...Fakt miałam stesów ostatnio dużo ale nie spodziewałam sie tego co może nerwica z człowieka zrobic....Został mi przepisany aciprex na dzien i zomiren na noc...Tego pierwszego nie zazyłam bo postanowiłam od dwóch tygodni powalczyc z soba i zobaczyc czy się uda bez tego leku tę nerwice zwalczyc...Zomiren połykam na noc i powiem, że jak nie mysle o tych wszystkich objawach jest duzo lepiej...Samopoczucie zalezy od dnia raz lepiej raz gorzej...Za niedługo idę jeszcze do psychiatary i zobaczymy co powie na to wszystko...Martwię sie tym stanem ale walcze z ta nerwica jak moge....

Mam pytanie do was czy ktos juz miał podobne objawy jak ja opisane powyżej i jak sobie z nimi radzi????...Czy komus juz to mineło???

Dzięki i Pozdrawiam
napisał/a: malenstwo20133 2012-04-10 10:43
gojka1980 napisal(a):malenstwo20133 powiedz mi jak to leczylaś bo mi już ręce opadają lekarka chce mnie wysłać na gastroskopię a ja cholernie się boję


Hejka mnie tez chcieli na to wysłać ale nie dałam rady nie zgodziłam się, jak miałam nasilone objawy to brałam polprazol to taka osłona jak by zobojętniająca kwasy dużo jest tabelek tego typu to juz zalezy od lekarza które przepisze..Poczytałam troche na internecie o dietach czego nie zależy jeść, najważniejsze to zeby nie pic dużo kawy, alkoholu zwłaszcza przed snem, spac nie za nisko.. i nie jeść kwaśnych i pikantnych potraw.... Pamiętam ze jak miałam bardzo nasilone objawy to mnie strasznie piekło w klatce piersiowej wydawało mi sie z e zawalu dostane, a później taki dziwny ucisk w gardle. A teraz jak zjem cos takiego po czym wiem ze moze mnie męczyć to biore malox w tabletkach do ssania i jest ok:) a na gastroskopie to bych nigdy nie będę miała odwagi;/ A robili mi jeszcze takie testy kupuje sie w aptece taki test podobny do ciążowego i kropelkę krwi tam wpuszcza i pokazuje czy wrzodów nie ma to tez warto sprawdzić tak na wszelki wypadek.
napisał/a: Ajjc 2012-04-12 12:10
witajcie kochani/kochane;

dawno mnie nie bylo, ale mam duzo problemow z tata, dosc powaznie choruje.

ale przejde do rzeczy, nerwica nie daje za wygrana.

Od jakiegos czasu wrocily wysokie pulsy 120, ale tylko czasami, na ogol mam puls 70-80.

a od 3 dni koszmar, mam caly czas cos w gardle, jakby cos mi tam napuchlo, jakby gora sie zlewa z dolem i jakbym zaraz miala sie uduusic, 2 dni wczesniej byla to klucha a teraz poprostu swedzi mnie cialo, i wrazenie jakby napuchlo mi gardlo, ale jakos dawalam sobie z tym rade. W nocy jak spie nie czuje tego jak sie obudze tez nie- jest ok, potem nagle puchnie.

dzis w pracy byla znajoma pielegniark ai powuedziala ze moze dojsc do scisku krtani i smierci jak tak mam. Odrazu scisk jeszcze gorszy, wrazenie ze gardlo puchnie coraz bardziej, czuje gore gardla na dole. Panika, cala sie trzese, twarz czerwona z wrazenia i uczucie palenia calej twarzy, czy ktos z was ma tak przy nerwicy, czy pedzic do szpitala? bo naprawde juz sie boje ze sie uduszu.
Dodam,ze mialam tak z pare lat temu z 5 dni potem samo przeszlo, wiec juz teraz nie wiem co robic a wiecie ze w nerwicy najgorsza jest pqanika- a mnie wlasnie tak opetala,ze chyba zwarjuje, juz normalnie zaczynam sie zegnam z rodzina.